PSY

smartini, haha no mojego nikt nie uczył a i do obi mu daleko, jakoś tak samo przyszło. Ale oni mają z moim mężem jakąś taką więź specyficzną - pewnie wynika to z kompletnego podobieństwa charakterów 😉

Ja chcę teraz sesję obu na czarnym tle, ale że raczej zajmujemy się próbą przeprowadzki to o zdjęciach mogę zapomnieć...
epk, pierwsze zdjęcie jest obłędne! Czarne psy się chyba ciężko foci?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 kwietnia 2020 11:54
Epk, cudowny  💘 oczy ma piękne. Jakbym miała kiedyś brać retrivera, to tylko flacika, przecudne są.

A z tymi szczeniakami, to ja wzięłam najbrzydszego z miotu, a wyrósł całkiem całkiem. Czasem mam ochotę oddać potargańca do groomera, żeby wydobył piękno, ale jednak szkoda mi kasy. Może kiedyś  🤣
smartini   fb & insta: dokłaczone
30 kwietnia 2020 11:58
madmaddie, nasz wcześniejszy owczar Taurus jak go przywieźliśmy do domu to wyglądał jak wyliniały szczur xD Już myśleliśmy, że żaden owczarek z tego nie wyrośnie 😁 a jeszcze mastiff go wiecznie opluwał więc był obleśnym szczeniaczkiem z obklejoną sliną szczeciną 🤣 a wyrósł na naprawdę pięknego psa. Także nigdy nie wiadomo xD
Mnie zawsze fascynuje jak hodowcy są w stanie na wczesnym etapie powiedzieć, że jakiś szczeniak będzie super piękny (przez co rozumieją oczywiście wpisanie się w rasę), a inny nie. Dla mnie kulka jak kulka, szczególnie w przypadku jednokolorowych psów 🤣
fin, no co do mojego to z tego co wiem to hodowczyni od początku mówiła, że będzie bardzo dobrym eksterierowo psem. Ale dla mnie był największą kluchą z ogromnymi łapami
madmaddie   Życie to jednak strata jest
30 kwietnia 2020 15:39
łe tam, z miotu Szkodnika hodowczyni chciała sobie zostawić sukę do hodowli i od razu było wiadomo, że niebieskiej na pewno nie, bo była najmniejsza  😁

Pospamuję trochę spacerkiem dzisiejszym. Spadł deszcz, jutro też ma  💃






szczęście bombelka
Super fotki, jak zielono!

Ja przy okazji powiem, że decyzja podjęta i do rodziny dołączy ten pomarańczowy diabeł:

w temacie ON czy ktoś ma doświadczenie z tym jak one funkcjonują z takim skątowaniem stawów???
Tzn ile lat wytrzymują w "zdrowiu" itp..
i czy można gdzieś jeszcze znaleźć proste owczarki??

Wiem, że odświeżam kotleta ale dawno nie zagladałam (czytam hurtem), a może Pati2012 jeszcze czyta wątek.
Owczarek wschodnioeuropejski to rasa zbudowana na podstawie owczarków niemieckich. Jest prosty 🙂. Charakterowo to ludzie Ci różnie powiedzą. Ale z moich rozmów z różnymi osobami i na podstawie artykułów - te tuż zza wschodniej granicy będą zupełnie inne od tych z Rosji.
fin boska Pirania  💘

madmaddie śliczna Biała i piękne tereny spacerowe!

