Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Badania mam w normie glukoza po 2h 122, czyli fajnie 🤣
Ja ze swoimi przebojami z anemia przez 15 lat mogę tylko poradzić że trzeba jeść przede wszystkim zdrowo, odstawić kawę,czarna herbatę i czekoladę bo okropnie wykupuje żelazo. Z tym żelazem też jest tak że u każdego człowieka przyswaja się z innych produktów i leków ,a i tak przyswajalnosc w ciąży obniża się jeszcze bardziej. Więc trzeba jeść zdrowo ,łapać to co ma w sobie tego najwięcej ,a jak już trzeba to próbować z lekami i sprawdzać co miesiąc.
Od siebie serdecznie polecam Ascofer w 3 tygodnie podniósł hemoglobine z 10 do 12,5 a to u mnie w tej ciazy ogromny sukces bo grozily mi już serię bolacych zastrzykow 😉
Ja też biorę Ascofer, ale jeszcze za krótko żeby ocenić czy pomaga. Dietę utrzymuję raczej zdrową, bogatą w żelazo, ale mimo to w ciąży wyniki spadły na łeb na szyję (choć na początku były w górnej granicy normy). Gunia92 Jaką masz dawkę?
Pandurska Dzięki za opinię. Jeśli odpada na takie ubite ścieżki, to jednak ten Evo odpada.
Dzięki dziewczyny, coś sobie w takim razie kupię na poprawienie wyników. 🙂
A jak już jesteśmy w temacie wózka, to mamy tu kogoś, kto używał lub coś słyszał o Bebetto Vulcano? :kwiatek:
rochnar - ja miałam x landera x move. Była bardzo zadowolona, choć jest duży i cięzki. Ogarniał las, zawody, piach itp. Także mogę polecić. Choć teraz bym celowała w coś innego mając większe rozeznanie 🙂
Rochnar Ja żeby ratować się przed szpitalem brałam 3x1 rano, południe ,wieczoru ,teraz zeszłam do 2x1. Z tym że ja biorę dodatkowe leki na przyswajalnosc bo tak jak mówię zmagam się z tym pół życia,a do tego cale życie nie jem czerwonego mięsa. Słyszałam że dziewczyny z takim zwykłym ciazowym obniżeniem żelaza biorą nawet 3x3 😉
Kurcze ja też już powinnam rozglądać się za wózkami ale kompletnie nie wiem co bym chciała 🙄
Hop hop słuchajcie, czy wasze dzieci też są takim fanem DUPLO jak moja Oliwka? W sumie aktualnie tylko duplo i książeczki plus aktywności podwórkowe się liczą 😵 Może ktoś chce się pozbyć jakichś zestawów po swoich dzieciach? :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: 🙇
rochnar, ja mam mutsy 4rider, 10-cio letni i jest czadowy na wertepy, przejedzie wszędzie, super się sprawdza na miejskich krawężnikach i na łące. Tylko ma lekko pochyłą gondolę, nie wiem czy to z racji wyrobienia uchwytów na gondolę czy tak ma. Łatwo i szybko się składa, koła też się odczepiają szybko.
No i jak widać- jest niezniszczalny. Porównywałam go ostatnio z Baby Jogger City Select i jeździ się po kamieniach dużo, dużo lepiej. No ale City Select to jednak wózek przystosowany dla dwójki.
Wizja, co byś teraz wybrała?
rochnar - ja miałam x landera x move. Była bardzo zadowolona, choć jest duży i cięzki. Ogarniał las, zawody, piach itp. Także mogę polecić. Choć teraz bym celowała w coś innego mając większe rozeznanie 🙂
Kurczę, z dziećmi jak z końmi, człowiek ma doświadczenie, to wiele rzeczy by zrobił inaczej. Jak sobie pomyślę... Ale cóż, mądry Polak po szkodzie.
yegua, do Stanow, w poniedziałek wylot
Pandurska, ja swojego Mutsy Evo opchnelam po 5 miesiącach. Nienawidziłam tego wózka. Jest ładny. Nic więcej!
Dziecko w nim latało na każdym wyboju. Do lasu, na piach, błoto, korzenie i śnieg wybrałam Hartana Racer GT i to był świetny wybór. Szkoda ze rak późno na to wpadłam!
