Święta/Boże Narodzenie/Prezenty pod choinkę

Ładna!!
Prezenty są. Mąż i dziecko 18 lat chcą kasę, więc nie nameczyłam się. Dziecku kupiłam jeszcze trochę ciuchów  i maszynkę do podcinania zarostu, bo brzydzi się używać  maszynki męża (?  ok..) Teściowa chciała lokówko-suszarkę, więc dostanie. Teść tablicę suchościeralną. Nie będę ich na siłę niczym dodatkowo uszczęśliwiać bo wszystko mają i ciężko utrafić w coś co naprawdę chcą. Dla siebie kupiłam ciuchy do biegania w necie, ale nie oglądałam jak przyszły. Mąż zapakuje i będę miała niespodziankę.
Jedzenia nie robię, teściowa robi, a my wiecznie na diecie i tak. Zrobimy tylko smardze w winie ze śmietaną.
Choinki nie ma z powodu kotów. Lampki porozwieszane. Rozwieszę więcej i to tyle.
Od kiedy syn jest coraz większy i większy, to te święta wyglądają zupełnie inaczej. Ale jakoś mi to nie przeszkadza.
U nas też już jest. 😍



Choinka w tym roku stanęła już początkiem grudnia, ale po dwóch dniach Cola przegryzła kabel od światełek. 😵 I stała choinka taka smutna, ciemna... aż do wczoraj. Teraz światełka odpalone non stop. 😁
Bardzo ładna choinka, świetny pomysł z tą szarfą! Chyba odgapię.. 😀
Cień na śniegu, dziękuję. 😉 My długo głowiliśmy się, co dać zamiast łańcuchów. Aż w końcu w Leroy trafiłam na to i jest. 😀 To jest coś takiego, tylko nasza nie jest błyszcząca i ma białe, matowe wzory.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 grudnia 2018 18:21
tunrida, dzięki, jesteśmy z niej dumni, jest wreszcie idealnie tak, jak marzylismy (no, z wyjątkiem tego, że sztuczna).

mundialowa, ładna, stylowa. A to Cola paskudna! U nas tylko Lusia wiecznie merda ogonem po choince, rok temu jedną bombke stlukla.

Dziś biorę się za śledzie. Teście nam się wprosili na święta, to trzeba nieco mocniej się postarać 😉
maleństwo, a wiesz, że dopiero po przyjrzeniu się zobaczyłam, że Wasza też sztuczna? 😀 Śliczna jest! Zwłaszcza lizaków zazdroszczę. 😁 😍
A z tym ogonem to doskonale rozumiem... u nas Cola ma swoją miejscówkę pod drzwiami balkonowymi, więc co chwilę łazi pod choinką. Mimo, że ledwo odrasta od podłogi, a ogon ma zakręcony, to wiecznie nim zahacza o drewniane ozdoby z dzwoneczkami. I jak ją te dzwoneczki "atakują", to potem ona atakuje je zębami... 😵 Czeka mnie zmiana rozmieszczenia tych ozdób, bo w końcu któraś skończy jako gryzak.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 grudnia 2018 18:33
mundialowa, taki był zamysł, że ma wyglądać jak prawdziwa.
A candy canes z Tigera.
A to sledzie się robi już teraz???
mundialowa rzadko mi się podobają choinki, bo ludzie często nie wiedzą, co to minimalizm 😉 ale twoja jest przeprzeprzepiękna. 😍

Ja prezenty dla taty już mam wybrane i jestem z siebie dumna, a dzisiaj podstępnie zaczęłam z mamą rozmowę i już wiem, czego konkretnie ona potrzebuje i jutro będę wyhaczać, bo się wyprzedaże zaczynają. 🥂
A my choinkę tradycyjnie ubieramy dobiero w wigilię🙂 Wcześniej jakieś ozdoby, lampki są, ale sama choinka dopiero w wigilijny poranek. Gdy wszystko inne już zrobione i można sobie spokojnie ubierać, ja itak dopiero w piątek wieczorem wracam do domu więc dopiero w weekend za tydzień będę działać w kuchni i pakować prezenty (na szzeście już wsystko zamówione).
maleństwo, mundialowa, ślicznie przybrane choinki!

tunrida, te smardze to jako samodzielne danie się podaje? Bo brzmi smakowicie.

