Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
Dzięki dziewczyny za rady, muszę w takim razie coś poczytać więcej. Nie chciałabym zmieniać obecnego szamponu i odżywki, bo bardzo moim włosom służą, są miękkie, lśniąc i gładkie. Jednak coś pokombinuję, żeby faktycznie coś dodatkowo za skórą robić. Ogólnie nie przeszkadzałoby mi to mycie co drugi dzień, ale ostatnimi czasy coraz częściej jeździmy na wypady w dzicz, gdzie dostępu do łazienek brak, albo wiaderko z wodą tylko, to trochę trudno w takich warunkach głowę umyć więc fajnie jakby się udało do tych 3 dni zejść z czasem.
zembria bardzo fajny na przetłuszczanie jest szampon z Rossmanna - Dermaglin, szampon z glinką kambryjską (ma średnio zachęcającą grafikę itp, ale ja już wypróbowałam absolutnie wszystko). Ja miałam jak Ty, musiałam co 2 dzień myć i już tego drugiego dnia raczej spięte włosy mieć. Teraz myję co 3 dni i to raczej z poczucia obowiązku niż potrzeby faktycznej 😂
zembria, jeśli odżywka Ci służy, to używaj jej dalej, ale szampon ma raczej za zadanie ogarnąć skórę. Jeśli swojego zadania nie spełnia do końca, to warto przetestować inne 😉
Od siebie na sytuacje awaryjne też polecam suchy szampon (ja używam Batiste dla brunetek, bo nie zostawia białego nalotu). Ale tak jak dziewczyny mówiły, warto później dokładnie umyć skórę głowy albo zrobić peeling, bo lubi się odkładać.
Dzięki dziewczyny! Fokusowa, ten z rossmana wypróbuję, najprędzej go dostanę to sprawdzę.
Achaja, Racja w sumie, że szampon, szampnem, a to odżywka zostawia ten fajny efekt. Na wyjazdy wtedy się zaopatrzę w taki suchy szampon.
A możecie polecić jakiś konkretny? Je też się jakoś dobiera do włosów?
Batiste wg mnie najlepiej daje radę 🙂
zembria, gdybys była z Wrocławia, to dałabym Ci batiste na wypróbowanie, już go prawie nie używam, a narobiłam strasznych zapasów 😅
efeemeryda, no niestety 😅
Widzę, że opinie jednoznaczne, wypróbuję więc 🙃
Dorwałam ten Batiste z Biedrze dziś akurat, to następnym razem przetestuję.
Peeling trychologiczny z radicala 1x2 tyg, mycie głowy 2 razy i zostawianie piany na 5 minut, używanie odżywki na same włosy, nie na skore głowy.
Wypróbowałam wczoraj ten suchy szampon Batiste... ale zupełnie mnie nie satysfakcjonuje :/ Włosy są jedynie odrobinę mniej widocznie tłuste, za to zrobiły się matowe i nie ładne, jedyny efekt to to że są jaśniejsze. Mam jasne włosy i kiedy robią się brudne to wyraźnie ciemnieją. Może zrobiłam coś nie tak? Wyszczotkowałam włosy, spryskałam, roztrzepałam/roztarłam i po chwili wyszczotkowałam. A strąki jak były tak były dalej 😝
zembria, dobrze jest spryskać nie tylko po wierzchu, ale odgarnąć włosy grzebieniem i spryskać też "środek". Nie wiem jak lepiej to wytłumaczyć.
No i ja np. z batiste się nie polubiłam, używam takiego szamponu:
https://www.rossmann.pl/Produkt/Szampony-suche/Nivea-Fresh-Revive-suchy-szampon-dla-blondynek-3w1-200-ml,287530,8658
ajstaf, tak zrobiłam, przerzuciłam kilka razy, z lewa na prawo itp, podniosłam rekami, żeby nasade spryskać. No nie wiem, ale efekt tak niewielki, że prawie żaden.
zembria, ja np nie wyczesuję ale wymasowuję ręcznikiem :p i np na takie mega tluste włosy suvhy szampon mi nie zadziałaj) a, ale na takie dwu dniowe już tak
Pati2012, no może sprobuję nastepnym razem z takim recznikiem w ramach testu nr. 2. Na drugi dzień właśnie sprobowałam, wtedy kiedy powinnam umyć.
zembria, to może spróbuj innego szamponu. Ja zanim doszłam do tego, który na moich włosach najlepiej się sprawdza, to kilka przetestowałam. I u mnie wygrywa nivea. Dawał radę też love beauty and planet, tylko już nie pamiętam czy lepszy był zielony czy niebieski.
