KOTY

wasia   Goniąc marzenia!
21 czerwca 2009 17:36
Moje kotko i jeden z jej ulubionych punktów obserwcyjnych  😎


😉
Mazia   wolność przede wszystkim
21 czerwca 2009 19:33
Kasjopeja pozycja Twojego kota na pierwszym zdjęciu, jak śpi na plecach - obłędna 😜
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
21 czerwca 2009 19:42
wasia, no bo padnę... 🙂
A my mamy w stajni nową znajdę, nie ma nawet 4 miesięcy, szukam mu domku, w ogłoszeniach wystawiłam resztę fot, ale jest rozkoszny. Gdybym nie mieszkała z rodzicami, to bym wzięła drugiego, jak tylko się wyprowadzę to na pewno drugi pituś będzie w domu, żeby się mój stwór miał z kim bawić i wiadomo co dwa koty to nie jeden.
A tymczasem znajda:  😎



I mała Zuzia: 💃

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 czerwca 2009 00:02
Muszę się wam pochwalić, ze udało mi sie złapać najeżoną rudą. 😅 😁
Dzisiaj znowu zaczeła szaleć jak głupia i latać z ogonem wielkosci szczotki do butelek. Lałam z niej jak głupia. A tunel znowu został stratowany, zmiętolony i ogólnie wylądował pod komodą 😁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
22 czerwca 2009 09:54
jeśli chodzi o punkty obserwacyjne w kuchni, to mój Krecik, swoją drogą to już powoli Krecisko 😉 uwielbia pakować się do wszelkich urządzeń gospodarstwa domowego. Wyciągałam go już z pralki, lodówki, zmywarki a ostatnio nawet z kuchenki 😀

Generalnie moi Rodzice mają na jego punkcie jobla, mój tato ciagle go dokarmia. Krecik śpi z nimi w łóżku, wyrzucił już  z niego psa 😀 I mój Tato ciągle upomina Mame, żeby sie nie ruszała, bo Krecika przygniecie albo obudzi 😀

Musze w koncu zrobić mu fotki bo obiecuje i obiecuje 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 czerwca 2009 09:56
opolanka, a Krecik zaaklimatyzował? Radzi sobie w domu?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 czerwca 2009 11:40
raczej RZĄDZI SIĘ w domu 😀

Wykorzystałam okazję, gdy moja kotka miała ruję i ogólnie w tym czasie kocha cały świat, więc się polubili. Ona ma ok 9 lat, więc nie ma ochoty na zabawy z małolatem, ale już nie syczy i nie atakuje. Jak jej nie zaczepia to sobie nawet razem leżą.

Gorzej z kotem, który sie go boi i syczy na niego. Na razie jest odseparowany, bo cały czas spędzał na szafce w kuchni. Z obawy, że z  niej nie schodzi ( a miał juz kłopoty z moczem - oddawał z krwią i 2 tygodnie był leczony), ma swój pokój i tam mieszka. Jak mu sie wyleczy grzbiet, ktory ciągle rozdrapuje, to zacznę i jego socjalizować.

A tak poza tematem - w jakis posób skutecznie zapobiegać rozdrapywaniu rany? Jest juz coraz mniejsza ale tylko sie zagoi, ten znów ją rozdrapuje. Pazury obcięte, ubranko zrobione... Juz sama nie wiem co zrobić.
Mazia   wolność przede wszystkim
23 czerwca 2009 14:05
A ja mam pytanie do wszystkich posiadaczy kotów, związane z karmieniem. Nie wiem, czy mój kotek ma lekkiego świra czy wszystkie tak mają... Mianowicie, mój kot uwielbia BÓB!! Nie gardzi również fasolką szparagową 🤔wirek:
Normalnie je tylko mięso, czasem jogurt naturalny i kocie karmy, nic innego nie tyka, ale jak poczuje bób lub fasolę to wskakuje na kolana i z talerza wyjada !
Wariat czy norma???
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
23 czerwca 2009 14:15
Mazia, Moja potrafi zjeść 1/3 puszeczkę kukurydzy, groszkiem tez nie pogardzi. 🤣 Czasem jej się zdarzy zjeść nieco brokułów. Możliwe, że brakuje im albo jakiś związków mineralnych czy witamin, albo po prostu lubią 😉
Moja Dżampeta uwielbiała kukurydzę  🤣 Jak Jej dawałam mieszankę - kukurydza + groszek to Ona tak wcinała aż się Jej uszy trzęsły - z tym, że kukurydza znikała w brzusiu, a groszek wypluwała  🤣 Savana za to bardzo lubi ciemny chlebek, gruszki, kruche ciasteczka, zawsze muszę ją kawałeczkiem poczęstować  bo siada i patrzy mi intensywnie w oczy jakby chciała powiedzieć "masz zamiar sama to wszystko zjeść?! a ja??! "  🤣
Mazia   wolność przede wszystkim
23 czerwca 2009 18:26
Dzięki za odpowiedzi, czyli Cesiek jest normalny...uff  😁
Przedstawię Wam jeszcze kiciusie mojej siostry:
Groszka (wiadomo, miał być Groszek 😉, ja wołam na nią Miss Groszka 😉)
Hehe, często lubi słuchać muzykę😉



