W tym wypadku przeszkoda była tylko obniżana, koń zrobił 4 razy trąbę dlatego już nie chciałam dłużej tego w ten sposób powtarzać. Buntowałam się już po 2giej trąbie, to swoje usłyszałam. Równocześnie zdaję sobie sprawę, że to nie jest trener, który jeździ ze swoimi zawodnikami na zawody i jest się jego wizytówką i jeśli za jego sprawą konia się zepsuje to mu to lotto. Po prostu nie ponosi żadnej odpowiedzialności za swoich wychowanków, czy też za jakość koni które pomaga kupować. Dlatego w tym przypadku sama muszę myśleć za dobro swoje i swojego konia.
Oczywiście, że do każdej pary koń-jeździec powinno podejść się indywidualnie i do stawianych im zadań i tu mi tego zabrakło, gdzie argumentem było że inni dają radę. To mnie tylko wewnętrznie wkurzyło, bo też wiem, że mam dobrego konia, a nie trupa. I nie chcę nadużywać zaufania swojego konia do mnie i do zadań które przed nim stawiam.
O szereg z 3ch okserów pytam bo w pierwszej lepszej tabeli odległości w szeregu na 3 foule jest max 13.7m, a tu było 14 i to jeszcze same oksery, czyli wiadomo że lądowanie i odskok raczej bliżej niż dalej. Też było mi daleko, ale nie aż tak i jakoś dolatywałyśmy, aczkolwiek nie czułam się komfortowo i na luzie i w tym zadaniu. Tylko do przodu, do przodu, do przodu...
edit: napisałam szereg na podstawie tabeli
https://images.app.goo.gl/gMdWevUqF4Kfneyy7 gdzie są odległości w szeregu gimnastycznym. Ale tak, halo, masz rację. to linie.