Strzyga, a czy prócz tego peelingu miałaś może z tej serii szampon i odżywkę?
Perlica, nie, używam tylko peelingu. Odżywki mam różne, szampony mam z fitokosmetiku i alterry rypacz i myje na zmianę. Często jest tak, ze ten łagodny szampon po prostu nie domywa.
Dziewczyny, a co na wypadanie? Od kilku tygodni bardzo mi wypadają włosy, nigdy mi nie leciały, a teraz mocno. Przyczynę znam, nie zlikwiduję, potrzebuję czegoś doraźnie na przetrwanie zanim się sytuacja nie unormuje, coś do wzmocnienia obecnych i pobudzenia wyrastania nowych.
Drożdże do picia i wcierka z kozieradki 🙂
faith, Drożdże lubię, to chętnie 😉 a ta wcierka? To co, coś się kupuje gotowe, czy samemu robi?
Na luzie samemu, łyżeczkę kozieradki zalewasz wrzątkiem, przykrywasz na 20min, jak wystygnie wcierasz w skórę głowy 🙂
Uwaga - lekko daje zapachowo rosolkiem 😉
faith, Supcio 🙂 Dziękuję, wypróbuję.
Nie ma sprawy, wiadomo że to kwestia osobnicza często, ale moje pięknie odbiły, mnóstwo baby hair 🙂
A, można też psiknac na wacik i przetrzeć twarz - bardzo ładnie działa dezynfekująco i ściągająco 😉
Strzyga, kupiłam ten peeling i z tej serii szampon oraz serum, więc zobaczymy.
Małż się przejął, że będzie miał łysą małżowinę 😅 i mi przyniósł z pracy coś takiego, foto, używała któraś z was?
20210921_060257.jpg
Zembria ja mam minovivax 5%, ale przepisany od dermatologa na łysienie androgenowe. Koniecznie przeczytaj ulotkę - po odstawieniu problem może gwałtownie się nasilić. Jeśli nie masz łysienia tylko po prostu zwiększone wypadanie to bym nie ryzykowała.
Fokusowa, No właśnie czytałam ulotkę i jestem nieco przerażona 😅 Małż twierdzi, że luz, i że jakieś suple to on nie wierzy żeby pomogły, a to faktycznie ma szansę działać. Tylko, że on rodzinny, a nie dermatolog.. i nie wiem czy mu wierzyć teraz.
Suple zadziałają jeśli wypadanie faktycznie jest na tle niedoborów. Teraz jesień, wypada włosów więcej niż standardowo, tak jak na wiosnę. Ja dostałam oprócz tego do wcierania jeszcze dwie inne rzeczy, jedyne co mogę Ci powiedzieć - no działa. Faktycznie zmniejszyło mi wypadanie bardzo, ale jak napisałam - ja mam łysienie androgenowe prawdopodobnie przez tarczycę. Szczerze mówiąc to chyba bym się nie zdecydowała na samowolne stosowanie minovivaxu bez wyraźnego zalecenia, bo mnie po wizycie u dermo ta ulotka przeraziła, a wiedziałam, że to mój jedyny ratunek 😅
Zembria polecam merz special. Brałam okresowo kilkukrotnie i faktycznie działa, nawet jak zdarzało mi sie zapomnieć albo brałam jedna tabletkę dziennie zamiast dwóch. Inni tez polecają.
To zwykle witaminki, na pewno Ci nie zaszkodzą. 😉
Na temat czegoś zewnetrznego czy lekarstw nie pomogą, bo nie stosowałam. Ostatnio powoli interesuje sie jakimiś wcierkami itp., ale jeszcze nie jestem w stanie nic polecić.