ciąża, wyźrebienie, źrebak
[quote author=zielona_stajnia link=topic=57.msg2768968#msg2768968 date=1521758630]
Boziu kudłaty, a żyłam w takiej nieświadomości o co kaman i wlazłam w te indiańskie linki, teraz nie wiem czy iść spać czy wprowadzić element bajkowy w postaci podwójnej whisky... normalnie wszechświat równoległy i rozdwojenie jaźni - laska pisze o sobie w trzeciej osobie 🤔wirek:
[/quote]
Lepiej się nie da tego ująć.
Mnie boli to, że osoba, która jest psychicznie chora, stanowiąca zagrożenie dla siebie dalej może posiadać zwierzęta.
Przykre to 😕
Proszę o powrót do tematu. O Indiance możecie pogadać w "Nie ogarniam" 😉
Livia, jak ładnie zasugerowała wątek 😀 😁
A u nas przyszły badania selenu u kobyłki -> w dolnej granicy normy 😵 - pomyśleć że miała lizawkę z selenem w boksie :P
Napisałam do Podkowy z opisem i wynikami, aby dobrali poprawny skład mieszanki na 3 miesiące, bo sama boję się karmić tą dwójkę czymkolwiek więcej jak podstawowymi witaminami.
Dzisiaj Brego będzie miał zakładany kantarek no i kucyk wraca do stada.
Dzieciak jest podrośnięty, silny i dokazuje co mnie ogromnie cieszy 🙂 Poza tym potrafi wylizać pół twarzy, ściągać nam czapki z głów ( no bo jak na króla przystało, trzeba się przed nim kłaniać :P ). Najfajniejsze jest to że daje sobie dotykać wszystkie nogi, brzuchol i nie panikuje.
Czy ona pisze o sobie w trzeciej osobie? Indianka w senie?
zabeczka17, zabeczka17, gdzie foteczki, gdzie foteczki? 😍
mojej teoretycznie zostało 17 dni do terminu. Cyc się lekko powiększył i stwardniał, ale bez szału. Duużo mniej je, aż się martwię, bo od 7 do 17:30-18 przedziamga siatkę sianokiszonki /albo i nie/, później coś podskubie w boksie, przez noc też zje tyle co siatka /daje z ziemi/. Znając jej możliwości pochłaniania pokarmu to dawka chomikowa.
W zeszłym roku nie widziałam ile jadła bo mieszkała pod wiatą razem z wałachem.
Źle nie wygląda, mąż nie każe się martwić. Treściwe nosem wciąga. Dostaje rano miarkę paszy lub musli i na wieczór ok miarki otrębów, miarkę musli i miarkę paszy.
Gówniak już spory to pewnie uciska tu i tam pewnie stąd pobieranie mniejszej ilości objętościowego.
Pamiętam jak moja kobyła ostatni raz była ciążata i łaziłam sprawdzać, ach te książkowe objawy przed porodem 😁, że rzekomo kobyła nie zje/nie doje wieczorem posiłku - moja wpierdzielała w trakcie porodu - pęcherz i kopyta na wierzchu, a ta zamiast przeć żarła - skończyło się wyciąganiem źrebaka, dobrze, że łaskawie w końcu przerwała konsumpcję i zechciała się położyć, bo przy moim wzroście gmeranie w stojącej kobyle nie jest zbyt praktyczne 😁 Oczywiście oksytocyna zaczęła działać dziesięć minut po tym jak źrebak już był urodzony.
P.S. tajnaa śniło mi się ostatnio, że Twoja czarna kudłata dzicz się źrebi i odbieramy razem poród 😉 co też za projekcje człowiekowi mózg w nocy potrafi zmontować
zielona_stajnia, Kobyła widać doła ma - jest osobno puszczana. Dwa pozostałe czorty razem, ale z 10 metrów od klaczy, więc teoretycznie problemu być nie powinno. Praktycznie - nie wiem. Większość dnia stoi i się gapi w jeden punkt albo śpi. W boksie tak samo, a konie są zaraz obok, więc to chyba nie dramat rozłąki. Może ma dość balastu.
Czarną dopiero będziemy zaźrebiać. To dopiero będzie petarda jak się urodzi 🙂 Obyś nie była potrzeba doo porodu 😁
Czy ona pisze o sobie w trzeciej osobie? Indianka w senie?
zabeczka17, zabeczka17, gdzie foteczki, gdzie foteczki? 😍
no skoro chcecie oglądać :kwiatek: 😍
zachowanie Iskry kiedy molestuję kantarem jej dzieciaka-> bezbłędne 😎
tajnaa o kurcze to już? 👀 kiedy to zleciało? 😵
Zabeczka17 - ale słodziak 😍
Totalnie się z Toba zgadzam haha 😉)
A ja melduję sie z pierwszym tegorocznym. Ogier jak się patrzy 😍
Jak się trochę ogarniemy wstawię fotkę.
