quantanamera, jestem nie na czasie, hehe. Nie wiem czemu, ale w mojej głowie Centurion, Bobrowy i Bajardo są zakodowane jako stajnie stricte ujeżdżeniowe. Dzięki za sprostowanie.
Wiesz może, czy jacyś zawodnicy stacjonują w Bobrowym ?
amnestria, ok, dzięki za info. 20 faktycznie może być krótko, czasem tej jednej godzinki brakować. Podział na dni takie i takie w zasadzie mi nie robi różnicy jeśli jest to logiczne, ogarnięte i z góry wyznaczone. Nie potrzebuję skakać niewiadomo ile, parkuru takiego pełnego w toku sezonu w domu to w zasadzie w ogóle nie potrzebuję. Dość się koń naskacze na zawodach. Grunt żeby wszystko z głową było, no i dla mnie jest jeden warunek konieczny i absolutny, czyli padokowanie ogiera, nie na piaskowym mini okólniku.
Obecnie chłopak ma taki o padoczek do dyspozycji:
fotka1,
fotka2RatinaZ, hahaha... Łódź trochę daleko od Wawy. Życie prawdopodobnie niesie mnie do Wawy, nie do Łodzi. 😉 Konsultacyjnie jeździłam i jeżdżę z paroma osobami, czy to Rudiger Wassibauer, czy to Krzysztof Ludwiczak, Piotr Sawicki. Bardzo lubię takie nawet kilkudniowe spotkania, zawsze można od każdego trenera/zawodnika coś nowego wynieść. W gwoli ścisłości, już jeździłam średnią rundę ogolnopolska, tylko zawsze gdzieś popełniam błąd na tyle duży, że koń pomimo sporej siły nie odratuje sytuacji i jakiś drąg gdzieś mi spadnie, chciałabym się w te wysokości wjeździć i nabrać pewności żeby jechać pewnie i na zero i iść wyżej. Potrzeba mi odpowiedniej pomocy nacodzień.
Łomianki to Krzysztof Retka, prawda ? Veny nie kojarzę w ogóle. Mają jakąś stronę, bo nic mi nie wyszukuje ?
Burza, dzięki za info. Zaręby to która stajnia? Przedpełskiego ?