_Gaga, jest stałe pole magnetyczne, ale nie ma czegoś takiego jak terapia stałym polem magnetycznym. Nie musisz mi wierzyć, uwierz naukowcom:
https://www.nytimes.com/2009/11/10/health/10real.html
[[a]]https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0965229909000569?via%3Dihub[[a]]
Cytat: "Conclusions: Our results indicate that magnetic and copper bracelets are generally ineffective for managing pain, stiffness and physical function in osteoarthritis. Reported therapeutic benefits are most likely attributable to non-specific placebo effects. However such devices have no major adverse effects and may provide hope."
Jeśli chodzi o terapię polem zmiennym to owszem, jest potwierdzony niewielki wpływ na redukcję bólu i gojenie się ran, ale dotyczy to tylko zmian w obrębie skóry. Pole magnetyczne nie jest w stanie wniknąć głęboko i leczyć głębiej położonych tkanek. Więc z tymi urządzeniami typu Bermer jest kniej więcej tak, jak z garnkami Zeptera lub odkurzaczami Rainbow: niby dają się użyć, ale efekty podobne jak w przypadku innych sprzętów, za to cena wy...na w kosmos. Bo "skoro tak kosmicznie drogie, to na pewno musi zarąbiście działać, inaczej by tyle nie kosztowało !"
Potwierdzone jest, że pole zmienne na pewno działa odchudzająco. Na portfel.