Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Aszka Juniorki sa niesamowite!!

Jeszcze dorzucę fotki z dzisiejszego dzionkowania:

Gotowi do drogi - w nowym zielonym kompleciku ^^


ZONK!



I z terenu:





Faaajnie było :-) I z przygodami - Lukas dzisiaj dał pięknego nura z całą głową aż po uszy do wody  😀 😀 Nie mogłam się rpzestać śmiać parę minut, a jeszcze stan ubrań Lukasowej... hihihihi ^^

Dzionka piękny komplecik! Od jutra będę Agrosa przekonywała, że dla nowych kolegów trzeba być uprzejmym i nie wolno nikogo pożerać w czasie drogi  😉

dawno dawno temu, kiedy jeszcze pamietala o stajni, Scottie obiecywala ze wpadnie... 🤬


Mam "małe" zaległości na KR, dlatego z opóźnieniem odpowiadam, ale:

Jak obiecała, to wpadnie. Pewnie w weekend (sobota- będziesz? Kujka? Amnestria?), bo nie mam planów. Szczerze mówiąc to tatuś obiecał mi lustrzanke, więc myślałam, że wpadnę z profesjonalnym sprzętem, ale sprzęt jeszcze musi trochę poczekać 😉

Forta dzięki  🙂 Oj tak, przekonuj Agrosa koniecznie, bo z Dzionka to taka pipka (przepraszam za wyrażenie) i się na pewno nie obroni  😉

Usunęłam żeby już nie było czepiania się.
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Za całkowitą edycję swojego posta.
Wygasa 26 czerwca[/center]

amazonka143 dlaczego koń z tego linka http://www.photoblog.pl/amazonka143/35959868/96.html jest taki brudny??  😲

Dzionka, konie dosyc długo stały nie czyszczone ponieważ niby ich opiekuniki nie raczyły przyjśc sobie chociarz na godzinę do koni i je wyczyścić. W stajni nie ma myjki, a woda ze stawu była jeszcze zimna, zaklejek ni w ząb nie dało się zorczyścić szczotkami, a do golenia konie nieprzyzwyczajone 🙁 Na szczęście ta kobyłka jest już czyściuteńka, a jej zad jest w coraz lepszym stanie. Niestety te konie mają tak że uwielbiają się tarzac w kałużach, a nie ma kto ich wyczyścić :/ bo nie byłam w stanie być tam codziennie wtedy.

Matko, ja bym na konia w takim stanie nie wsiadła - to nie jest duży problem przynieść wiadro wody, wziąć szampon, gąbkę i szczotę i konia wyczyścić. Czas żeby jeździć miałaś, a żeby konia doprowadzić do ładu (coś zupełnie podstawowego) to nie? WSTYD- serio.

Jak już mówię niewolno nam kąpac koni w lodowatej wodznie, nie sa one do tego przyzwyczajone. Po trzesz gpodzinach mozolnego szczotkowania otrzymałyśmy taki efekt na prawej stronie konia, na lewej bylo znacznie lepiej. Zdjęcia z marca są a u nas na padokach wtedy błocko się robi a ta kobyła uwielbia je potrafio sie tarzać co 10 minut i pozostaje tylko czekać wtedy do wiosny aż zimowa sierść wypadnie. Umycie niec by nie dało po jeździe byłoby znowu to samo. Niestety tak już mają konie padokowane większość czasu.

przeciez jest ciepla woda a potem np konia w derke polarowa zeby wysechl, dla chcacego nic trudnego, w zyciu bym nie wsiadla na takiego konia!

aszka! ty to wymiatasz z tymi swoimi juniorkami!!
po dzionkowych fotach powiem jedno:
ja chce w teren 🙁

Ja mam tylko nadzieję, że biedak sie nie poobcierał pod popręgiem bo jak widać tamte okolice pewnie też szczotki nie widziały... 🙄
Jak woda zimna to zagotować trochę w czajniku i letnią umyć... Albo nawet w termosie ciepłej przywieźć. No naprawdę chcieć to móc! A nie jeździć na brudnym.
Powtórzę Dzionkę, ale naprawdę to wstyd!
Umycie niec by nie dało po jeździe byłoby znowu to samo.

No niestety, jak konik się pobrudzi to trzeba go za każdym razem czyścić... Nie tylko u Ciebie jest błoto na padokach...
To my też mamy nie myć głowy bo i tak za parę dni będzie nieświeża?
Wybacz, ale naprawdę nie rozumiem takiego postępowania i toku myślenia...

Sorry, ale zupełnie do mnie taka argumentacja nie trafia, bo a. mój koń też jest codziennie padokowany i w marcu i w grudniu i w czerwcu i NIGDY tak nie wygląda na jeździe - a przed jazdą to i owszem, zdarzało mu się nie raz. b) Nie mówię tu o kąpaniu konia lodowatą wodą (sic!) tylko o wzięciu gąbki i wymyciu najgorszych miejsc. Nie mów, że się nie da, bo się da - a jak się nie chce poświęcić czasu na czyszczenie to się na konia nie wsiada, bo może się pięknie poobcierać od siodła i popręgu.

