Jako że uczęszczam na kursy tańca, to i buty do tańca towarzyskiego zamawiałam - mam już w sumie 4 pary 🙂 Ogónie wystarczy stanąc bosą stopą na kartce papieru, dokładnie odrysować obie nogi, zmierzyć długość i podac tę dłuższą (chyba, że między jedną a drugą jest duża różnica), oraz szerokość. Jeszcze mi się nie zdarzyło, by przyszły złe - zawsze są w sam raz.
Jednak na cały ślub takie typowe buty do tańca towarzyskiego średnio się nadają, bo to buty przeznaczone wyłącznie na parkiet. Podeszwa jest bardzo cieniutka, wykonana z zamszu, miękka, nogi nie bolą nawet po kilku godzinach tańca (bez względu na wysokość obcasów), buty mają doskonałą przyczepność, ale jednocześnie czuje się w nich wszystko, na co się nadepnie (np. drobny kamyczek), a po przejściu przez pole podeszwa jest po prostu zniszczona - łapie się do niej wszystko i bardzo łatwo się dziurawi. Nawet po 2-3 godzinach na średnio czystym parkiecie cięzko jest podeszwę odczyścić.
Zamawiałam wszystkie buty w firmie akces -
www.akces.biz - mozna dobrać wszystko, od materiału z jakiego są buty, poprzez rodzaj zapięcia, wygląd klamerek, obcas, kształt czubka itd. itp. Na stronie masz także dokładnie na zdjęciach pokazane, jak pomierzyć nogę.
Można także zamówić u nich buty z podeszwą poligumową, która pozwala na użytkowanie na polu, i: "Jest to podeszwa którą stosuje się w damskim obuwiu "wizytowym".
Aby buty miały optymalną przyczepność, delikatnie szlifujemy część podeszwy, która ma kontakt z podłożem (usuwamy wierzchnią śliską warstwę)."
Jednak obawiam się, że z taką podeszwą wszystkie zalety buta typowo tanecznego znikna - podeszwa będzie szywniejsza, mniej przyczepna i nogi moga boleć od "sztywności" buta.