PSY
A ja polecam lek. Marzenę Pawlicką
Na pewno przyjmuje w Leg Wecie w Legionowie, ale wiem, że ma też dyżury w Warszawskich lecznicach.
Prowadzi mojego niewidomego psa (z PRA, zespołem suchego oka, zacmą i odklejającą się soczewką w oku) od paru miesięcy i jesteśmy z Jej opieki bardzo zadowoleni.
Laski, szukam ładnych ceramicznych misek. Aktualnie miski stoją w tak widocznym miejscu, że nie mogę już na nie patrzeć, więc chciałabym, żeby były chociaż ładne. 😀 Najlepiej szare lub czarne. Raczej z takich większych. Allegro przekopane, ale tam w kółko te same wzory w łapki albo wielkości jak dla królika. 😀
I jeszcze jedno pytanie - jakiej wielkości miski macie dla swoich psiaków? Wiem, że zależy to od rasy i wielkości psa, ale tak z ciekawości. 😉
edit. dopisek.
Dla Bu mam taką:
http://www.telekarma.pl/p19436-dog.fantasy.miska.ceramiczna.dla.psa.750ml.htmlDla Dźwiedzia mam coś takiego:
http://allegro.pl/trixie-miska-ceramiczna-na-gumie-dla-psa-0-4l-12cm-i6630485430.htmlI ogólnie polecam rozwiązanie misek ceramicznych z gumą od spodu. Nie ślizgają się po kaflach w kuchni i można cichcem przygotować jedzenie (miska nie stuka o blat) 😉
Dużo ładnych misek jest na Allegro, ale tylko kilka powtarzających się wzorów.
A ja się dalej szarpię z psem robiącym mi bajoro na przemian w przedpokoju i sypialni... :P spał ostatnio bez wody w klatce, bo wylał połowę, cała podłoga była jedną wielką kałużą. Może dozownik jak dla chomika, widział ktoś? :P Rozważałam jeszcze amputację łapek, ale ciężko by mu było w sportach 😁
A tak serio, to diabeł bardzo dobrze rozumie 'nie' i jak takim głośnym i dosadnym psuję mu zabawę (bo jak to tak widzę go jak siedzę na kanapie? Słyszę jak robi basen z miski?) to kładzie się przed michą i albo gryzie podstawkę albo szczeka na michę albo udaje, że ją trąca łapą, tak milimetry przed :P Albo wszystko na raz 😁
a michy z TK Maxxa, różne tam widziałam ceramiczne.
ja obecnie mam te i je w sumie lubię 🙂
http://allegro.pl/trixie-miski-ceramiczne-na-stojaku-dla-psa-2x-1-6l-i6755808626.html?reco_id=642b3ace-df4d-11e7-b137-246e96849c38&ars_rule_id=201ale jakbym coś fajnego znalazła pewnie bym się pokusiła... dlatego nie oglądam 😀
smartini to spraw mu jakąś mega ciężką i dużą miskę- odechce mu się zabawy 🙂
derby, ale on ich nie przewraca i nie przesuwa - on kopie łapą w misce i w ten sposób wylewa :P więc choćbym mu tam żeliwną michę dała, to i tak wyleje 😁 a jak dostanie dużą to chyba cały do niej wlezie 😂
Jak przegina, to micha ląduje na stołku i daję mu pić jak się domaga... (zabrałam ją na razie może kilka razy, na dwie godziny?), powoli dociera bo coraz rzadziej mu pool party do głowy przychodzi 😉
JARA, dzięki za link z telekarmy! :kwiatek: Bardzo dobrą cenę mają. Szkoda, że 750 ml wysprzedali, ale może jeszcze wróci, bo chciałam większą (ponad litrową) na wodę i taką 750 na żarcie.
Smartini wesoły chłopak z niego. Co do pool party to młoda właśnie postanowiła zaliczyć dziką kąpiel w rzece. Na szczęście jest ciepło bo przemoczyła się cała i do domu (jakieś 10 minut) wracała zawinięta w mój szalik. Teraz leży zawinięta w koc jak kebab i jej odbija bo najchętniej to by latała jak głupia.
