Zero waste - jak żyć bez śmieci
BASZNIA, czy chodzi może o to www.ubraniadooddania.pl?
Dziękuję Ci za to, ostatnio u mnie palący problem, dziękuję Ci bardzo.
Milala proszę bardzo 😉 Ja osobiście nie korzystałam, ale widziałam link do tej strony na fanpage'u pewnej organizacji
Rewelacyjna wiadomość! 😅 💘 i ta informacja o Lublinie jest świetna, to musi być prawdziwa ulga dla rodziców, że nie trzeba już latać na drugi koniec świata..
Ja właśnie odebrałam przesyłkę, bardzo dziękuję! 😍 :kwiatek: woreczki są świetne, a ten duży jest naprawdę duży, całe zakupy zmieszczą się w nim 😀
Jakby co się polecam, ogarnęłam nawet koleżance z twardym dnem - od czego są pojemniki po końskich suplach 😉.
Dziewczyny, jeśli dojdą przesyłki i będziecie zadowolone, to zwrot kosztów tu https://www.siepomaga.pl/franekwojownik.
Doszło, dziękuję 🏇 są bardzo ładne i praktyczne! Dzisiaj idę na zakupy 😁 zbiórka już zakończona, to wpłacę na coś innego :kwiatek:
kolebka, cieszę się, dziękuję.
Zbiórek na SMAczki dzieciaczki jest niestety od groma...
Z no waste to uszyłam z reklamowej apaszki od jakiegoś dezodorantu woreczki na lawendę, fioletowe 😀. Nawet w zapachowym temacie hihihi. Nie żeby można było je komuś pokazać (heh), ale leżeć i pachnieć mogą spokojnie 🙂.
a jak przygotowac lawende do wsadzenia w wpreczki? Ususzyc?
Pomooocy.
Czy ktoś spotkał się z metalową/aluminiową butelką/bidonem z szerokim otworem? I nie za stówkę? Potrzebuję przynajmniej 0,7, ale najfajniej byłby litr 👀
madmaddie Esbit ma duże butelki z szerokim otworem, bardzo polecam tę firmę - ale niestety za stówkę 🙁
https://8a.pl/butelka-esbit-sculptor-insulated-bottle-1000ml-steel
Jak lawenda na być np w szufladzie, to podsuszyć.
U mnie wisi w otwartej garderobie, to wkładam peczki, same się suszą.
smarcik, dzięki. Są idealne, właśnie takich szukam, ale muszę to przemyśleć 🤣
Nie wiem, czy to dobry wątek, ale może sie uda.
Kojarzy ktoś butelkę do wody, która ma na tyle duży otwór, że można do niej włożyć łapę I ją porządnie umyć? Materiał dowolny, nosić jej kilometrami nie będę, ma być do biura.
Z góry dzięki.
Lena, nie do końca to odpowiada na Twoje pytanie, ale ja myję np. butelki z Decathlona (dość szeroki otwór ale ręka nie wejdzie) w ten sposób, że wkładam gąbkę do środka i manewruję nią widelcem ;D
Lena, wyżej pytałam o to samo 😉 też tak czyszczę bidon z deca, tylko tritanowy, gąbka spokojnie wchodzi.
Gdzie najlepiej wyrzucić stare, zużyte ubrania jeśli mój lokalny PSZOK nie odbiera takiego gatunku odpadów? Nie chciałabym iść na łatwiznę i wrzucić do zmieszanych, by leżało na wysypisku jeśli jest jakaś lepsza opcja. Mówimy tu o ubraniach, których nie da się już nosić - generalnie mam zwyczaj noszenia ubrań aż zaczną się dosłownie rozpadać, a potem jeszcze trochę 😁 (dziurawe koszulki są idealne do spania, dziury na kolanach od legginsów nie przeszkadzają ćwiczyć w nich w domu itd. :lol🙂, więc wrzucanie ich do pojemnika na ubrania to strata czasu, na pewno w lumpeksie się nie sprzedadzą 😀
Wrzuć, pójdą na czyściwo. Czyli na szmaty do zakładów produkcyjnych 😉
zembria, o, nie wiedziałam że ubrania z pojemnika na śmieci idą gdzie indziej niż do lumpeksów 😀. Czyli mówisz warto tam wrzucić nawet szmaty? 😀
W sensie, wrzuć do pojemnika na odzież używaną. Te rzeczy są sortowane, część idzie do lumpów, część na czyściwo, a część jest utylizowana. Kiedyś jakiś program oglądałam na ten temat. To też jest tak, że lumpeksy kupują te rzeczy i kasa idzie na cele charytatywne w większości. Także warto jednak tam wrzucać ciuchy.
