Nasz stajenny 18-latek: Lombard II. Jako źrebak został przeznaczony na rzeź, ze względu na silny przykurcz ściągien na przednich nogach.Obie tylne nogi strasznie krzywe, macha nimi w każdą strone. Na szczęscie został uratowany, w zasadzie mój wujek dostał go za darmo. Udało się go w miarę możliwości wyprostować. I zaczął chodzić troszkę w sporcie, na początku WKKW a potem skoki, aż do ogólnopolskich. Później pod juniorką startował, jeszcze 4 lata temu stratowałam na nim. Teraz chodzi sobie pod dziećmi i ma się świetnie. Zachowauje się jak młodziak i nie raz zdarzy mu się poświrować 🤣
