Chce zrobić lonżownik, właśnie wpadłam na ten cudny pomysł 😂
Mam taki brzozowy zagajnik. Kiedyś były duże brzozy wycięte i wyrosło teraz kupę samosiejek czy raczej odrostów od tych starych karp. Chcę wyrwać te karpy/drzewa gdzieś na środku tego zagajnika i tam ogrodzić tak ze 20 m średnicy. Ziemia tam jest... hmmmm... głównie piach i szary piach, tzn niby warstwa próchnicza, taka pseudo 😉 jest to mocno przepuszczalne, więc jest tam sucho nawet podczas deszczu 😉 albo zaraz po deszczu wsiąka od razu.
Po wyrwaniu tych karp zostaną głębokie leje i muszę je czymś uzupełnić. Do dyspozycji mam taki ciężki piach po kopaniu stawu, z resztą ten sam, który jest na miejscu przyszłego lonżownika 😉 i ew trociny w ogromnych ilościach 😉 lonżownik ma być odkryty, taki do ogonienia konia i do zamknięcia mu przestrzeni. Nawet nie musi tam galopować tak więc może być miękko no ale równo i bez bardziej grząskich miejsc. Oczywiscie jak będę miała kasę, to sobie tam podłoże zrobię dobre, ale to nie teraz. Teraz jestem goła jak mysz kościelna, a że mam jeszcze niezajeżdżoną 6latkę i chcę z nią pracować, to muszę mieć cos na szybko i tanim kosztem, bo inaczej bedę miała niedlugo niezajeżdżoną 7latkę 😉.
Jak się zabrać do tej roboty mając do dyspozycji ciągnik, piach, wióry, łopatę, grabie i silne łapy? 😉
W tle to moje wymarzone miejsce na lonżownik 😂 chcę się w to wciąć i zrobić takie naturalne ściany z tych brzózek aby nie zawiewało od pola. Ma to sens?

Kurcze, tak teraz myślę, że mam tam słup to i jakis halogen zamontuje 😉