i dawać buziaki 😉



i Ziomek
Wiecznie głodny😉



i ciekawski 😉


opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 czerwca 2009 06:56
Mazia moja kotka też sobie upatrzyła wieżę jako świetne miejsce do spania 🙂 Mój Kiciuś vel Synu vel Kropek (nie mozemy sie zdecydować), sypia teraz w mojej szufladzie z majtkami, fetyszysta jeden.

A tak swoją drogą, zaniepokoiłam sie, bo Kisiusiowi leci taka jakby woda z nosa. Zanim pójde do weta, może wiecie, co to moze byc?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
24 czerwca 2009 11:01
opolanka, a nie przypadkiem katar?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 czerwca 2009 11:09
wiesz co to jest właśnie jakieś taki dziwne. Bo leci mu z noska taka jakby woda, nie kicha, ale leci mocno. Żaden glut, po prostu woda. Oczy nie łzawią, nie widzę żadnej innej zmiany...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
24 czerwca 2009 11:26
Ja bym poleciała do weta skontrolować.
Mozliwe, że go też przewiało i się zasmarczył? Bo moja czarna raz też miała taki 'wysięk' przezroczysty, a potem u weta okazało się, że ją na balkonie przewiało.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 czerwca 2009 12:14
no niewykluczone, ze sie gdzies zaziębił :/ Cholery z tymi kotami dostane 😉
W maju okociła nam się w garażu dzika kotka.
Maluchy miały pójść do adopcji.
A co się stało?
Prezes (niebieski) został z nami, a Tajfun (Czarny) znalazł swój kącik u wujostwa piętro wyżej.
Tak oto w moim domu z jednej Kici, zrobiła się trójka kotów.

Moja 3 letnia, 6kg kocica:


Prezesik (już też mój, ah)


Tajfun cioteczny 🙂



Edit:
zaba - mam nadzieję, że wysterylizujesz swoją kotkę (chyba, że już o tym pisałaś, a ja nie przeczytałam - to przepraszam!)  i nie będziesz jej co pół roku miotem raczyć?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
24 czerwca 2009 13:21
wistra, Wspaniała szylkretka! Uwielbiam takie łaciatki 😀
Notarialna, dzięki!
I nawet pozować lubi:


oooo jakie cudeńka, a to Male Czarne Tajfuniątko  😍
Niżej moje footra na spacerku, tylko Baghera  - do niedawna Królowa Śmietników woli siedzieć na drapaczku i robić miny  🤣
A Agatka będzie najprawdopodobniej w tym tygodniu sterylizowana, boję się, tym bardziej, że mnie przy Niej nie będzie. Ostatnio, jak jak u Niej byliśmy, wyglądała już na dużo bardziej zrelaksowaną, dostała przysmaczek, mizianko, czesanko i mycie uszków.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 czerwca 2009 16:38
Wybaczcie że mnie długo nie było 🙂
Wistra   twoja szylkretka wygląda jakby dostała z paintbola ;] Jest cudna ;] Te ciapki są super. Kici orginalna 🙂

Miss groszka i Ziomek  dwa  kochane koci ;] Ziomek rozczulił mnie na ostatnim  zdjęciu 😀 hihi boskie

