smerfi mi się załączył syndrom
Meise i trzymam go w domu na środku stołu 🤣 🙄.
Mój dzieckoń już ponownie ogolony, więc wygląda bardziej pro, to może się uda pojechać jakoś w dzień, żeby zdjęcia były takie fajniejsze (bo zwykle jeżdżę po nocach w hali, a tam zdjęcia wychodzą tragiczne 🤔mutny🙂.
Powiem tylko, że kolor i materiał jest cudowny - taki właśnie glossy - cudnie łapie światło 💘
W międzyczasie doszedł do mnie jeszcze Harry’s Horse Rosegold o identycznym pikowaniu. Ten już sobie testuje. Jest znacznie cieńszy od Equito (taki mniej mięsisty), materiał jest mniej śliski i niestety się słabo układa- faluje się. Za to przepięknie wygląda brokatowa naszywka ze złotym H 😍. Generalnie widać, że to nie ta sama półka.