U mnie lekki niepokój, bo 80% prezentów zamówiłam z jednego miejsca i... nic się status realizacji zamówienie nie zmienia. Mam nadzieję, że jednak dotrą przed czwartkiem, bo są tam też prezenty dla moich współpracowników. :/
O przygotowaniach typu ozdoby jeszcze nie myślę. Ale za to klimat świąteczny intensywny już i w pracy i w domu, bo na tapecie piosenki świąteczne i kolędy i przygotowania do koncertu (już za dwa dni! 🙂 🙂 🙂 )
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 grudnia 2018 19:06
mundialowa, piękna!

u nas na razie stanęła goła i będziemy patrzeć czy pies ją zeżre, czy będzie można ubrać  😂
Kupiłam jakis czas temu suszone smardze i taki przepis jest na opakowaniu. Stwierdziliśmy że zrobimy na święta, bo nikt nigdy smardzy nie jadł więc będzie ciekawie.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 grudnia 2018 19:32
tunrida, my robimy na tydzień przed i się przegrywają z sosami. Moje są w sosie takim jak do mięsa, z powidlami, czosnkiem i pomidorami... I serio, czuć różnicę jak chwilę poleżą.
I nie popsują się? Wow. Wiesz...ja się nie znam.
tunrida, śledzie zawsze tak z 5 dni wcześniej robię. Mega są jak się przegryzą.
prezenty mam w miarę ogarnięte, jeszcze tylko dokupię po jakimś drobiazgu każdemu i będzie gotowe 🙂 jeśli chodzi o choinkę to pewnie w sobotę będziemy ubierać, to znaczy mama ubiera, a ja lepię pierogi, bo każda z nas czuje się lepiej w innej czynności 😁 w zasadzie nawet nie zrobiłam porządków, a do domu wrócę dopiero w piątek wieczorem, więc weeekend będzie na ostro 🤣
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 grudnia 2018 20:38
Ani razu nam się nie popsuły. Oczywiście trzymane w lodówce 😉

edit. Ascaia, dziękuję 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
17 grudnia 2018 00:17
maleństwo, u nas braki prezentowe, ale będziemy to załatwiać już w Warszawie i Kijowie. Czy może mi ktoś podpowiedzieć gdzie mogłabym kupić szalik, chustę dla babci? Zależy mi na delikatnym wzorze i żeby nie było to mega grube i rozmiaru XXL. Tak w granicach 50-100zł. Może być sieciówka, może być net. Dowolnie. Większe rzeczy mamy. 🙂 No i choinkę też ubraliśmy!

Martita   Martita & Orestes Company
17 grudnia 2018 00:19
emptyline Ostatnio espana w jakiś wątek wrzucała fajny szal. I co Ty będziesz robiła w Kijowie?  😁
emptyline   Big Milk Straciatella
17 grudnia 2018 00:21
Martita, taniej było lecieć przez Ukrainę niż bezpośrednio więc uznaliśmy, że zostaniemy tam na jeden dzień, żeby zobaczyć miasto. 🤣
tunrida jak robisz te smardze? Pierwsze słyszę o nich.  😀

emptyline urocza choinka, zwłaszcza bombki - muchomorki  😜

Ja w tym roku cieszę się na święta, bo pierwszy raz od 5 lat mam możliwość pojechania do Polski i spędzenia ich z rodzicami  😀  Prezenty już są, więc w tym tygodniu już ,,tylko" maraton egzaminowy, pakowanie i w samolot. Liczę na tony śniegu  😡
Dobrze że wam tu o tych smardzach napisałam. Bo teraz dopiero doczytałam że z nich wyjdzie tylko SOS smardzowy. Czyli trzeba dokupić np polędwiczkę i usmażyć i dopiero sosem polać. W życiu tego nie robiłam i nikt smardzów u mnie nie jadł.



emptyline Ostatnio espana w jakiś wątek wrzucała fajny szal. I co Ty będziesz robiła w Kijowie?  😁
W wątku Co na prezent?  🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
17 grudnia 2018 23:30
tunrida- jadłam smardze, ale świeże. Pokrojone w talarki i usmażone na maśle- pychota! Ale suszenie zmienia smak grzyba...
Dokupilam przed chwilą schab z dzika już prawie zrobiony. Trzeba go dopiec lekko i gotowy. Podam go z sosem ze smardzów i efekt będzie. Jeśli wyjdzie niejadalne to trudno. Ale brzmi czadowo. Schab z dzika w sosie ze smardzów.  😉 Wow...
Kto obstawia skarpetki pod choinkę? Myślę, że wiekszość może na to liczyć  🤣
Moje największe koszmarki prezentowe to oprócz skarpetek piżama lub coś z ciuchów z Lidla  😁
Moon   #kulistyzajebisty
18 grudnia 2018 11:08
Tulipi, ej, u mnie część chciała fajne dizajnerskie skarpetki! :P I takowe dostaną 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 grudnia 2018 11:10
A dziewczyny we wspinaczkowym przekonują mnie, że to był dobry prezent ze skarpetami  🙁 serio obciach?  🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się