Kraków i okolice-spotkania,odpowiedzi i pytania...
Zorilla, według większości serwisów w moim telefonie (Galaxy S5) razem z szybą trzeba wymienić cały panel dotykowy, koszt od 250 (sama szybka) do 480...
edit: oddałam dziś (środa) telefon na Starowiślnej 66 - wymiana szybki 180 zł i dostałam zastępczą cegiełkę 😀 tylko zrobiłam to tak z marszu i wszystkie kontakty i kilka ważnych rzeczy zostało w pamięci telefonu, więc mam nadzieję, że ocaleją. W sobotę powinnam już go mieć, to zamelduję o wynikach, ale chyba zrezygnuję z jakichkolwiek punktów usługowych w galeriach...
edit2: telefon jak nowy, troszkę się przedłużyło, bo miał być na piątek, a odebrałam w poniedziałek, ale jest git. 190 razem z założeniem nowej szybki ochronnej 😉
Jest w Krakowie lub okolicach ktoś sensowny kto mógłby mi naprawić ogłowie (doszyć zerwany pasek)? I czy jest ktoś od siodeł może? Muszę wypełnienie usunąć.
Byłam kiedyś z ogłowiem u rymarza na Obozowej i byłam bardzo zadowolona. Siodła z tego co wiem też ogarnia ale sama nie sprawdzałam
Czołem!
Rozważam wyprowadzkę do Krk w przyszłym roku :kwiatek: Ale nie znam miasta. Podpowiedzcie proszę, gdzie się "dobrze mieszka"? Gdzie są przyjazne, zielone dzielnice z dobrym wyjazdem na Zakopiankę? Byłoby super, gdyby też było to miejsce, z którego łatwo skoczyć do przyzwoitej stajni (hala to mus) 🙂
Jakie są w Krk ceny wynajmu mieszkania około 40-paro metrowego, a jakie kawalerki typu 30? Czy trudno jest wynająć z psem?
Pomysł świeży, ale nie mogę go z głowy wyrzucić 😉
amnestria, Huta moja <3 ja mam 3 minuty na autostradę (nie zakopianka, ale do zakopianki chyba 2 zjazdy 😉 ) i ogrom zieleni. Także wbijaj na messengera jakbyś miała pytania 😉
Ponad rok mieszkam ale przez dobre 8 byłam baaardzo częstym gościem
Ja tam kocham mój Prądnik Biały, u mnie jest zielono i bliziutko do granic miasta gdzie już wszędzie zielono. Tylko z wyjazdem na Zakopiankę gorzej bo to druga strona Krakowa. Natomiast też fajnie jest na Ruczaju w okolicach Obozowej, przyjaciółka mieszka i ma las przed blokiem i łąki.
Wydaje mi się, że nie ma większego problemu z psami aktualnie. My mamy dwa smoki w wynajmowanym mieszkaniu u znajomych też się nie spotkałam, żeby ktoś miał z tym obiekcje.
Kastorkowa, Obozowa się zabudowuje niestety :/ i o Las Borkowski ciągle wojna z UM
Mieszkam na Prokocimiu, pół życia spędziłam na Klinach (dzielnica Swoszowice), więc służę w razie pytań 🙂
Gdybym miała znów się przeprowadzić do Krakowa, to wybrałabym stara Nowa Hutę. Bywam dość często, bo teciowie mieszkają.
Może mógłby ktoś polecić jakąś kwaterę w Krakowie w terminie 27.04-04.05? Dwie osoby dorosłe + jedno dziecko. Szukam i szukam, ale nie mogę się zdecydować. Może być osobne mieszkanie albo inna sprawdzona miejscówka. Dzięki z góry.
Dzięki dziewczyny! (smartini :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek🙂
Kastorkowa, oooo dałaś mi nadzieję, że jest to realne! 😀
Dobry dojazd do zakopianki to jeden z ważniejszych punktów, bo przeprowadzić się chcę tylko ze względu na góry 😉
A nie zjedźcie mnie - jak u Was z powietrzem w zimie? W Bielsku (które kocham) jest dramat. W Wawie też, ale mimo wszystko odrobinę lepiej (więcej bloków niż domków).