A dzisiaj daje  fotki mojej Borutki.  Nasz pierwszy wspólny wypad do weterynarza - czekamy w aucie ;]- na szyjce ma  prowizoryczną obrożę( wybaczcie mi to się więcej nie powtórzy) ;] dzisiaj zakupiłam porządną kocią ;];]
Ogólnie to  Kici wazy 3 kg i na oko ma półtora roku 🙂 jest super zdrowa. Za miesiąc czeka ja sterylizacja oraz czipowanie 🙂 Oficjalnie jest już nasza ;]
Oficjalnie jest już nasza ;]

Dobrze jest czytać takie wiadomości 🙂 A Borutka jak zawsze przepiękna  😍 I w autku leży jak "stara" podróżniczka 🙂 hi-hi i ta apaszka- obrózka dopasowana kolorystycznie do kocyka  😎 Elegantka  😎
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 czerwca 2009 16:53
sanna  😅 dziekuje 😀
zabeczka, co to za obróżka z apaszką?
oblęd w ciapki!

Prezez ma zdeformowane żeberka, możliwe, że to wada genetyczna (rodzice dzicy, mogli być ze sobą spokrewnieni)
Takie rzeczy tylko utwierdzają mnie w słuszności sterylizacji i kastracji nierasowych kotów  😤
dlaczego kot wymiotuje?
sama go niedługo obrzygam. Dziś rano dwie "kałuże" sprzątałam.  🙄
T. nadal nieugięty jeśli mowa o Czarnuchu  😕
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
24 czerwca 2009 18:10
Ta obróżka  jest własnością mojego psiaka 🙂 pożyczył jej na wizytę u weta żeby wyglądała dostojnie 🙂 🙂 hehe a tak na poważnie to nie miałam niczego w co mogłabym zapakować kota-nawet koszyka wiklinowego- nie wspominają o kociej smyczy :P musiałam coś mieć na wypadek gdyby chciała zwiać... na szczęście  odbyło się bez żadnych cyrków i Borutka nie ucierpiała  :P ... ;]

A tak na boku ona strasznie  chce się zaprzyjaźnić z moim ślepym niestety kundelkiem. On jednak całkowicie ją ignoruje. 🙂 Nie ma walki ani prychania. Kot całkowicie podporządkował się psu ;] Zresztą on jej nawet nie widzi a ona stara się za każdym razem zejść mu z drogi.  Czasami kicia próbuje się o niego poobcierać, polizać go... on jednak woli od niej odejść.
Śmiesznie to wygląda jak śmigamy na spacer z psem a kicia dotrzymuje nam kroku. Na szczęście jako tako czuje się zaakceptowana w stadzie ;] W życiu bym nie pomyślała że będę właścicielką kota ;] hihi nie żałuję 🙂
Zabeczko, Niesamowita jest ta Twoja Borutka  💘 nie dość, że piękna to i do tego ma wspaniały charakter  😎 Moja re-voltowa ulubienica  😎
Kate kot albo próbuje pozbyć się kul włosowych, albo coś zjadł, co mu zaszkodziło i próbuje się tego pozbyć, albo to coś naprawdę poważnego jeśli jeszcze troszkę potrwa i wówczas pozostaje szybciutko jechać do weta.. Trzymam kciuki, aby szybciutko kocio wrócił do formy!
[quote author=_kate link=topic=12.msg283308#msg283308 date=1245861330]
dlaczego kot wymiotuje?
sama go niedługo obrzygam. Dziś rano dwie "kałuże" sprzątałam.  🙄
T. nadal nieugięty jeśli mowa o Czarnuchu  😕
[/quote]

Poisz kota mlekiem?
christine   zawodnikowanie reaktywacja. on the go.
24 czerwca 2009 18:47
a jak tam samopoczucie Waszych tygrysów? mój przez ostatni tydzień strasznie "skapcaniał". śpi jak zabity, snuje się po domu, sierści gubi, je dosyć średnio, a czasem i wymiotuje, taki mało "czysty" się  zrobił. mam nadzieje, że to przegrzanie...bo młodzieniaszkiem to Kiciuch już dawno nie jest bo on to listopad 1994.
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
24 czerwca 2009 18:54
sanna Twoja kota to prawie że ksero mojej Mysi 😜 Piękna! A pomyśleć, że kiedyś nie lubiłam Pingwinków 😉
wistra super gromadka! 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się