Dziewczyny, czy zna ktoś świetnego weterynarza, obojętnie w jakiej części Polski(może być nawet poza krajem), który podejmie się wycięcia guza u 12sto letniej suczki dogo argentino? Pies oprocz tego guza jest w bardzo dobrej kondycji, ma dobre wyniki badań, ochote na zabawe itd. 4 lata temu miała wycinaną listwe mleczną, miała tam malego guzka, wielkosci powiedzmy orzecha wloskiego. Po roku od wyciecia, mielismy wycinac druga strone, jednak weterynarz stwierdzil, ze nie warto ruszac. Przez 2,5 roku był spokój, guz po niewycietej stronie nie rósł, natomiast ten po wycietej zaczal odrastać. Obecnie jest naprawde duzy - wielkosci duzej pomaranczy, nie sprawia bólu, ale przeszkadza jej to w polozeniu sie na brzuchu, skora nie nadaza z rozciaganiem. Konsultowalismy psa w klinice w austrii, jednak nie chca sie podjac operacji, ze wzgledu na ryzyko, ze pies sie nie wybudzi. Szukamy weterynarza ktory na biezaco podczas operacji bedzie dozował narkoze i miał doświadczenie w operowaniu starszych psów. Proszę was o pomoc.
Na wodę to mam wiaderko 😁
Florcik, a pies ma jakieś przeciwwskazania do narkozy poza tym, że jest stary? Bo u nas się operuje też stare zwierzaki i usuwa guzy czy macice i jest ok, chyba w innych leczniczych w W-wie tez tak jest i wiek już coraz rzadziej dyskwalifikuje psa do zabiegu. Przy starszym psie znieczulenie pod okiem anestezjologa jest już standardem. Może chodzi jeszcze o coś oprócz wieku?
amnestria, z najlepszych okulistów w W-wie znam Marzenę Pawlicką i polecam, przyjmuje w różnych miejscach. Oprócz niej to oczywiście dr Garncarz i jeszcze jest dr Oliwia Łobaczewska.
Wojenka, czy to guilty pleasure Malinki? 😁
Tak jakby 😁. Ona jest inna 😜
smartini, poszukaj czegoś jak poidło smoczkowe dla zwierząt gospodarskich, wiem że są też takie dla psów 🙂
honey, nie no, zartowalam, musi się dziad nauczyć pić jak pies a nie cyrki robić ;P
smartini no to masz ciekawie z rozrabiaką. Karmel jak nam kradł klapki i kilka razy usłyszał dosadne "fe", to teraz dalej kradnie, tylko szybciej z nimi ucieka do klatki. 😁 Ewentualnie nie kradnie w ciągu dnia, tylko w nocy.
dziewczynka fajnie to bardzo wygląda na zdjęciach. Jak tak patrzę, to chętnie z Karmelem bym poszła jak już dorośnie i mózg mu się wykształci. 🤣 Bardzo chciałam agility, ale z jego budową, to nie wiem czy przejdzie. Daj znać jak tam kurs trenerski! Ciekawa sprawa to musi być. 🙂
A my byliśmy dzisiaj odebrać W. z uczelni. Co to było... Pierwsze 100m z parkingu przeszliśmy w jakieś 5 minut... Karmel totalnie przestał kontaktować, psa nie było. Na końcu było odrobinę lepiej i nawet kilka razy zareagował na przywołanie, ale od razu wracał do podziwiania świata. Spooooro roboty przed nami, oj sporo. W tym momencie, taaak żałuję, że przedszkole dopiero w styczniu. 🙁
Cricetidae, jutro będę miała dostęp do wyników, ale z tego co pamiętam, to nie ma przerzutów na płuca, wyniki krwi są dobre.
Florcik, ja osobiście wychodzę z założenia, że lepiej zaryzykować i nastawić się, że może się nie wybudzić, niż dać psu żyć z wielkim guzem, który przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, w końcu zacznie wrzodzieć i pękać i skończy się eutanazją... Ale każdy lekarz ma jakieś swoje przekonania i doświadczenia.
Florcik, jeden z wetów w Radomiu ok. 10-15 lat temu podjął się niemal identycznej operacji u naszej nastoletniej jamniczki (też guz listwy mlecznej). Miała właśnie narkozę dozowaną na bieżąco. Zapytam rodziców czy może pamiętają co to za klinika i lekarz.