Jest dramatycznie, niestety.
Powietrze jest syfne, aczkolwiek ja naprzykład zupełnie tego nie odczuwam. Może kwestia przyzwyczajenia, nie wiem. Niektórzy to odczuwają mocno inni nie.
Jeżeli kiedyś wrócę do Krakowa, to celowałabym w Ruczaj, w bezpośrednie sąsiedztwo łąk pychowickich, blisko na Zakrzówek. Masz wylotówkę na obwodnicę, dobry dojazd do Facimiecha 😉 i dobra komunikacja z centrum miasta.
Mieszkałam pół roku na osiedlu Robotnicznym, najlepsze miejsce dla psiarza ever, z kolei pracowałam na Ruczaju, więc nigdy nie stałam w korkach, tęsknię bardzo 🤣
Zakrzówek 😍 😍 🤣 Tak, blisko Zakrzówka brzmi super 😎
Jak dla mnie powietrze jest głównym powodem, dla którego nie mogłabym mieszkać w Krakowie (a mieszkałam tam 6 lat, rok temu się wyprowadziłam). Kilka miesięcy w roku jest szaro, nieba nie widziałam tygodniami, miałam skłonności do depresji. Na mnie to bardzo działa, są nawet takie badania (może odgrzebie), które mówią, że ludzie przyjezdni często w Krakowie mają spadki samopoczucia/depresję - właśnie ze względu na to, że tygodniami nie widzą słońca i nieba. Przez pierwsze 2 lata nic nie zauważałam (entuzjazm nowym miejscem, nową sytuacją życiową). Z czasem było coraz gorzej i teraz wiem, że nie mogłabym tam mieszkać. Choć Kraków ma już na zawsze miejsce w moim sercu, to jednak nie działa korzystnie na moją psychikę.
Ja mieszkałam w Wawie i było mi tam 100x bardziej depresyjnie niż w Krakowie. Zdecydowanie i bez porownania mi tu lepiej 😉
Rozważam wyprowadzkę do Krk w przyszłym roku :kwiatek: Ale nie znam miasta. Podpowiedzcie proszę, gdzie się "dobrze mieszka"? Gdzie są przyjazne, zielone dzielnice z dobrym wyjazdem na Zakopiankę?
Dobre miejsce do mieszkania w Krakowie? Najlepiej - jak najdalej od miasta 😜
Zieleń to coś, czego władze miasta nie lubią - beton jest spoko! Stara Huta fajna - nieładnie, socjalistycznie zielona, Ruczaj - w najbliższej przyszłości zabetonują doszczętnie, obawiam się. Wola Justowska - przyjemnie i zielono, ale 1) mogą zabetonować, 2) minimum to posiadać Porsche, jak się zabrudzi -kupujesz nowe, inaczej sąsiedzi wyniosą na stole (od Klera) nad Rudawę i spławią 3) drogo. Centrum ma swój urok, ale jak w domu nie ma masła, to mama smaruje dzieciom chleb powietrzem zza okna. Azory - widziałaś "ucieczkę z Nowego Jorku"? Bronowice - w sumie fajnie, ale nie tam ,gdzie coś budują, bo zabetonują w pierwszym możliwym momencie. Aaa, na Bronach włodarze wierzą, że te automobile to chwilowa moda, najdalej do lata zanikną zupełnie, więc nie ma po co myśleć o miejscach parkingowych (w sumie w całym KRK tak jest...). Więc krótko - nie ma lekko! Osobiście, gdybym nie chciał się stąd wyprowadzić, tylko wprowadzić, to może Wola... właśnie, nie chcesz może kupić domu na Bronowicach? Ładny, zaraz przy stacji SKA i odkąd mieszkam, nikt w okolicy nie oberwał nożem, polecam 😀iabeł:
Do Zakopianki dojedziesz obwodnicą szybciutko (15 minut) nawet z jej końca, czyli Zabierzowa - i jeśli chcesz zamieszkać w KRK tylko dla gór, to rozważałbym którąś mniejszą miejscowość nieopodal. Zabierzów, Bolechowice, czy coś - z halą najbliżej to będzie wtedy Santos i Botoja, jak mniemam? Podmiejskie autobusy mają "hub" na Bronowicach, skąd co 3-4 minuty odjeżdżają tramwaje do centrum i dalej.
