ok, z kucami mogę zrozumieć. Dzieci nie utrzymią i nie maja "metody" na łakomczucha...i tak dalej...
Ale u dużego konia mnie zaskakuje.
Pewnie stosowane też, jako metoda na konie po prostu wyszarpujące wodze nurkując w dół.
Nigdy takiego patentu na żywo nie widziałam, ale coś mi świta że to się po prostu montuje do paska potylicznego jak tu:
klik więc ta cześć nachrapnikowo naczółkowa może być po prostu elementem ogłowia, a nie stanowić cześć wypinacza.
Diakonka było stronę temu, jak białe Ci zżółkło to raczej przefarbować, albo poszukać jakiegoś środka do odświeżania koloru w obuwiu. kiedyś mialam takie coś, co jakby trochę "wyżerało" kolor ze skóry. trzeba ja było potem mocno natłuścić, ale wyciagało przynajmniej cześć niepożądanego koloru