i to w ogóle nie są koty, tylko pluszaki 😜 😍
To i ja swoje wrzucę dziady bo dawno ich nie było 😉
Niedawno dostały nową zabawkę, mały się jej bał przez kilka tygodni, ale w końcu nabrał odwagi 😀
https://photos.app.goo.gl/QiihGKhwt5NvfJQt2https://photos.app.goo.gl/oJHhrleFf9XgD9c12Kiziołek głeboko śpiący 😀
https://photos.app.goo.gl/mXWkECVFYZ6VVPIq2
Sanna ale on jest taki cały czarny? nawet uszka? Oddawaj 😀iabeł: Wymienię na całego białego Kulsona, młody, nie przechodzony 😀iabeł:
no albo chociaż daj więcej zdjęć :P
MC są prześliczne temu chyba nikt nie zaprzeczy 😍 Rude drugie w kolejności po czarnych 😍
Magda jacy oni są dostojni, nawet w zabawie 😉
magda, ten po prawej.. jakie ma stopy 😁
magda, a co to za zabawka? Jak to działa?
izydorex, jaki sliczny!
Ja aktualnie zwierzaka miec nie moge, wiec chociaz Wasze poogladam na zdjeciach 😍
Perlica, to jest na baterie - wokół osi krąży patyk z kulką i piórkami, a że jest to pod materiałem to jeszcze bardziej się koty interesują. Patyk kręci się raz w jedną raz w drugą stronę, można też ustawić prędkość.
To mój Bolek rzuciłby się na to, jak kot w przeszłości naprawdę polujący i podarłby wszystko na strzępy. 😁
W ogóle fajna akcja z Bolkiem. Jak wiecie ( albo i nie) urodził się w ogródku, matka go wychowała dzikiego na podwórku, potem już bez matki mieszkał w naszym ogródku. Naprawdę polował. Nie raz widziałam jak ciągnął gołębia. Albo jakieś pióra się u nas walały. Miał swoje ścieżki, swoje schowki, swoje rytuały kocie. I w sumie wyglądał na zadowolonego podwórkowego kota, którego dokarmialiśmy potem już bardzo systematycznie.
Teraz jest z nami w domu. W OGÓLE go nie ciągnie na dwór. Na dole teście mają balkon z siatką. Specjalnie dla Xij, która lubiła siedzieć na balkonie i oglądać sobie ogródek i park. No i ostatnie akcje, kiedy jeszcze było cieplej. Xija chce na balkon. Teście otwierają. Xija wychodzi. Zaraz za nią leci Ruda, za Ruda leci Bolek. WSZYSTKIE koty tak, tak, natychmiast chcą na balkon. Po kilkunastu sekundach, dosłownie, Bolek odwraca się i zaczyna drapać w szybę, że on już NIE CHCE być an balkonie. Chce do środka domu. I tak dramatycznie drapie, że mało dziury nie wydrapie. Po wpuszczeniu wbiega do środka i leci gdzieś na górę do nas.
Strasznie jestem ciekawa jak będzie latem, kiedy będzie słońce, ptaszki, muszki i te sprawy. Wiem, że Xija uwielbia podwórko. Może do tego czasu Bolek się przełamie? 😉
tunrida, też miałam kota z dworu, który panicznie się go potem bał. I śmieszy mnie jak ludzie mówią, że jak kot był zewnętrzny, to nie przeżyje zamknięcia...
No nie? Jakby dosłownie to podwórko wiązało się z największą traumą w życiu. A wyglądał na zadowolonego na tym podwórku, przecież to w sumie był dziki kot. I żarcie od nas miał. Dziwne to i zabawne.
Bo chyba nie ma reguły. Są koty które nie chcą być zamknięte i koty które wcale się szczęścia więcej niż mieszkanie nie potrzebują. Chyba jak z ludźmi, jeden domator a drugi obieżyświat 😉
Lucyna ma tak samo. Przebywanie na dworze ją stresuje, a była znaleziona na wsi.
Mój chowany wolnowybiegowo kot obecnie najlepiej czuje się w łóżku albo na kanapie w pobliżu człowieka.

Co więcej, chowany wolnowybiegowo kon, w lecie nie ma nic przeciwko staniu na łące, ale w zimie po ok. 7-8 godzinach jest pierwsza przy bramce, choć na padoku ma siano...
Ja tam cały czas czekam aż Ona pokaże wszystkie po kolei. 😀
Ja też!
Trzymajcie kciuki we wtorek za moją staruszkę - będziemy robić zęby. Nie jestem nadopiekuńczą pańcią i zwykle spokojnie podchodzę do chorób i zabiegów moich zwierzaków, ale wiem, że ona nie jest w najlepszej formie, stara i słaba (chociaż mocno się poprawiła po grudniowej chorobie) i przy narkozie wszystko się może zdarzyć. Żeby już było po wszystkim.
Przypomnij we wtorek, to będziemy trzymać. 🙂
sanna, w życiu bym nie powiedziała , że to dachowiec, ani że chłopak 😂
Perlica, przysięgam, że miał jajka! 🤣 ale jest mocno żeński, do dziś się zastanawiam czy on w tym futrze nie jest małym hermafrodyta. Albo xxy.
Cricetidae, Tunrida, wszystkie pokaże! 😎
Magda, cudne nasz te pingwiny 😍
Izydorex, ale cudo! 😍
Celsius, piękny 😍
SzalonaBibi, będę mocno trzymać! Będzie dobrze!
Cieszę się, że się Bazylka podoba. To wyjątkowo miły i prztulaśny kot 🙂
A tu jej przyszywana siostra Bożenka i wszystkie trzy baby razem.
Izydorex, śliczne są! 😍 pokaż więcej zdjęć!
Tunrida, ja kiedyś zastanawiałam się, czy to nie jest lęk "zostawią mnie tam". Diabełek po miesiącu w domu pojechał z nami na działkę (urodzony i odchowany tamże), został wystawiony na ziemię i w 3 sekundy był u mnie na rękach z miną "mamo, zabierz mnie stąd".
Biedny Diabelek, dobrze że mamusia byla obok..
Kizia dostaje teraz 2 razy dziennie po pół tabletki na nerki, raz antybiotyk, raz probiotyk i fajnie jakby dostawała jeszcze immunodol 😵 Antybiotyk jej wciskam siłą (jest ostra walka i boję się że straci znów zaufanie do człowieka, nie mówiąc o stresie...), resztę próbuję przemycać w jedzeniu - zjada częściowo... 🙁 JAK mam tego kota leczyć...
Magda, moze dawaj w jakimś smakolyczku a potem to co Krizia lubi najbardziej :jedzonko, mizianki, zabawa. Ja tak robię z Grubym bo on leci na preparacie na stawy i tera już się nauczył, że po porcji orlinga jest mizianko I nie widzę aby był w stresie. Biedna Kizia...
Problem w tym że ona nie może jeść innej karmy niż nerkowa. A ta nerkowa jej średnio smakuje. Sucha tak, puszki średnio. Innych smaczków nie jada (i nie może). Ona nawet mięsa nie jada! 😵
magda, a co to za tabletki jej dajesz? I jaki antybiotyk?
Magda, a immunodol to nie sa kapsulki z takim bezowym proszkiem w środku? Nasz starszak to dostawal, rozrobione z małą ilością wody w strzykawce, plyn jest slodkawy wiec kot nawet chętnie to przyjmowal prosto do paszczki. Nawet po kropelce na łapkę się dało podawać - zlizywal. Moze nie będzie tak zle?