Na wyboje jak najbardziej Hartan!
ash, fajnie, oby Wam lot szybko i przyjemnie minął.
ja też polecam x-landera, ja miałam wcześniejszy model przed x move, to było to samo tylko bez świateł i z możliwością jazdy przodem do rodzica. Był OK, choć kolubryna.
mudialowa ja z takim "lekkim" odchyleniem wylądowałam u diabetologa i całe szczęście, bo miałam mega cukrzycę. Dziecku to nie służy. Pilnuj się !🙂
Ja tu na wkur...wie przyszłam, choć staram się nie ekscytować cudzymi wyborami. U nas w stajni są duże zawody, startuje laska, która jest z DWÓJKĄ dzieci BEZ opieki. Dziewczynka ma 4 lata (z lutego) i chłopiec chyba 6. Wiódł ślepy kulawego. Momentami chłopiec chodzi z siostrą, ale na ogół każde sobie. Dziewczynka wyprowadza konia SAMA, snuje się po całym terenie stajni SAMA, chłopiec też. Widać, że to nie jest pierwszyzna dla nich 😵 Po zwróceniu uwagi, że dzieci są bez opieki padła odpowiedź, że są samodzielne, przyzwyczajone i konie znają. ALE nasze konie ich NIE znają. Mój np ma odpały, dziwnie reaguje na dzieci itp. itd.
Prawie jak kiedyś u nas na osiedlu, matka zostawiła córkę 3 lata i pobiegła do szpitala do starszej, bo w szkole miała wypadek. Dziecko snuło się po osiedlu, pomoc sąsiedzka zadziałała oczywiście, a po powrocie usłyszeliśmy "ale o co chodzi, dała radę". No dała.... 😵
Kumpel ją prawie rozjechał, bo siedziała za jego autem na ulicy. W sumie cud, że miał czujniki i że ją złapały.
Dzięki Dziewczyny 😉
maleństwo, wiedziałam że Ty będziesz nas pamiętać 😀 A brzuszek już widać, jak będę miała fotkę to pokażę. Co do dzieci i koni, dzieci przybywa, a koni już nie mamy. Za to do rodziny dołączyły dwie świnki morskie.
Kasia Konikowa, a męża masz na miejscu czy nadal Norwegia?
Znasz już płeć?
Edit. A, jak 13 Tc to chyba lekko za wcześnie na płeć, nie policzyłem i myślałam, że to już późniejszy etap.
maleństwo, mąż cały czas w Norwegii. Dla nas to już normalne życie 😉 Płci jeszcze nie znam, ale intuicja podpowiada mi drugiego chłopaka, a przy Mieszku mnie nie zawiodła. Póki co dzidziuś jest nazywany Ziemuś (od Ziemowita, bo tak by miał mieć na imię), a jak dziewczynka to Lilka (Lilianna). Ale mi zależy aby zdrowe, a będziemy się cieszyć i z synka i z córeczki. Mieszko chce dziewczynkę w domu 😉 A jak Kalinka? Na zdjęciach widziałam, fajna z niej dziewuszka 🙂
Kasia Konikowa, Kalinka nadal żywe srebro, jest tak intensywna, że czasami wysiadamy. Chodzi do przedszkola, jest prymuską i duszą towarzystwa, rządzi kim się da, jest mądra, kreatywna, mega energiczna, ma masę charakteru i gigantyczne ego. Zdecydowanie nie chce mieć rodzeństwa, bo wyznaje filozofię życiową "tylko ja z mamusią, TYLLLLLKO".
Kasia Konikowa, gratulacje 🙂 Fajny Mieszko 🙂
rochnar, ja miałam taką starą emmaljungę, ten duży model. Do dzisiaj korzystało z niego już 7-ro dzieci. Mięciutko zawieszony, duże pompowane kółka - na wertepy jest super, obecnie stoi u moich rodziców na pagórkowatym Podkarpaciu i wozi moją siostrzenice do lasu. Dziadzio (mój tato) mimo problemów z kręgoslupem bez problemów popycha go pod bardzo strome górki, tak że na pewno na ciężki teren rekomenduję. Gondola jest przestronna więc uniwersalna (duże dziecko+wielki śpiwór w zimie). Z minusów to oczywiście to że jest naprawdę duży i ciężki. Ja trzymałam go wyłącznie w garażu na dole bo wnieść go na górę z dzieckiem to tylko super siłacz da radę, dla niektórych osób to może być problem jeżeli chcieliby np dzidzisia wkładać do gondoli w mieszkaniu, a windy brak. Zajmuje też strasznie dużo miejsca w bagażniku (nie rozłożony na części pierwsze bo można na dłuższą wyprawę odkręcić kółka i spłaszczyć gondolę). Do naszego passata combi wchodził i jeszcze coś tam miejsca było ale np do starej astry to już na wcisk. I mojej siostrze przeszkadzało, że ma zbyt obszerną spacerówkę i jak córa jej zasnęła to leciała na bok. Kupiła na allegro wkładkę z profilowaniem i było ok.
