wpadnę sobie jak filip z konopii, bo niewiele się udzielam ostatnio na forum 😉 Niemniej raz od wielkiego dzwonu mam szansę na "fotografa", więc chciałam się "pochwalić" naszymi dzisiejszymi hopkami 😉
Konio zawsze (na każdym treningu) i od lat znajdzie sobie przynajmniej jedną przeszkodę na której będzie robił zapasy dopóki się nie zmęczy... Technikę ma "taką sobie", ale siłę i serce do skoków ponad normę 🙂
Szereg ~80cm z najazdem w agrafkę ->
https://www.facebook.com/KonnowSzwajcarie/videos/1791237207835949/Za niskie tempo - celowo, ponieważ akurat dzisiaj konio miał ambicje do wyrywania się nadto do przodu + dość wymagający zakręt. Od paru dni mamy śnieg z deszczem i konie nie są wyprowadzane na padok, więc robią się wyrywne i nerwowe.
Falka powyżej metra, jakieś 105, może 110 (mam 90cm w guzie biodrowym, a była powyżej kości miednicznej) ->
https://www.facebook.com/KonnowSzwajcarie/videos/1791237884502548/edit: półtora roku temu mieliśmy operację chipa w okolicy stawu pęcinowego w tyle 🙂 a chwilę wcześniej ja miałam zerwany więzozrost barkowy