My dzisiaj byliśmy nad Odrą - 12 kleszczy (część łaziła, część lekko wbita). 3 razy psikany Pokusą w trakcie  😵
Ciągle mam wrażenie, że coś po mnie łazi teraz  😁
Hej wszystkim! 🙂
Pojawił nam się mały problem behawioralny i chciałabym go jak najszybciej zlikwidować. Może macie pomyl? Moja niespełna dwuletnia sunia od zawsze jest w stajni, codziennie chodzimy po stajni, idzie ze mną na plac, w teren. Koń jest do niej przyzwyczajony i uważa. Ogólnie jest przyzwyczajony do psów , nie ploszacy się , nie kopiący. Sunia zazwyczaj trzyma odstęp , na treningach leży obok przeszkody albo poza placem. Od jakiegoś czasu zaczęła go ganiać, szczekać, podgryzać go za nogi. Na treningach z trenerem zaczyna za mną biegać , szczekać, nie pozwala mi jeździć. Problem ze mną na grzbiecie pojawia się jak zaczynam trening skokowy. Jak jeżdżę sama jest jak dawniej. Jak wchodzi trener i mi „rozkazuje” to jest akcja.  Wyładowała oczywiście na smyczy ale w niczym to nie pomogło. Ujada cały czas. Na uwiązie jak konia prowadzę to ujada i go goni. Koń się wkurzył i zaczyna kopać. Nie mam pomysłu co robić. Próbowałam prowadzić na smyczy, odganiać. Nic to nie daje. Do żadnego innego konia się nie zbliża. Wczoraj jak na moim jezdzila koleżanka tez nie podeszła. Ja zacznę go prowadzić i się zaczyna. Dla niej to zabawa i wygłupy ale nie chce stwarzać niebezpiecznych sytuacji. Macie jakiś pomysł ?
A ja mam pytanie weterynaryjne. Pies i połóg. Odkąd jestem z niemowlakiem w domu Czarkowi zdarzyło się kilka razy gwałcić koc. Z początku myślałam, że to nerwowa reakcja na płacz i w ogóle nową sytuację ale Adam zauważył, że zdarzyło się to już wcześniej, kilka tygodni przed porodem. Siedziałam na kocu w krótkiej kiecce i też zaczął wąchać, a potem się tak spinać ale byłam przekonana, że to zapalenie pęcherza (bo już nam się zdarzało). Poza tym kilka sytuacji stresowych już w życiu miał i nigdy nie było takiej reakcji. Jak zaczęłam składać inne rzeczy do kupy to jestem 100% przekonana, że to nie jest stresowe. Oczywiście skonsultuje jutro z wetem ale chciałam też się poradzić tutaj. Na pewno nie chce pakować w psa uspokajaczy przez nie wiadomo jak długi czas. Jakieś hormony? Spotkałyście się z taką sytuacją? Pies schroniskowy, kastrowany.


Sobotni spacerek na Ćwilin z naszym parówczanem Jerrym  🏇
kolebka, jakie piękne foto!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
04 maja 2020 22:47
Sonkowa, dobry trener/behawiorysta. Doraźnie klatka lub ban na wyjazdy do stajni. Nie ma co ryzykować, a tym bardziej utrwalac zachowania.
Zastanwilabym się też czy pies ma spełnione potrzeby?
:kwiatek:
Z góry przepraszam za nietypowy post, ale mam nadzieję, że tu znajdzie się ktoś, kto będzie w stanie pomóc.  Koleżanka z pracy jest nieuleczalnie chora, ostatnio jej stan mocno się pogorszył. Obecnie nią i jej dwójką małych dzieci opiekuje się siostra. Niestety, w tej sytuacji nie są w stanie zapewnić należytej opieki ich pieskowi. Jest to dwuletnia suczka, biała, mały pudel.

Może znacie kogoś, kto by chciał ją przygarnąć? Sunia wychowała się z małymi dziećmi, teraz mieszka z innym psem, więc jest przystosowana do życia z rodziną, ale jest to pies energetyczny.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 maja 2020 08:03
trusia, poszukaj grup pomagającym pudlom, na pewno takie są. My mamy np SOS Borderom, tam ludzie szukają psów do adopcji rasowych/w typie i pomiędzy schroniskowymi ogłoszeniami pojawiają się też właśnie takie przykre niestety historie ale często mają pozytywny dla psiaka finał 🙂 W takim 'spersonalizowanym' towarzystwie będzie łatwiej znaleźć kogoś orientującego się w specyfice rasy i szukającego stricte takiego psa.
Dopytam też czy pies jest z jakiejś hodowli?
Na temat hodowli niestety nic nie wiem, mogę zapytać, ale to też okrężną drogą, bo z nią kontakt jest już słaby.

Zapomniałam napisać, że pies jest w Warszawie.