Dobrze wiedzieć, sama mam torbę tekstyliów nienadających się już do niczego i tak od kilku dni dumam co z tym zrobić, bo też mi szkoda wrzucić do zmieszanych
A ja z kolei w drugą stronę - mam wielką torbę dobrych ciuchów, przeznaczonych na oddanie, ale nie mam czasu żeby prasować, robić zdjęcia i umawiać się na odbiory na śmieciarce, więc tak leżą uprane i wrzucone do siatki od kilku miesięcy 😵 Szkoda mi wrzucać je do kontenera, żeby właśnie nie zostały przerobione na czyściowo, ale może nie ma się czym martwić? Jeśli faktycznie te ciuchy z kontenerów są sortowane, a te dobre odsprzedawane lumpeksom w zamian za pieniądze na cele charytatywne, to może wrzucanie dobrych ciuchów do kontenera nie jest takie złe? Jak uważacie? 😉
Takie nadające się do noszenia, to ja już od paru lat razem z mamą oddaję do domu samotnej matki. Zawsze chętnie przyjmą, a i wszystko im się przydaje. I nie muszę się zastanawiać, czy na pewno pieniądze idą na cele charytatywne.
zembria, dzięki :kwiatek:
flygirl a myślisz, że takie rzeczy bardziej "młodzieżowe" też im się przydadzą? mam dużo t-shirtów ze śmiesznymi nadrukami, jakieś sportowe legginsy itp.. w dobrym stanie, ale muszę odchudzić szafę.
No jasne, dla młodszych matek, czy większych dzieci. Ja swoje koszulki z nazwami zespołów też dawałam, jakieś dresy, legginsy itp. Nigdy nie kręcą nosem. 😉
odkopię 🙂
słuchajcie, chciałam sobie zakupić kubek bambusowy, żeby mieć właśnie podróżny ale NIE termiczny. No ale wyczytałam, że one są lepione czymś z formaldehydem i w ogóle to trują. W związku z tym, że nadal potrzebuję lekkiego kubka z pokrywką zamiast jednorazówek, ale nie chcę ani silikonu, ani ceramiki, to zastanawiam się, czy ktoś korzystał z innego? Ambition ma w super cenie korkowy, są z łuski ryżowej, czy może też wystarczy poszukać jakiegoś nietrującego bambusowego?
Proszę o pomoc :kwiatek:
Mam pytanie, gdzie wyrzuca się niezużyte dezodoranty w sprężonym areozolu? Leżał zapomniany przez ponad 5 lat, więc boję się go używać 😡
A co ze zużytym dezodorantem?
Mam jeszcze jedno znalezisko z odmętów szafy, niezużyta farba do włosów, również z wieku kilku lat 😡. Nie używam już farby do włosów, gdzie można to wyrzucić?
W Warszawie dezodoranty w spreju idą do plastiku z metalem. Bez rozróżniania, czy zużyty. Ale piszą, że można też oddać do punktu selektywnej zbiórki (można? trzeba?). Opakowania po zwykłych farbach – tamże. A gdzie farby do włosów, to nie wiem. Jeśli uznać, że to "kosmetyki przeterminowane", to do zmieszanych.
Inne miasta mogą mieć inaczej.
Zwykły dezodorant, taki na alkoholu, to się nie ma jak zepsuć. Mam jeden taki ponad dziesięć lat i czasem używam 😉 jeśli tylko z zapachu nie "wyrosłaś", to myślę, że możesz zużyć spokojnie.
Wszelkie pytania mozna zadac Julii Wizowskiej z na nowo smieci.
https://www.nanowosmieci.pl/ Ma tez fajny profil na facebooku i wydala ciekawa ksiazke dla wszystkich ciekawych co sie dzieje ze smieciami i jak mniej smiecic.
A ja z kolei w drugą stronę - mam wielką torbę dobrych ciuchów, przeznaczonych na oddanie, ale nie mam czasu żeby prasować, robić zdjęcia i umawiać się na odbiory na śmieciarce, więc tak leżą uprane i wrzucone do siatki od kilku miesięcy 😵 Szkoda mi wrzucać je do kontenera, żeby właśnie nie zostały przerobione na czyściowo, ale może nie ma się czym martwić? Jeśli faktycznie te ciuchy z kontenerów są sortowane, a te dobre odsprzedawane lumpeksom w zamian za pieniądze na cele charytatywne, to może wrzucanie dobrych ciuchów do kontenera nie jest takie złe? Jak uważacie? 😉
Takie ciuchy polecam oddawać dla strony ubrania do oddania (zalinkowana wyżej), bo jest gwarant, że zostaną wykorzystane, a poza tym wspieramy dowolną zbiórkę charytatywną. Słyszałam głosy (nie wiem na ile prawdziwe), że z kontenerów się nie (lub nie zawsze) segreguje do dalszego obiegu, tylko od razu idzie na czyściwo lub spalane na... paliwo? Jakoś tak. A na śmieciarkę można wrzucić zdjęcie worka, tylko z info jakie rozmiary i że tylko całość, chętni są, przynajmniej u nas w Trójmieście 😉
PS. Wiem, że odkopałam, ale to tak dla potomności :P