Miękkie pęciny

Numkors, dość zagmatwane, ale kupując konia nawet od znajomych robi się badania kupno sprzedaż.
Bez filmu trudno ocenić, więc może koń rzeczywiście nie ma wady.

Numkors, Na tym pierwszym zdjęciu nic nie widać. Ot, noga. Chyba tylko Jasnowidz mógłby się wypowiedzieć na ten temat 😉
Natomiast ogólnie to nie jest powiedziane, że ten koń od razu się rozsypie i nie wiadomo co.

Numkors, wątpię żeby to była miękka pęcina. Przeglądnęłam zdjęcia z czworoboków i szukałam podobnego ujęcia.

Znów odkopuję 🙄 czy miękka pęcina to wada genetyczna? Czy klacz z mega rodowodem i ogólnie bardzo poprawna poza właśnie miękką jedną nogą ma wciąż sens w hodowli?

Graves, Nikt Ci na to pytanie nie odpowie, bo może być i wrodzone i może być nabyte. Może być też skłonność genetyczna, ale ujawniła się dopiero w skutek urazu, albo nieprawidłowego prowadzenia kopyt. Jeśli to jest w genach, to moim zdaniem z hodowli wyklucza jednak.

zembria, dzięki, mimo że przy koniach jestem długo, nigdy nie interesowałam się tym ze strony genetycznej. Klacz ma dopiero 2 lata i taki mocno znany niemiecki rodowód z każdej strony, od doświadczonego hodowcy. Niska cena ponieważ klacz podobno już na tą nogę utykała więc odpada ze sportu, pytanie czy z roli matki też... więc rozumiem pozostaje mi wywiad i wet...

Graves, ciąża to też duże obciążenie, pytanie czy by się nie urwała po prostu..

Graves, O ile można wierzyć sprzedającemu w wywiadzie 😉 Wet w większości przypadków powinien dać radę określić skąd to się wzięło. Jak jest matka na miejscu to też warto się dobrze przyjrzeć jej nogom. 2 latka, dzieciak jeszcze, aż szkoda konia.

Miękka pęcina chyba nie zdarza się u koni ktore mają generalnie ten odcinek nogi krótki stąd jeśli to rodzina u której pecina jest długa to ten aspekt budowy będzie przekazywany. Natomiast czemu pecina jest zbyt giętka to juz trudniej dojść. Ja chyba bardziej obstawiam geny w tej kwestii. Tylko że ryzyko dziedziczenia jest trudne do oszacowania.

Hej co sadzicie o takich pęcinach, jestem w trakcie zakupów i już wariuje 🙁
i czy taka wąska klatka też jest dużą nieprawidłowością ?
już tyle koni obejrzałam ze tracę nadzieje......

To jest młody koń. Moja G była bardzo wąska w klacie jak była 2-3 latką. Rozbudowała się dopiero z wiekiem ok.8go roku byla już ok, taka uroda koni późno dojrzewających. Jej potomek miał podobnie, długo szczypior i też długie pęciny. Obecnie jest przypakowany, pęcina nadal długa ale nogi prawidlowe. Takze do sprawdzenia na starszym potomstwie albo jak wygląda matka.

matkę widziałam- drobna dość niska
po ojcu klika innych źrebaków ( 2-3lata) i u niego tylko taka długa pęcina mi się rzuciła
druga kwestia reszta po tym ogierze raczej niska ten wyrósł,

Co to za papier?

https://baza.pzhk.pl/horse/id/1388628.html

Dość duży miks w papierze Czynel, Arcus fajny i Atlas Bavaria też. To może być koń późno dojrzewający i on potrzebuje więcej czasu żeby się ukształtować

Odnawiam wątek, mam w planach zakup 3letniej klaczy, TUV absolutnie czysty, jedynie w tyłach pęciny miękkie. Jakie macie doswiadczenia z użytkowania takich koni? Czy jest szansa na sport przy suplementacji i odpowiednim treningu? Badam już któregoś konia i ten czysty TUV mnie pozytywnie zaskoczył, aczkolwiek chce poznać opinie szerszego grona odnośnie tego problemu.

michalinapertek, klacz po Comilfo plis Z , kojarzę ją z ogłoszeń.
A co powiedział Twój wet ?
Znam dwa konie z miękka pęciną skokowe, jeden się rozpadł , ale chodził sporo konkursów, a drugi zanim cokolwiek poszedł się rozleciał.
Tak, więc nie ma na to reguły.

