RatinaZ potwierdzam! 😁 😫

Manti postanowiła w pełni skorzystać z pierwszego prawdziwie jesiennego dnia - najpierw moczenie futra (swoją drogą zarosła już jak niedźwiedź!), potem dokładne panierowanie, a na koniec wizyta w wiacie 😉 Czy muszę dodawać, że wyglądała tak akurat w dniu, gdy miałyśmy dość intensywne plany treningowe, a suszenie konia zajęło "jedynie" 3 godziny? 👀