smerfi, a gdzie byłaś na Hubertusie? Trochę Wam zazdroszczę, ja na ostatnim Hubertusie to byłam chyba w 2001 roku 😉 😉 Jakoś nigdy mi nie psauje. Wczoraj też przepadła mi okazja pojechania.
KaNie, wow, stylowo. Jakbyś się w czasie lekko przeniosła 🙂
Atea, fajny z niego zwierzak, podoba mi się.
My spokojnie sobie pracujemy, podoba mi się w młodym to, że jeździmy sobie w różne miejsca na zawody i w tej chwili nic nie robi na nim wrażenia. Coraz lepiej się skraca w liniach, jest dokładny, ostatnio dwa razy zdarzyła nam się zrzutka w P, bo stuknęłam go w łopatkę... Głupia ja, wiem że takie stuknięcie bacikiem go szokuje i puszcza nogę, a mimo to zdarza mi się dla własnej (sic!) pewności użyć go. I zamiast czystego przejazdu, 4 pkt. Za tydzień zaczynamy sezon halowy.
klatki z filmiku z ostatniego treningu (mały parkurek i trochę gimnastyki):


I śliczne foto z ostatnich zawodów, innych zdjęć nie mam, nie było żadnego fotografa, a mój aparat się zaciął i koleżanka nie zdążyła podczas przejazdu zrobić zdjęć 😉: