COPD
Jasne, ale to nie candida, serio podstaw nie znasz?? 🤔
My w tym wątku wiemy, że nasze konie mają uczulenie np. na grzyby, osoby, które robiły testy, wiedzą na które konkretnie.
edit. Weź po prostu uczciwie napisz, czym wyleczyłeś swojego konia chorego na RAO i po ptokach
Dziewczyny, wg. Zdrowykoń, uszkodzenia ścięgien i zwyrodnienia trzeszczek również są efektem grzybicy i - w przypadku trzeszczek - są w pełni odwracalne
Także ten... 😂
_Gaga - ja właśnie czekam na zdjęcia i nazwisko profesora 😎 Potem się taki oburza, że się go nie bierze poważnie.
Jak ja bym napisała, że ostatnio mi RAO-wiec pokasływał i mu wpsikałam takie coś do nosa i przeszło i zabrałam mu siano, a karmię czym innym, ale co psikałam i czym karmię to się domyślcie, a kasłał, bo sąsiadka rzuciła urok - ma franca złe oko 😉 to też byście mnie wyśmiali - i prawidłowo.
zielona_stajnia, ja to bym mega chciała, aby zwyrodnienia międzykostnych (rozwarstwianie włókien kolagenowych) u Byśki wynikało z grzybicy , nie z wady genetycznej i było w pełni odwracalne. Ale weci i badania naukowe (takie prawdziwe, nie wirtualne) mówią że jednak nie 🙁
Ps. Sorki za off
Gaga na początku marca będą robione nowe zdjecia trzeszczki i będę jechał na sggw ,zapraszam możesz zobaczyć zdjęcia i posłuchać opini doktora.
Jeśli swojemu koniowi badałam krew, żeby wiedzieć, na co jest uczulony, to wyniki się nie liczą, bo nie badałam wydzieliny? 😂
Zdrowykoń, szczerze? Mam co robić. A początek marca już mocno za nami 😂
[quote author=Zdrowykoń link=topic=138.msg2767743#msg2767743 date=1521466494]
Gaga na początku marca będą robione nowe zdjecia trzeszczki i będę jechał na sggw ,zapraszam możesz zobaczyć zdjęcia i posłuchać opini doktora.
[/quote]
Dobre 😀 Taka sama abstrakcja jak wszystko inne 😂 Gaga, koniecznie cofnij się w czasie, przecież nie zigonorujesz takiego zaproszenia.
Chodziło mi o kwiecień, ale jak myślałem za daleko ,zajęta. 😉
Jak rozbuchane trzeba mieć ego, żeby uważać, że ktoś pojedzie oglądać zdjęcia czyjegoś konia przez pół Polski?
Nadal mamy XXI wiek - jak potrzebowałam skonsultować rtg za granicą to po prostu wysyłałam mailem - nie jechałam kilka tysięcy kilometrów i nadal czekam na konkrety - czym leczyłeś/wyleczyłeś u swojego konia RAO i zwyrodnienie trzeszczek? Całkiem serio, bo nas wszystkich to interesuje i nawet jeśli ktoś stosuje tak kontrowersyjne metody jak akupunktura czy homeopatia to się tu dzieli tymi informacjami.
Pewnie nawet nie ma konia 😂
[quote author=_Gaga link=topic=138.msg2767738#msg2767738 date=1521464988]
zielona_stajnia, ja to bym mega chciała, aby zwyrodnienia międzykostnych (rozwarstwianie włókien kolagenowych) u Byśki wynikało z grzybicy , nie z wady genetycznej i było w pełni odwracalne. Ale weci i badania naukowe (takie prawdziwe, nie wirtualne) mówią że jednak nie 🙁
Ps. Sorki za off
[/quote]
jasne Gaga, na pewno genetyczne :/ pewnie szczepiłaś i boisz się przyznać! no i masz!
też przepraszam za offa ale nie mogłam się powstrzymać 😁
edit: a żeby nie było całkowitego offtopa to daję znać (jak Buniaa prosiła) że po nebulizowaniu ektodose dzisiaj u nas poprawa, aczkolwiek nie wiem na ile zadziałała ektoina bo średnio mam porównanie z solą fizjologiczną 😁
my po 5 latach mamy zaostrzenie RAO 🙁 myślę nad przeniesieniem konia po wiate. Martwi mnie jednak co w lecie- jak koń zniesie upały bez chłodnej stajni i jak poradzi sobie z owadami? mogłabym kogoś, kto przeniósł swojego konia pod chmurke, prosić o uspokojenie mnie bądź potwierdzenie moich zmartwień? 😕
kukusiowa spokojnie 🙂 Jeśli tylko koń ma wiatę, w której jest cień, i jakieś miejsca oprócz niej, które są ocienione, i stały dostęp do wody, to upały nie są problemem. Konie same sobie dawkują, ile i kiedy chcą przebywać na słońcu, a kiedy lepiej schować się w cieniu. Z owadami też sobie radzą. A jak już koń jest delikatny i bardzo go irytują, to pakujesz w dobrą derkę siatkową i daje radę. Konie nie umierają z rozpaczy na skutek braku stajni. 😉
jasne Gaga, na pewno genetyczne :/ pewnie szczepiłaś i boisz się przyznać! no i masz!
też przepraszam za offa ale nie mogłam się powstrzymać 😁
Ano szczepiłam 😡 ale autyzmu nie dostała 🙄
A serio - gdyby był chociaż cień szansy na leczenie, to bym się podjęła. Komórki macierzyste, akupunktura, okadzanie jałowcem, cokolwiek. Niestety weci w kraju i Niemcowie rozkładają ręce 😕
A w temacie i z czystej ciekawości: czym nebulizujecie konie (w znaczeniu urządzenia)? Wiem, że są końskie inchalatory ale prze mega drogie 🤔
kukusowa moja przedmówczyni ma zupełną rację 🙂
Ja od lipca ub.roku trzymam konia na pastwiskach.Jest tutaj stado 30 koni ,mają do dyspozycji ogromny areał,na którym mają staw,z którego piją wodę,górki pagórki i parę małych lasków(zagajników).Jest również wiata i UWAGA!...od momentu kiedy mam tu konia nie widziałam ,żeby któryś koń pod nią stał...W czasie srogich upałów konie całym stadem idą do jednego z zagajników (mają jeden ulubiony na górce ),w którym panuje przyjemny chłodek i muchy też tak nie dokuczają.
Co do deszczu,..taka sama sytuacja..Z tą różnicą, że deszcz chyba mniej je wzrusza niż upał...W październiku lało u nas dobre 1,5 tygodnia...bylo zimno i paskudnie..Bałam się, że koń mi się przeziębi,bo zamiast wejsc pod wiatę,...to stoi na deszczu i skubie trawe :P
Nic się złego nie stało.Zimę też przetrwała całkiem spoko...a obawiałam się ,że może być kiepsko.
Ja polecam taki system.Gdybym wcześniej wiedziała, że jest tutaj w mojej okolicy taka stajnia, to dawno przeniosłabym konia. Po pierwsze dlatego, że konie maja tutaj jak w naturze( prawie), stosunki między końmi w takim stadzie i w takich warunkach też są inne niż w typowych stajniach,gdzie ciągle przychodzi i odchodzi jakiś koń.Jest mniej nieporozumień, walk itp. Konie są spokojniejsze,mniej pobudzone...bo ciągle dzień i noc przemieszczają się.
[quote author=zielona_stajnia link=topic=138.msg2767771#msg2767771 date=1521471995]
Jak rozbuchane trzeba mieć ego, żeby uważać, że ktoś pojedzie oglądać zdjęcia czyjegoś konia przez pół Polski?
[/quote]
Dokładnie to samo pomyślałam. Snuje tu jakieś opowieści z mchu i paproci, a potem ironizuje, że ktoś nie pojedzie przez pół Polski, żeby oglądać zdjęcia trzeszczki.