Ze swojej strony dodam, że warto próbować, bo jakość życia naszej jamniczki poprawiła się bardzo - suka zyskała nowe życie 🙂
edit: Dopytałam, operował lek. wet Paweł Ostrach, nazwiska anestezjologa Mama nie jest w stanie sobie przypomnieć:
http://www.lecznica-animal.pl/
smartini, ej, ale serio są :P
honey, ja wierzę xD ale... no nie, niech się męczy i uczy jak być psem a nie chomikiem 😁
smartini ej, ale posiadanie takiego dużego, puchatego chomika byłoby super. 😁
mils, noo, śmiszne zwierzątka by były :P tylko one robią bobki wszędzie, a takie wielkie to pewnie robiłyby wielkie bobki... ciekawe, czy dałoby się je nauczyć załatwiania na spacerze :P
smartini idę o zakład, że niestety nie. 🤣
Moi rodzice, tacy przeciwni mojej decyzji o psie, teraz nie mogą się doczekać, żeby go poznać. Coś czuję, że będzie wojna o brak rozpieszczania psa. 🙄 Mnie cała sytuacja mooocno stresuje, dobrze, że jeżdżenie samochodem młody znosi całkiem dobrze - jeden stres mniej.
mils, ja nigdy chomika nie miałam, ale też nie wydaje mi się, żeby grzeszyły w tej kwestii błyskotliwością ;D
A z decyzjami to tak jest, że nie nie nie a jak już jest, to wszyscy się cieszą :P
Ja zabieram na święta Chorizo do domu, będą dwa dorosłe psy i 6miesięczny szczeniak... już widzę tą rozróbę w domu, tym bardziej, że wigilia jest u nas :O Choinka chyba nie przeżyje 😁
Ja królika nauczyłam, żeby tylko do kuwety się załatwiał, więc może chomika też się da 😉
U mnie w domu rodzinnym młodzież walczy o psa ze schroniska.. coś czuję, że w efekcie będę musiała szykować u siebie miejsce na kolejnego futrzaka 😜 Dobrze, że miejsca jest dużo! 😁
Po raz kolejny proszę o pomoc, jakoś nic sensownego nie mogę znaleźć 😕. Szukam pampersów dla ogromnego psa (mastiff). Te trixie rozmiar XL (60-80 cm) są sporo za małe. Pies ma problem z nietrzymaniem moczu, chyba nie muszę pisać z czym się to wiąże. Będę wdzięczna za wszelką informację :kwiatek:
smartini o kurczę, ale będzie wesoło! 😀 Moja mama już myśli jak uchronić meble i choinkę przed Karmelem, co to by było z taką gromadą. 🤣
mils, u nas zawsze sprawdzało się nie wieszanie bombek na dolnych gałęziach, bo psy zwalały ogonami... ale z Cho to może być zupełnie inna bajka 😂 będę w szoku, jeśli nie spróbuje jej przewrócić i choinka nam nie dupnie z impetem na ziemię :P Na szczęście dwa starsze nie mają skłonności do demolki, Fortis też nie bardzo ale razem w duecie z Chorizo mogą dostać turbodoładowania i będzie hulaj dusza, boga nie ma. Świetny trening na wyciszanie się po wysokim pobudzeniu :P Na szczęście ratuje nas 2,5ha ogrodzonego terenu, pies mi się wybiega za wsze czasy! Nie mogę się już doczekać
A mama niech pochowa wszystkie koce, kocyki, frędzelki i tym podobne :P No i rośliny, jeśli stoją na ziemi to lepiej wynieść poza zasięg paszczy. Cho nie tyle objada liście co wywala ziemię z doniczek i się nią bawi
No i karmę zmieniam, Carnilove zamówione, może mniej kup będzie, bo na karmie z hodowli to oszaleć można -_-
smartini mama wie, chowa chyba wszystko. Largo nam takie atrakcje fundował jak był mały, że głowa mała, jesteśmy przeszkoleni. Tylko że Karmel przy Largu to demon. 😁
Po raz kolejny proszę o pomoc, jakoś nic sensownego nie mogę znaleźć 😕. Szukam pampersów dla ogromnego psa (mastiff). Te trixie rozmiar XL (60-80 cm) są sporo za małe. Pies ma problem z nietrzymaniem moczu, chyba nie muszę pisać z czym się to wiąże. Będę wdzięczna za wszelką informację :kwiatek:
My używaliśmy ludzkich, dla dużego psa powinny być dobre dla dorosłych. Trzeba tylko wyciąć miejsce na ogon 😉