Dzięki dziewczyny za rekomendacje wózków. Muszę na żywo je jeszcze pooglądać ale to chyba pod koniec miesiąca dopiero.
Ja moją Emmę kochałam, jeździłam nią do lasu na grzyby 😉
Ja po raz drugi używam naszego Mutsy Evo i nie zmieniłabym w nim niczego.
Nie jest to wózek off roadowy, ale idealny dla kogoś kto non stop przemieszcza się samochodem i składa/rozkłada co chwilę.
Dziewczyny temat chrzciny. Jeśli chodzi o koszty to kościół (ile?) I przyjęcie czy coś jeszcze czego nie wziąłam pod uwagę tudzież nie mam o tym pojęcia??
bawarka, możesz nie mieć pojęcia o... RODO 🙂. Które, zdaje się, sprawia, że ewentualni chrzestni zaświadczenia z parafii muszą odebrać Osobiście.
Bzdura, kościoły i związki wyznaniowe mogą sobie robić co chcą. Na przykład nie respektować prawa do żądania wglądu w dane zgromadzone na swój temat i usunięcia danych z rejestru jako rezultat apostazji. Wyrok NSA w tej sprawie:
http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/nsa-apostazja-tylko-wedlug-koscielnych-procedurNiektórzy są równiejsi względem prawa.
Właśnie mi przypomniałyście, że od 5 lat jakoś nie mogę odebrać świadectwa chrztu Gabrysia. 😁
Wrzucę Ignaca z fryzurą po kąpieli i suszeniu suszarką. 😀
Szałowy.Wygląda jak laleczka <3
bawarka, my jesteśmy w sumie świeżo i po chrzcie i komunii - córka miała chrzest na 3 miesiące przed komunią, więc u nas nietypowo, ale z najważniejszych kwestii to po kolei. Rodzice powinni mieć ze sobą akt urodzenia dziecka, szatkę i świecę do chrztu. Ponieważ nie mamy ślubu kościelnego odpadła kwestia kartek potwierdzających odbycie spowiedzi. Rodzice chrzestni musieli przedstawić zaświadczenia ze swojej parafii. A co do kosztów, standardowo powinno być "co łaska". My daliśmy 200 zł.
Dziewczyny, przychodzę jeszcze z innym pytaniem. Czy którejś z Was na badaniu przesiewowym wyszedł pozytywny wynik GBS? Czytałam, że podobno nawet 30% kobiet ma te bakterie, ale kurczę - w pierwszej ciąży były wszystko ok, więc teraz mocno się zmartwiłam 🙁
lilithhh, ja miałam pozytywny z Hanią. No cóż, tragedii nie było, ale musiałam dostać antybiotyk przed samym porodem i później znów, jak się rozkręcało.
Ktoś coś wie, jak tam kenna?
Julie, swiety jest!!!
W ogóle, co tu taka cisza?
Lotnaa, bo lato, bo grupa na fejsie 😀
Ja już siedzę cicho, bo musiałabym ciągle marudzić, a i tak mam opinię największej marudy na rv 😉
tez mialam pozytywny GBS i dostalam dozylny antybiotyk w ostatniej fazie porodu, jakies 10 min przed koncem? To nic strasznego, nie masz sie w ogole o co martwic 🙂
nerechta, Lotnaa, dzięki za odpowiedzi :kwiatek:
nerechta, na pewno miałaś 10 minut przed w ostatniej fazie? Bo podobno powinno się podać 4 godziny wcześniej.
Dlatego najbardziej boję się sytuacji, że poród będzie bardzo szybko postępował i nie zdążą podać antybiotyku w tym czasie.