Stajnia wolnowybiegowa to moje niespełnione marzenie. Kukusiowa, zazdroszczę. Ja moje konie wywożę co roku na Mazury, zwykle na miesiąc, ale w zeszłym roku zostały trzy miesiące. Wiaty tam nie mają, ale mają urozmaicony teren – staw, drzewa, gdzie mogą się schować. Wybierają sobie to, czego potrzebują. Np. dziwi mnie, że czasami w największy upał stoją na patelni, nie szukają cienia. Nie przejmuję się tym, bo mają wybór. Owady owszem gryzą, kiedyś wkładałam derki, ale odpuściłam. Życie konia to też owady. Nawet specjalnie się nie wkurzają. Wkładam tylko maski, bo oczy im ropieją od much włażących do oczu.
Nie martw się – da sobie radę.
trusia mojemu od much też łzawią i ropieją.Polecam przemywać wywarem z rumianku(normalnie może być herbatka ziołowa rumiankowa) i po przemyciu zakropić świetlikiem .Super pomaga.Wystraczy robić z 2xw tygodniu i nic nie ropieje i nie łzawi
Kukusiowa wolnowybiegowka to samo dobro dla koni. Oprócz działania uzdrawiającego na płuca wpłynie pozytywnie na cały aparat ruchu: poprawiaja się kopyta dzięki temu ze kon cały dzień sobie chodzi, magicznie poprawiaja się stawy, bo maź stale pobudzana jest do pracy, polepsza się ukrwienie mięśni i organów wewnętrznych, przez stałą stymulację perystaltyki jelit minimalizuje się ryzyko kolek, poprawia się odporność. No mogę ci tak pół dnia wymieniać.
Musi być tylko spełnione kilka warunków: stały dostęp do paszy (latem trawa zima siano) i wody, jakieś schronienie przed wiatrem/deszczem/słońcem. Z muchami konie radzą sobie świetnie, ale jeśli musisz możesz zapakować w derki i maski (moje tak chodziły początkowo, teraz nie zakładam).
O treningi tez nie musisz się martwić, moja córka startuje normalnie w sezonie, bez żadnych przeszkód. Wręcz wolnowybiegowka pomogła w tej kwestii, ze kon ma sile i energię, ale nie palą mu się styki na zawodach, bo wybiegany i psychicznie odprężony.
Jedno czego bym się bała to kleszczy...ja kupowałam Siwulca z chowu wolnego 🙂 no i kole marca/kwietnia był cały okleszczony...fakt ,że jak po niego pojechałam pod koniec kwietnia to większość odpadła i koń na wiosnę wyglądał superasnie,ale to niestety jest ryzyko 🙁
P.S. szukam najaktualniejszych opinii o :
http://hesthouse.abstore.pl/uklad-oddechowy-equinox-3-pak-respiratory-formula,c13,p861,pl.html
RatinaZ jak ktoś konia ogląda częściej niż okazyjnie, to mu kleszcze powyciąga raczej 😉
Poza tym na pastwisku też przecież łapie. Nie musi być wolnowybiegowo 😉
Ten preparat w linka w przypadku mojego konia to były pieniądze wyrzucone w błoto
[quote author=Murat-Gazon link=topic=138.msg2768063#msg2768063 date=1521549839]
RatinaZ jak ktoś konia ogląda częściej niż okazyjnie, to mu kleszcze powyciąga raczej 😉
[/quote]
Oj Murat ja którego ś razu skubałam godzinę i nie wyskubałam nawet połowy...było ich tyle,ale to tyle ,że masakra...nie wiem ,czemu aż tak zaatakowały wtedy ale naprawdę po 5 w jednym miejscu się wbiło...fakt tez taki ,że ten mój to sie tarza co 10 minut...w sumie zdziwiona byłam ,że poprostu poodpadały same no i że ogólnie koń był zdrowy i nic mu te kleszcze nie zaszkodziły 🤔 W sumei pewnie go te lata na polu uodporniły już na wszystko 🤣 ale fakt też się zastanawiam nad wolnowybiegówką na lato przynajmniej.
Izydorex a coś podawałaś jeszcze oprócz tego?? bo ja juz przerabiałam secretę i bronchio,ziółka,flegaminy i inne te zwierzęco-ludzkie homeopatie też...jezu mam już dość kaszlących koni 😕 😕 😕
One odpadają, jak się nażrą. 😉
Dużo też zależy od tego, w jakim miejscu się z koniem stoi. U nas kleszczy prawie nie ma, od czasu do czasu znajdę jakiegoś i to tyle, a wiem, że w innych rejonach Polski bywa kleszczowa masakra.