No ale może koniec tematu, bo ja jestem tym zdjęciem zszokowana, a ty nie widzisz problemu - więc się nie dogadamy.

jest to przydomowa stajnie, gdzie nie ma szlaufu z wodą ciepłą, nie ma derek to nie jest mój koń ani żaden sportowiec czy koń zamożnego właściciela. Kobita trzyma sobie 5 koni kiedyś miała szkółke jeździecką ale zrezygnowała z niej. Teraz konie sa pod nasza opieką ale nie jesteśmy w stanie zrobić im luksusów, naprawdę mają tam dobrze, w szczegulności że kilka z nich naprawde ma tu o niebo lepeij niż u poprzednich właścicieli. Konie są szczęśliwe i wdzięczne nam za opieke. W miare możliwości robimy im studia urody no ale trudno doczyścić konia jak ma zakleje ja 3 cm samą szczotką 🙁

pozostaje tylko czekać wtedy do wiosny aż zimowa sierść wypadnie.

Słucham ?  🤔

🤔zczeka:

amazonka nie wierze ze jakbyscie ta pania poprosily to kupila bym nawet jakas najtansza derke za 50 zl czy same sie zlozyly a SZLAUCHA z ciepla woda tez nie mialam w stajni, ale jest przeciez albo czajnik albo kran u tej pani w domu a gabka kosztuje grosze, dla chcacego nic trudnego....

To solidne wyczyszczenie jest luksusem... 🤔 A, ok... Więc tylko koń sportowy ma prawo być czysty...?

Nikt nie mówi o luksusach - po prostu jak się nie am możliwości (taa, łorewer) to się na tak brudnego konia nie wsiada, bo można mu zrobić krzywdę. Już nie muszę chyba dodawać, że wygląda to obrzydliwie. Poza tym widać po zdjęciu, że było ciepło, więc zimna woda z wiadra plus gąbka/szczota (piszę to trzeci raz, a ty wciąż że brak tam luksusów...) nie zrobiłaby koniowi krzywdy. A zaklejki pod popręgiem i owszem. FUJ.

Raven no jasne, że tak. Mój jak kulawy stał miesiąc i nie był szportowy, to zarastał błotem! Wyczyściłam dopiero jak szedł czysto na lonży kłusem  😁

Konie wyglądały tak przez jakiś miesiąc. Dopuki nie przyszłam z koleżankami i nie wziełyśmy się za mozolne szczotkowanie. To było pierwsze czyszczenie klaczy po jakiśkilku tygodniach nie chodzenia. Niestety koniety raczej nie stać na derkę bo zaraz by ktoś ukradł jak ogówie z nachrapnikiem mexykańskim tej kobyły i szczotki najnowsze wraz z fartuchem na popręg itp. jeden dzień ciepły był w inne lało niestety :/

nie stac bo ktosby ukradl? a w domu schowac nie moze?  😲

Raven no jasne, że tak. Mój jak kulawy stał miesiąc i nie był szportowy, to zarastał błotem! Wyczyściłam dopiero jak szedł czysto na lonży kłusem  😁

A spróbowałby być czysty za frajer 😀iabeł:

amazonka143 to, że stajnia jest przydomowa wcale nie znaczy, że wszystko ma być prowizoryczne, albo można przymykac oko na to, czy koń jest pod siodłem czysty czy nie... To naprawdę jest PODSTAWA.

Aż tak w to  nie wnikam, kobyły rzadko chodzą więc tez myślke że konieta stwierdziła iż nieopłaca się jej kupować. Sama rzadko jeździ. KOnie chodzą jakieś dwa razy w tygodniu pod nami w czasie roku szkolnego, a w wakacje co drugi dzień. Kobyły rzadko się obcierają, akurat pod popręgeiem najbardziej wyczyściłam i kobyłka praktycznie nie miała zaklejek, ale po jeździe znowu było to samo. Dobrze że teraz lato to się nie męczą w ej gróbej sierści. A dlaczego tak wielkie zakleje bo mądre 18-latki przyjechały sobie na terenik wzięły koniki i odstawił całe spocone na padok z wielką kałużą. Efekt zakleje nie do wyczyszczenia przez miesiąc, dodaję iz kobylasie maja bardzo długa zimową sierść.
EDIT:
Wiem że dla was to brutalne traktowanie konia ale naprawde onae tak miały przez miesiąc jak do nich nikt nie przychodził. Ja niestety nie mogłam z powodu nauki :/ A innym się nie chciało. Ja chcę dla nich jak najlepiej, czyszczę każdego konia jesli mam czas [autobus co dwie godziny do 18 :/ ]

o dżizas! nie wierze w to co czytam....
Wstyd aż boli....

ja nie mam słów na te tłumaczenia,zdjęcia i ogólnie 😵 amazonka, to zamiast tej jazdy mogłaś przysiąść i porządnie wyczyścić tego konia, ja jak zobaczę jakaś tycią zaklejeczke na szyji jak wsiądę już na konia to szoruję ją rękawiczką, no ale coż...a co do kradzionych rzeczy to tak jak powiedziała margaritka, nie można schować ich w domu czy kupić kłódkę i zamknąć to pomieszczenie w którym są wszystkie rzeczy na klucz? dla chcącego nic trudnego.

Jest zamknięte ale przyjeżdżają takie typiary na jazdy i zabiarają żeczy :/

no to jak wiecie,że to one to czemu nie powiecie właścicielce, albo nie porozmawiacie z nimi  😵

amazonka143, no to takich "typiar" nie zaprasza się na jazdy ! Przyjeżdzają i za każdym razem kradną ? I co tak cały czas sobie stajnię odwiedzają ?

Cóż, chcieć to móc. Ale na początek trzeba CHCIEĆ...

No takie się znalazły dwie psiapsiuły. jedna to rodzina tej właścicielki i niby te konie są ich i przyjeżdżają raz w miesiącu na jazde i po ich jeździe nie ma żeczy, tym bardziej że jeździ się samemu i nikt nie ma nad tym kontroli.