Sluchajcie, kiedys, zanim wyjechalam do UK poznalam tu (na re-volcie) dziewczyne. Dawno sie na forum nie odzywala, jej nick to
perdolinska. Moze ktos pamieta.
Jak juz tam bylam - po pierwsze pomogla mi znalezc prace. Pokazala yard, gdzie trzymala konia, wytlumaczyla jak to wszystko dziala w UK.
Zaprzyjaznilysmy sie, ona ze swoim facetem wyprowadzila sie do Walii, wziela drugiego konia, ma kury, kaczki, kozy wlasne warzywa itd. Kupli dom obok wielkiej kamiennej skarpy. Naprawde ciezko pracowali, wkladali w to wszystko wszystkie swoje oszczednosci. Pamietam, jak pokazywala mi schody pod gore, ktore robila sama, ukladala kamienie itd. Ja w polowie tych schodow musialam sie zatrzymac i odetchnac, nie wyobrazam sobie taszczyc tam kamieni.
Naprawde super ludzie, moje dzieciaki uwielbiaja do nich jezdzic i opiekowac sie kurami.
I z ostatnim wielkim deszczem ta wielka skarpa za domem zamienila sie w kupe kamieni, ktora zwalila im sie na dom, samochod przysypany. Dobrze ze im sie nic nie stalo.
Mieszkaja teraz w pubie niedaleko, lokalsi im bardzo pomagaja, bo w domu nie mozna mieszkac. Teraz musza te 30-40 ton kamieni ruszyc (oczywiscie zaczynajac od gory, a to nie lada wyzwanie), potem sie dowiemy, jak bardzo zaawansowany remont trzeba bedzie zrobic. Na razie widac, ze sciana z tylu wpadla do kuchni.
Jak mozecie, pomozcie, bede bardzo wdzieczna. To naprawde super ludzie.
Tu jest [url=
https://www.gofundme.com/f/help-andy-and-emilia?utm_source=customer&utm_medium=copy_link&utm_campaign=p_cp+share-sheet]link do gofundme[/url]
Dziekuje!