... ślub :) ...
Ja bylam w ten weekend na weselu przyjaciela.
Bardzo fajnie wszystko się udało poza tym, że Pan Młody powiedział w przysiędze, że bierze narzeczoną za męża 😁
Mój tata zrobił to samo mojej mamie dwadzieścia parę lat temu... 😉
Dlatego ja właśnie chciałam ślub troszkę póżniej i mam o 18 😉
Laguna i co, musieli powtarzać przysiegę?
jestem załamana w sobote ma być 17 stopni i ma padać 🙁
Daj spokój, nie ma się co załamywać. Na moim ślubie miało być 15, padać i wiać. Było ponad 25 i piękne słońce. Także don't worry, na ślubie musi być piękna pogoda.
Będzie ładna pogoda! Zobaczysz! Musi być.
Ja też się martwie jaka będzie 27 czerwca ale nie biorę pod uwagę żeby miało padać.
cieszcie się, że pod koniec maja nie miałyście - każdy weekend lało.
będzie dobrze! a jak nie to i tak bedzie to dla Was najpiękniejszy dzień życia.
W&W jak będzie padać to pan Różyc będzie latał z parasolką 😉
ja liczę na ładną pogodę jutro, bo ide na wesele jako gość w mojej nowej sukience 😉
opolanka ślub i wesele w środku tygodnia?
tak, śląska tradycja. I sprawa związana z brakiem wolnej sali w weekend. W moim regionie to często sie zdarza.
Muffinka- nie musieli 😁 Pan młody sam się szybko poprawił 😉 I co do ślubu w środku tygodnia- zdarza się. A tym bardziej tak jak np w tą srodę ślub mojej przyjaciółki- bo w czwartek Boże Ciało czyli wolne 😉 (teoretycznie 🙄 )
Ale z tak wczesnym ślubem to masakra. Jedzenie i picie od 15.30 do 4.00 to dla mnie dużo za dużo 🙄
A pogoda się nie przejmujcie.
Na tym ślubie co byłam teraz w sobotę było 16 stopni i chwilami lało jak z cebra. No i co z tego?
Moment wyjścia z kościoła to chwila moment.
A na weselu tak dobrze grali, było tak dobre jedzenie i sala tak ciepła, że nawet nie zauważyłam niepogody za oknem.
A miałam sukienkę mega letnią.
Jedynie nad ranem jak wracałam i na ta temperaturę nałożyło się jeszcze zmęczenie to trzepały mną dreszcze
ja jutro ide na ślub, ktory jest o ... 12😲0 😀 Masakra.
masakra! to do samych oczepin(otrzepin?) 12 godz!! a jakby tak do 4 nad ranem... oj życzę powodzenia😉
no dla mnie też kosmos. Ale bywałam juz na takich weselach, więc git - w szczegolności, jesli para młoda planuje sesję podczas wesela.
My planujemy na 15 slub, wydaje mi sie, ze to logiczna godzina.
Patrze na zapowiedzi pogody i martwię się, zwłaszcza że wesele było planowane na dworze.Chyba będzie przenieść impreze do budynku....jeszcze 3 dni.Nawet specjalnie się nie stresuje.
Powodzenia vill_18! i wszystkiego naj! :kwiatek:
U nas śluby są zawsze na 13, 14 lub 15 godzinę. jak jest na 16 to jest to mega późno.
Dlatego byłam zdziwiona jak pojechałam w inne strony Polski i ślub był na 18 :O 😉
A z wytrzymaniem nikt nie miał problemu nawet do 5.30 rano, twardzi zawodnicy byli 😉
Aha i było 13 stopni i nie lało tylko na czas naszego przejazdu bryczką, potem już równo całą noc 👿
I co i było super!
(tak sobie wspominam bo właśnie mieśmy trzecią rocznicę 🙂 )
U nas to raczej tak koło 15 - 16 są śluby - rok temu byłam chyba o 16, ale jak juz przyjechaliśmy do sali weselnej to i tak sie wszystko pokićkało bo podawali obiad zaczynając od stolika z młodymi i ich najbliższymi, a kończyli na "młodzieży", więc my dopiero kończyliśmy drugie danie, jak zaczęli wnosić tort 😎
Vill wszystkiego najlepszego! 😉
W&W, vill jak tam samopoczucie? Jeszcze tylko kilkadziesiąt godzin 😉 Trzymam kciuki dziewczyny. Będzie dobrze.
nerwy są ale chyba najbardziej z powodu pogody 🙁
No właśnie pogoda 🙄
Wczoraj jadąc po suknie miałam stłuczkę, dzięki bogu że nie moja wina i nic poważnego bo rodzice by mnie skrócili o głowę. Nie ma co ale znalazł sie odpowiedni czas, ślub a potem rodzice jadą na wczasy 🤔
Suknia wisi już w domu, głęboko sie zastanawiam o czym zapomniałam.Mam już listę na jutro co mam załatwić.