U mojej są tylko dwa stany - albo problem na tyle niewielki, że pomagają zioła, albo od razu opcja steryd. Niczego pośrodku nie ma. Tylko ona ma alergię, nie RAO, więc pewnie to robi jakąś różnicę.
ja nie wiem co my mamy bo endoskopię będę dopiero robić...narazie leczymy zapalenie oskrzeli,ale podejrzewam,że coś się wykluje...Blanki nie ma w PL (chyba ma urlop) mam już dość...preparat nie jest tani więc chciałam się podpytac o opinie. Jedna koleżanka stosowała i była zadowolona z efektów,druga mówi,że była poprawa,ale bez jakiegoś super szału no i mam 3 opinię ,że wywalone w błoto pieniądze....jak tu zyć...jak tu żyć 😕 😲
Penie to jak z wieloma innymi specyfikami, u jednego konia działa, u innego nie, i póki człowiek nie sprawdzi, to nie wie. 🤔
Gaga ja zaczęłam teraz te nebulizacje normalnie ludzkim. konski jest troche za drogi jak na to, że nie wiedziałam czy mojej cokolwiek to pomoże 😉 Buniaa wstawiła niedawno instrukcje jak wykonać maskę końską diy 😀
kukusiowa ja z dokładnie takich samych powodów co Twoje (no, może tyle tylko że po 6 latach mamy nawrót nie po 5 😉) za kilka dni zawożę konia "pod chmurkę". trochę się cykam, ale głównie tego czy aby nie będzie tam pylił żaden jej alergen na który będzie wystawiona non stop. jak wykluwał mi się w głowie ten pomysł to też miałam podobne rozterki, ale koniec końców doszłam do tego żeby dać koniowi być koniem (a w razie czego wspomóc derką czy coś). w końcu konie na wolności radziły sobie super, to co nasze sobie nie poradzą? 😀
a jeszcze chciałam napisać o tej ektoinie. przyznam się bez bicia że nie mam pojęcia na ile to ona zadziałała a na ile po prostu sól fizjo ale mam konia nówkę!! dzisiaj kaszlnęła ze dwa razy po tarzaniu, ale tak od niechcenia - kiedy przedwczoraj nie mogłam jej nawet kłusem 10 metrów ruszyć żeby nie dostała ataku 😍
RatinaZ podawałam mnóstwo preparatów. W czasie podawania tego suplementu miał robione inhalacje solą fizjologiczną, potem sterydem wziewnym, do tego Dilaterol i ACC. Poprawa nastąpiła dopiero po Dexametazonie (7 dni) i zmianie pastwiska na suche i na górce i całkowitym obcięciu siana (na moczonym też kaszlał).
Najlepiej na mojego konia działa Hyssopus z Magii (koń ma bardzo gęstą wydzielinę i tylko ta pasza jest w stanie sobie z nią poradzić, w trakcie podawania schodzi glut, o co inaczej jest bardzo trudno). No i 24 h na trawie a teraz na sianokiszonce.
Dzięki za odzew dziewczyny :kwiatek: chyba Rudy rzeczywistoście bedzie zdecydowanie lepiej czuł się w wolnowybiegowce niż w boksie a ja powoli dojrzewam do tej decyzji.
[quote author=zielona_stajnia link=topic=138.msg2767771#msg2767771 date=1521471995]
Jak rozbuchane trzeba mieć ego, żeby uważać, że ktoś pojedzie oglądać zdjęcia czyjegoś konia przez pół Polski?
Dokładnie to samo pomyślałam. Snuje tu jakieś opowieści z mchu i paproci, a potem ironizuje, że ktoś nie pojedzie przez pół Polski, żeby oglądać zdjęcia trzeszczki.
[/quote]
No dobra dziewczyny mają za daleko ale Ty na miejscu , to może Ty chcesz zobaczyć?Czy trusia Kampinos to stajnia w truskawiu?