Perlica, Póki co się wstrzymałam, w podobnej odległości znalazłam klacz, której TUV też wyszedł bardzo fajnie, nóżki proste. Mimo wszystko ogromne dzięki za odpowiedź! 🙂

michalinapertek, to super!
Przy wadach to jednak loteria co będzie , tymbardziej że koń surowy.

Witam, koń 11 letni, widoczne miękkie pęciny, głównie przy stępie, mniej przy kłusie - zwłaszcza tylnie kończyny. Czy jest jakiś sposób żeby trochę wspomóc końską nogę przy wyjazdach? Jakieś ochraniacze może się sprawdzą? Może macie jakieś inne patenty?

Navvarra, tj - jakich wyjazdach?

Kilkudniowe tereny o mieszanym podłożu

Navvarra, miękkie pęciny to miękkie pęciny. Chód nie ma wpływu na "miękkość". Pytanie co wet mówi o użytkowaniu konia i jak to wygląda w USG?

1. Jakie ćwiczenia polecacie dla konia z miękkimi pęcinami (tyły), koń 15 lat, na rekreacyjnej emeryturze, po wkkw.
2. Czy istnieją ochraniacze, które mogą wspomóc konia w trakcie pracy? Czy coś okalającego staw pęcinowy i pęcinę może być dla niego korzystne, czy raczej powinien chodzić z gołymi nogami?

linka, Zostawić w spokoju. Jakąkolwiek ingerencja dpowoduje problemy. A już na pewno nie próbować namawiać kowala fo jakichkolwiek korekt kopyta.

Kasia Goraj wyprowadza swojego konia z miękkich pęcin przez odpowiednie werkowanie https://www.facebook.com/photo/?fbid=26338611155752462&set=pcb.26338601385753439

rzepka, poprawianie kopyt 15 letniego konia (a tu o takim mowa) w sposób wpływający mocno na układ ruchu to proszenie się o poważne kulawizny. Link mi się nie wyświetla (przekierowuje jedynie na FB), jednak nie wierzę w spektakularną poprawę budowy pęcin i długości ścięgien poprzez werkowanie. Miękka pęcina robi się na długiej pęcinie z długimi ścięgnami. Źrebięta wyprowadza się z tego ruszając je dużo po twardym podłożu, celem wzmocnienia ścięgien i "wyprostowania" nogi. I to działa. Jak to ma zadziałać u starszego konia, który jest dawno po fazie wzrostu i przebudowy?
Mam świadomość, że odpowiednie werkowanie ma szanse pomóc na wiele problemów, jednak w przebudowę pęciny u 15 latka bym nie szła..

Tak dla ścisłości: ten koń o którym pisze Rzepka, ma 5 lat - tzn nie wiem czy już skończył, ale cala akcja z kopytami zaczęła się kiedy koń miał 4 lata, więc nadal młody organizm + koń miał także zabiegi osteopatyczne, fizjo + rzeczona Kasia Goraj własnoręcznie te kopyta robi, więc może na bieżąco obserwować, przypiłować, nie piłować, no reakcja jest pewnie natychmiastowa. Tzn tyle wywnioskowałam z obserwacji na FB.
Tak działać można - moim zdaniem - ale no na pewno nie szłabym w jakieś mocniejsze ingerencje, szczególnie jeśli koń ma 15 lat.

To ja znowu odświeżę wątek, bo jeśli nie zasięgnę opinii kilku niezależnych osób, to będę się ciągle zastanawiać. Czy te przednie pęciny są mocno tragiczne? Znajomy hodowca mówi, że nie są wcale takie okropne, Kowalka twierdzi, że są niefajnie. Nie mam pojęcia kogoś słuchać. Rodzice Kobyłki mają raczej w porządku pęciny, tu prawdopobnie jest to spowodowane spędzaniem dużej ilości czasu w boksie w okresie źrebięcym. Do tej pory nie zdarzyła się kulawizna, klacz w korytarzu skakała do 130 cm i nigdy żadnych problemów. Czy jest szansa, że ten koń będzie mógł chodzić zawody skokowe bez dużego ryzyka kontuzji?