... ślub :) ...

Endurka, śliczna sukienka ❗  🙂

A i oba miejsca wyglądają bardzo kusząco.
Masz jakieś zdjęcia wnętrz?
Hipnotyze- sukienka lezy na Tobie jak ulał  😉 Naprawdę super!
cieciorka   kocioł bałkański
02 lipca 2009 12:32
opolanka, b fajna gora sukienki 🙂
Endurka:
Suknia obłedna. Masz racje ze to jest tylko raz w życiu i nawet jak cywilny to powinnas miec taka suknie w ktorej bedziesz czuła sie najlepiej... i ktra tak po prawdzie pokochasz... 🙂

Jun:
Dziękuje 🙂
Endurka boska suknia...żebym to ja miała figurę do takiej kreacji. Super 😉

A ja dorwałam jeszcze jakieś dwie fotki od koleżanki. Ale i tak nie mogę doczekać się fotek naszego fotografa.




A jutro mamy plener, o ile pogoda pozwoli. Dziś nie pada, ale jest taki upał że w sumie już nie wiem co lepsze. Zobaczymy jak będzie jutro. Chciałabym jednak już mieć ten plener za sobą.Szczególnie że od poniedziałku mój mąż (jak to ładnie brzmi 😉 ) wraca do pracy więc z terminem będzie ciężko.
Śliczne te wasze suknie 😜

Muffinka- góra bardzo "rzymska"- cudo
Dziękuję :kwiatek:
Aż mi się na wspominki z mojego wzięło 😀

Zaraz dorwę sie do albumu 😀iabeł:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 lipca 2009 10:44
W niektórych instytucjach wystarczy pokazać akt ślubu.

Wstyd przyznać, ale ja przez 10 mscy jeszcze nie znalazłam czasu na wymianę dowodu i prawa jazdy 😡
Stąd też np banki nadal mają moje stare dane.



A wiesz, że po 3 miesiącach Twój dowód osobisty z urzędu traci ważność?

Od 1 stycznia 2009 roku wchodza w życie nowe przepisy odnośnie wymiany dowodów osobistych. I tak:

Art. 40. 1. Posiadacz dowodu osobistego ma obowiązek wymienić ten dokument w razie:

1) zmiany danych, które zamieszcza się w dowodzie osobistym;

2. O wymianę dowodu osobistego należy wystąpić:

1) w przypadku, o którym mowa w ust. 1 pkt 1 – w terminie do 14 dni od dnia doręczenia osobie obowiązanej do posiadania dowodu osobistego ostatecznej decyzji administracyjnej lub prawomocnego orzeczenia sądu stwierdzających zmianę danych albo od dnia sporządzenia aktu małżeństwa stwierdzającego zmianę nazwiska, a w przypadku małżeństwa zawartego przed konsulem lub organem zagranicznym – od dnia doręczenia odpisu aktu małżeństwa;

3. W przypadku obywateli polskich przebywających za granicą termin, o którym mowa w ust. 2 pkt 1, wynosi 3 miesiące.”;

Art. 43. 1. Dowód osobisty podlega unieważnieniu:

5) po upływie 3 miesięcy od zaistnienia okoliczności, o których mowa w art. 40 ust. 1 pkt 1, w przypadku niezłożenia przez posiadacza dowodu osobistego wniosku o jego wymianę
;


2. W przypadku obywateli polskich przebywających za granicą termin, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, wynosi 4 miesiące.

Bardziej zainteresowanych odsylam do dziennika ustaw: Dz. U. z 31.10.2008r. Nr 195, poz. 1198

http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok, ... -oraz.html


źródło: opolskie forum ślubne

Nie wiem, jak bardzo restrykcyjnie do tego podechodzą urzędy, ale jednak przepis jest (nie wiem  jak z rozporządzeniami).
Czas jakiś temu m.in. Gazeta Prawna straszyła tym, że urząd może automatycznie unieważnić dowód osoby, która nie zgłosiła w terminie zmiany danych. Nie ma przy tym obowiązku informowania o tym fakcie zainteresowanej. Można więc przeżyć przykrą niespodziankę usiłując załatwić sprawę z użyciem DO, lub chociażby przekraczając granicę Shengen. Nie wiem, jak to wygląda w praktyce, ale chyba lepiej pilnować zmian danych. Przed wprowadzeniem tego przepisu wiele osób latami nie aktualizowało dokumentów praktycznie bez konsekwencji.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 lipca 2009 11:58
Dokładnie tak. Pomijając już wszelkie inne sprawy, przy załatwianiu których potrzebny jest dowód - jak. np. kredyt.
Dlatego właśnie ja mam nadzieje że uda mi się załatwić wszystkie sprawy przez te 3 miesiące, a jak nie to będę się martwić potem.