I jeszcze muszę się w trakcie przeprowadzać..
W sobote ponoć ma być pełne słońce.
Życzę Wam żeby tak było ! 🙂
Też słyszałam,ze w sobote poprawa pogody, ak wiec dziewczyny badzcie dobrej mysli!
Powodzenia! :kwiatek:
Wczoraj byłam na kolejnym ślubie- mojej świadkowej.
Popłakałam się w kościele jak bóbr 😡
Wyglądała CUDOWNIE!!
I mimo, że znamy się jakieś 8 lat pierwszy raz ją widziałam w makijażu 😁
Miała cudną suknię od Madame Zaręba. Porobiłam fotki, więc jak zgram i zmniejszę to wam wkleję. Ona miała pomarańczowy bukiet, a pan młody pomarańczowy krawat i różę w klapie.
Ale wesele w porównaniu z tym sobotnim wiejskim wyszło gorzej. Standardy poznańskie zakładają ch... mało jedzenia, sali w ogóle im nie ubrali, DJ był jak debiutant, a nikt na sali nie znał żadnych przyśpiewek. Zero klimatu
Laguna....
ja mam nieco inne zdanie co do standardów poznańskich...
dotyczacych jedzenia... = u mnie zostało kilka skrzynek żarcia oraz kilkanaście wódki i wina...
za to w życiu byłam na około 30-stu weselach - naprawde bez przesady...
i z kilku z nich wyszłam GŁODNA...
ba!
kiedyś w Koszalinie poszliśmy do McSzczura podczas wesela sie najejść 😂
W związku ze ślubami to i tak do końca nie jesteśmy pewni czy wszystko się uda pogoda ,przysięga itd.
Ja na swoim ślubie miałam welon około 10 metrów ,wszystko ładnie wyglądało dzieci niosły welon ,tylko nie spodziewałam się że każde spóźnienie dziecka odbije się na mojej głowie 😵 i cały czas myślałam żeby mi on nie spadł 🤔
Na dodatek przed wejściem do kościoła nakupkał mi ptak na suknie 😀iabeł: to już była przesada .
A na dodatek nie mogłam włożyć obrączki mężowi bo mu palce spuchły i ksiądz się śmiał że na siłę ale obrączkę założyłam 😂
Już minęło 10 lat i teraz wspominam to z uśmiechem na twarzy ,mam wspaniałego męża i jestem bardzo szczęśliwa ,nawet przeszło mi że ptak pobrudził mi suknie ale teraz wiem że na SZCZĘŚCIE .
MOJA RADA NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ NICZYM TO I TAK JEST ZAWSZE NAJWSPANIALSZY DZIEŃ W ŻYCIU 😅
Ja wróciłam juz z weselicha, niestety pogoda popsuła poprawiny, gdyż deszcz, wiatr i grad sprawiły, że drzewo się zlamało, spadło na linię wysokiego napięcia i pozbawiło nas prądu. Dobrze, że orkiestra przytomna i umiejaca grać, wiec zabawiali gości grając na trabce i saksofonie.
A ja jutro mam wieczór panieński, ale przyznam że troszkę mi smutno...wykruszają mi się goście, co chwilka dosteję smsa że "przepraszam, nie będę...".
Będzie nas w sumie garstka. Trochę przykro. No ale trudno.
Jutro ślub i cisną mi się słowa za które powinnam sie wyspowiadać.Oprócz tego we Wrocławiu o 22 było 6 stopni i cały dzień wiatry i deszcz
Co mi przyszło do głowy żeby brać w tym całym cyrku udział 🤔wirek:
Trzymajcie się i pewnie do niedzieli/poniedziałku🙂😉
vill i W&W powodzenia jutro dziewczynki 🙂 !wszystko bedzie super !