O Krakowie śpiewał Maanam (Krakowski Spleen) i to w dużej mierze oddaje klimat miasta.
smartini, to zawsze bardzo indywidualne kwestie :-) Mi z jakiegoś powodu też pierwsze 2-3 lata było jak w niebie. Potem coś się popsuło. Kraków jest super ale po prostu nie dla mnie.
Mi się zawsze marzyło życie w Myślenicach 😍 Z powodów takich jak opisała amnestria - blisko do Zakopianki. A z drugiej strony tam jest tak spokojnie i małomiasteczkowo, blisko miasta a jakby inny świat. Ciężko stamtąd dojeżdżać do pracy do Krakowa? 🙂 (tak z ciekawości pytam).
okolice Opatkowic i Sidziny, węzła opatkowickiego, są bloki, więc na stówę da się wynająć, są domki, też da się wynająć. Do Facimiecha 20 minut max, Zakopianka rzut beretem. Zakupy można robić w Skawinie żeby nie pchać się w centrum Krk. Do centrum da się sprawnie dojechać, nawet MPK (z przesiadkami).
Co do Myślenic znam jedną osobę dojeżdżającą i OK, ale to już dość daleko i zależy gdzie praca.
Skawina da się lubić 😉
vanille, no wiadomka, dlatego napisałam, że u mnie odwrotnie więc to nie zasada 😉
Ja tam lubię ta nieladna socjalistyczna zielen Huty 😀 szerokie ulice z drzewami, parczki, zalew. Bardziej mi tu zielono niż na Bronowicach na ktorych kilka miesiecy mieszkalam. Z psem np niee chcialabym na Brobowicach mieszkac 😀 także co kto woli, trzeba przyjechac i zobaczyc 😉 ja jest mozliwosc dojazdow doo pracy to okoliczne miastecxka tez spoko, chociaz mnie by tosie zabilo na pewno 😀
Skawina da się lubić 😉
Szczególnie aluminiowa historia tejże miejscowości 😉
Co do Myślenic... dojazd zakopianką chyba mówi sam za siebie :/
bnw nie wiem jak jest z ruchem rano do Krakowa, bo na zakopiance zdarza mi się stać tylko "tak jak wszyscy" czyli w piątek wieczorem na drodze do zakopca i w niedzielę w drodze powrotnej 😁
W Warszawie 1h dojazdu do pracy to jest niestety norma. Czasem dłużej. Dlatego zastanawiam się jak wypada w porównaniu 😉 Ale wiadomo - zależy w której części Krakowa się pracuje.
smarcik, no ja aktualnie jadę 7-10 minut... :P będzie mi tęskno do tego, jak kiedyś pracę zmienię ;D
Zdecydowanie lepiej jest mieszkać w Krakowie a pracować poza niż na odwrót. W kwestii dojazdów oczywiście. Może nie do pracy, ale do szkoły dojeżdżam codziennie z Opolskiej do Czernichowa więc jak ja jadę to mam pusto bo wszyscy jadą do miasta a jak ja wracam to wszyscy "rodowici" Krakowianie kończą pracę i korkują wyjazdy 🤣
W Warszawie dojazd do pracy zajmował mi 15 min. Ogromnym plusem komunikacji warszawskiej jest metro <3 czego w Krakowie ogromnie mi brakuje i niesamowicie wydłuża dojazdy gdziekolwiek.
Parkowanie w Krakowie porównywalnie trudne jak w Warszawie. O ile nie gorsze 😵
Co do jakości powietrza- nie czuję żadnej różnicy. Jeden syf :P
edit: A taki mam widok z okna (wspomniany wcześniej Ruczaj):

Tyle, że już niedługo, bo mają nam puścić tam jakąś drogę. 🤔
Co do mieszkania w Krakowie to teraz np okolice Wieliczki sa tak swietnie połączone i komunikacja hula ze ja bym nie celowała w Kraków a miejscowości sąsiadujące.