Jak się szuka takich grup? Ja nie mam psa i nic na temat spraw okołopsich nie wiem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 maja 2020 08:09
trusia, Spróbuj ustalić hodowlę jeśli się uda po rodzinie, może mają gdzieś metrykę np. Większość hodowców jednak interesuje się swoimi psami i jeżeli jest problem to biorą do siebie albo pomagają w znalezieniu nowego domu więc zdecydowanie warto, wiem, że pewnie nie macie teraz za bardzo głowy do formalności ale to może być najlepsza droga dla psiska.

Mam znajomą z pudlami, zaraz się jej zapytam czy zna jakaś wiarygodną grupę wsparcia 🙂
OK, dzięki. Wypytam. W ogóle nie przyszło mi do głowy, że można do hodowcy się zwrócić.
Pies ma albo chip albo tatuaż, jeśli jest z FCI. Po tym można znaleźć hodowcę. Plus na grupach rasowych siedzi większość hodowców, często są w stanie wytypować hodowlę na podstawie info o wieku i np. tatuażu (tam masz zawarty numer oddziału). Jak napiszesz na hodowlanej grupie to jestem pewna, że pomogą chętnie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 maja 2020 08:20
trusia, popytaj, to najlepszy kierunek na początek, dobry hodowca na pewno Wam pomoże w tej sytuacji. Myślę, że nawet jeśli nie znajdziecie hodowli to mając jak najwięcej informacji (z jakiego miasta może? Kiedy się urodziła? nr chipa lub tatuaż?) można by namierzyć hodowlę wśród pudlarzy. Jeśli oczywiście to była dobra hodowla, wiadomo, różnie bywa.
Jest grupa pudelki w potrzebie ale tam trochę bałagan i raczej mało co pudla przypomina więc mogła by nie by zbyt pomocna.
Spróbuj ustalić jak najwięcej szczegółów i jakieś zdjęcia suczki, jak nie znajdziecie dokumentów lub nazwy hodowli to podeślę dane i foty do pudlowej znajomej, puści wici i spróbujemy ustalić inną drogą ^_^

epk dokładnie 😉
trusia, w większości umów przy kupnie psa jest taka informacja, że w razie chęci oddania pieska trzeba poinformować wpierw hodowcę , jeśli to  oczywiście pies z rodowodem, a nie z pseudo.

edit : epk jesteś pewna że po chipie można znaleźć hodowcę?
Mi się wydaje, że tylko właściciela.
Perlica, tak, ale w inny sposób. Psy w ZKwP są znakowane albo tatuażami albo czipami (dokładnie taki sam jak byśmy sami u weta psu wszczepiali) Jeśli tatuażem - to jest prościej, bo pierwsze cyfry o ile pamietam to numer oddziału - wysyłasz do oddziału numer tatuażu i możesz uzyskać info, co to za hodowla (mają spis). W przypadku czipa trudniej, bo zczytujesz numer chipa i wysyłasz do wszystkich oddziałów zapytanie. Każdy oddział ma w bazie identyfikatory szczeniaków urodzonych w hodowlach należących do ich oddziału. Także jeśli chip był wszczepiony jako oznakowanie szczeniaka u hodowcy to znajdziesz po nim hodowcę. Oczywiście mówimy o ZKwP
epk, ok, bo własnie pamiętam, że czip mi rejestrowała hodowczyni, a nie pamiętam czy jak mi już w moim oddziale dawali rodowód to czy wpisywałam numer czipa?

Dzięki, działam w kierunku zdobycia tych informacji.
smartini   fb & insta: dokłaczone
07 maja 2020 09:25
Perlica, nr tatuażu/chipa jest wpisywany w metryce psa więc w rodowód nic nie wpisujesz bo drukują go z tym numerem.
smartini,  🤣 to był skrót myślowy  😉
Po rodowodzie raczej nie pisałam  😀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
07 maja 2020 22:08
Trzymam mocno kciuki za dom dla pudla!


A ja wpadam z pytaniem: kojarzycie karmę mokrą w kartonikach oprócz Bozity, Naturei i non stop dog wear?
Platinum, Naturediet

Te kartoniki są wygodne?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się