Louisa, aaa zazdroszczę 😍 😅 🥂 :kwiatek: ja też chce !!!
Zabeczka. Maluszek jest cudowny! U nas rano cycuchy dość spore, a na wieczór flaczki..
A czy słyszał ktoś o źrebaku od matki huculskiej, po ojcu Sp ? Jest realne aby się klacz wyźrebiła?
Zależy jaka duża matka, jaki duży sp i która ciąża. Jak pokryjesz drobną hucułkę pierwszy raz smokiem 175 cm jeszcze mocnej budowy to przypuszczam, że fetotomia gwarantowana.
Hajka - 341 dzień.. Gratuluję i zazdroszczę tym, co już mają to za sobą w tym sezonie! 💘 Obstawiam, że przetrzyma mnie do prima aprillis 😜
Mojej zostalo 2.5 miesiaca do terminu, trzodzi jak zwykle, jakby nie byla zrebna. Za to maluch juz potrafi zrobic dyskotekę, wtedy kobyla patrzy z niesmakiem na brzuch ;-)
Ja odrobaczacie zrebne klacze? Mojej wypada odrobaczenie niecale 1.5 miesiaca przed terminem, potem zrebaka przy 6 tygodniach. A co dalej? Co pol roku?
U nas wet zaleciła co miesiąc odrobaczać źrebaka. Matka byłą miesiąc przed terminem odrobaczona
Kupiłam mojej super extra pachnące, zielone siano za miliony monet, a ta dalej apetyt słaby, więc to nie jakość paszy.
Cycki nabrane, ciecz po naciśnięciu leci bezbarwna.
Więzadła puściły, dupsko miękkie.
Jeszcze czekam aż wylezą żebra /ostatnio 3 dni przed porodem tak jej obwisł mocno brzuch, że wylazł cały kręgosłup i żebra stały się widoczne/.

Na dzień dzisiejszy tylko kręgosłup widać.
Sorry za pornografię.
Dziś:


Tajnaa. A czy cycochy są twarde czy miekkie?
To raczej nie ma co jej na siłę karmić. Dużo kobył nie je dobrze na kilka dni przed porodem. Problem byłby, jakby nie jadła i nie piła wcale.
Wygląda na to, że lada dzień źrebak.rar będzie już źrebak.exe 😉
Ma 15 dni do terminu, wiec chyba czas do niej zaglądać nocą.
Fajnie by się oźrebiła o 22 jak ostatnio... i żeby mąż był w domu.
tajnaa, ja się właśnie zastanawiam czy latać w nocy, jedna cyc nabrzmiały ale strzyki miekkie mleka nie ma tylko "woda" termin na 5 kwietnia, druga termin 8 kwietnia ale cycki małe za to dupsko zapadnięte, tej drugiej zawsze mleko puszczało przed porodem ale i cyc był wiekszy.
ehhhhhh....... te dylematy.
Ja sprawdzam po kolorze wydzieliny. Jak woda to jeszcze czas, im bardziej nieprzezierna m bliżej.
A zarazja święta. Weta znaleźć to jak igłę ww stogu siana. I bądź tu mądry. Mama mnie wczoraj pytała, czy jeśli zdażą się komplikacje to ktorego weterynarza będę wzywać. Powiedziałam jej, że wszystkich jakch mam na liście 😂
Ale to,wcale nie śmieszne jeśli nikt nie bedzie odbierał. Aż mam ciary...
tajnaa, moja gniada ma takie mleko od 2 tygoni :P za to siwa cały czas woda i bądz tu mądry
nokia6002, takie sytuacje są najgorsze i nie życzę nikomu, ja mam weta w pobliżu i ona zawsze przyjedzie, kasuje majątek ale wiem że bedzie i to trochę uspokaja.
nokia6002, ja tam bym chciała w święta. Przynajmniej wiem, że będzie w domu. Bo normalnie jeździ po całym województwie, kobyła się źrebi, a on jest 100 km od domu... i co? przecież się nie teleportuje.
gacek 🙂, cieszę się, że mam jedną kobyłę, która rodziła.. ale wiadomo, każda ciążą inna.
tajnaa, no moja też rodziła, gniada 4 w tym 3 ze mna, siwa 6 , jedna cesarka wiec nie wiem jaki ma system :P
Nokia a kiedy ta twoja grudowa ma termin? Bo też chyba lada chwila, a tu tylko hucułka się przewija.