My już po plenerze, super było i nie mogę doczekać się tych zdjęć 😉
Jedyne co, to fryzjerka(jakaś debilka) zrobiła mi na głowie g...no ale nie miałam już czasu tego "zmywać".
Nie wiem czy to dobry wątek na pytania, ale Wy jako bardziej doświadczone chyba będziecie umiały mi pomóc 😉 Czy wypada iść na ślub i wesele oczywiście (kuzyna) w czarnej sukience? Kupiłam sobie wczoraj śliczną małą czarną i zastanawiam się czy mogę ją ubrać czy np. lepiej zostawić sobie ją na poprawiny? (tak czy tak dobiorę do niej intensywnie kolorowe dodatki, więc chyba nie będę wyglądać jak w żałobie- coby nikogo nie urazić).
Tak się mówi że w czarnej sukni na wesele się nie chodzi (tak samo jak w białej oczywiście), ale wydaje mi się że spokojnie można szczegóolnie jak właśnie dobierzesz do niej jakieś kolorowe, wesołe dodatki. Takie jest moje zdanie ale pewnie jeszcze dziewczyny się wypowiedzą.
Monny   bez odbioru .
04 lipca 2009 09:14
Zawsze można dobrać kolorowe bolerko i dodatki i buty pod kolor xD
Albo jakieś boa tudzież inny szal 😉 Kolorowa torebka, buty, dodatki i ja bym nie miała nic przeciwko.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
04 lipca 2009 15:51
Ja tam uważam, że czarna sukienka jest elegancka i za taka powszechnie jest uwazana, więc ja bym poszla i niczym sie nie martwila 🙂

Sama bylam w waniliwej z czarną koronka.
Też akurat za tydzień idę na wesele i mam czarną sukienkę. W sumie nie przyszło mi nawet do głowy, że nie powinno się czarnego zakładać. Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony jak w niej wyjdę 😉
Mimo tego "przesądu", czarny to strasznie popularny kolor na weselach 😉
A ja uważam, że warto spytać zainteresowanych o stosunek do czerni na weselu. Głupio byłoby kogoś przez nieuwagę urazić - nawet niekoniecznie państwo młodzi muszą mieć coś przeciwko, ale już rodzice/dziadkowie/ciocie... Jeśli wesele jest gdzieś "na prowincji" też może być inaczej niż w dużym mieście, tradycja może się bardziej liczyć. Raz co prawda poszłam na wesele w czarnej sukience (ale w złote smoki), ale najpierw się upewniłam, że nikomu przykrości nie zrobię.
Racja - ja w sumie nie chciałabym na swoim weselu mieć kogoś w czerni 😉
Jeśli ktoś woli ciemne kolosy, to jest duża alternatywa dla czerni - grafit, ciemny fiolet, granat, bordo, ciemna zieleń...
Dzięki dziewczyny za opinie. :kwiatek: No jeśli chodzi o państwa młodych to jestem przekonana, że im to przeszkadzać nie będzie. Bardziej spodziewałabym się negatywnej rekcji właśnie starszego pokolenia i dalszej rodziny, bo są generalnie bardzo "tradycyjni". Wesele nie jest na prowincji, bo w Katowicach.
Sama nawet nie pomyślałam, że może nie wypada dopóki nie zobaczyłam reakcji koleżanki, z którą byłam na zakupach.
Ogólnie ciemnych kolorów nie lubię i takich nie szukałam- ta wyjątkowo mi wpadła w oko i podoba mi się jak w niej wyglądam. I tak mam zamiar rozejrzeć się za drugą w jakimś intensywnym kolorze, ale jeśli nie uda mi się znaleźć to bez oporów pójdę w tej. Najwyżej złamię jakieś tabu w rodzinie 😉
U mnie na weselu były chyba dwie osoby w czerni i mi to akurat absolutnie nie przeszkadzało.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 lipca 2009 11:57
Ja byłam w takiej, jak na zdjęciu. I choc nie jest ona moze całkiem czarna, sprzedawana przez salon była jako sukienka świadkowej.



Myslę, że nie ma co się przejmować, tylko iśc w tym, w czym sie czujesz dobrze.
Hej
ja przelotem, gdyż jestem u mamy i mam dostęp do neta 🙂
( w domku dopiero za 3 tyg. będę miała 🙁 )

ślub już na drugą sobotę...dzisiaj kolejna przymiarka sukni 🙂
zrobił się straszny harmider przed samym ślubem....czasu coraz mało, a spraw multum.
Pozdrawiam was


ps. ja kiedyś byłam w długiej czarnej koronkowej sukni 🙂 i jakoś się nie przejmowałam, że jest czarna
na ślubie brata doliczylam się czterech dziewczyn w czarnych sukienkach
ja musze sobie kupić sukienke na wesele do mojej swiadkowej i planuję coś w fiolecie 😀

P.S w tym tygodniu mam odebrać foty od fotografa  😅 😅 😅
opolanka   psychologiem przez przeszkody
06 lipca 2009 10:58
a chcesz krótką czy długą? I w jakim fiolecie? A może róż lub zieleń? 🙂





ta podoba mi sie mniej...


i jeszcze krótkie:




Nie jest to fiolet, ale uważam, że godne zauważenia.



fiolet taki jak te sukienki oba mi sie podobają

coś prostego za kolana
tylko zastanawiam się czy nie lepiej żeby sukienka była np czarna z fioletowymi elementami bo będę miała fioletowe buty i torebkę 😀

edit
myślę o czyms takim
opolanka   psychologiem przez przeszkody
06 lipca 2009 11:13
nonono całkiem fajne 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się