Kobyly i walach zadowolone z zycia, a raczej bylyby , gdyby ostatnie tygodnie nie bylo tyle much i komarow. Kupilam i zalozylam im derki, ale guza, obie zrobil;y dziury. Derki Babe nie udalo mi sie zszyc, zrobilam wiec late z kawalka materialu (przydaje sie dorastanie za czasow PRL i brakow materialowych, bo nauczylam sie szycia w reku :lol🙂, teraz musze dopasc Shy i zdjac jej derke, bo zrobila (gdzie?!!!) kilka dlugich dziur na wysokosci lopatki. A nowe najtansze derki od much kosztuja 72$. Te maja cale dwa tygodnie 😀iabeł:
Shy w nocy zdjela tez maske, wiec czeka mnie przeszukanie pastwisk. Jedna maske juz znalazlam, zostawily ja uprzejmie w stajni...pod warstwa nawozu, chyba Babe wyrazila co o zakladaniu masek od much mysli 🙄
Wczoraj osiodlalam Babe i posadzilam tych mlodych na nia, zeby zobaczyli jak to jest jezdzic na innym koniu typu gaited i oprowadzalam po pastwisku na kantarze. Oboje stwierdzili, ze jednak jest daleko do ziemi i wola Shy 🤣 Babe tez podeszla do zadania bez entuzjazmu, ale tez przyzwyczajona jest do oprowadzanek z kims w siodle, byla bardzo grzeczna (zabieram ja na zmiane z Shy, z moja cork aw siodle do sklepu okolo 1 km w jedna strone, zeby dziecko sobie kupilo cos slodkiego. W ten sposob i dziecko i kon i ja mamy troche ruchu i cwiczen 🤣
Babe jest ok 10 cm wyzsza iz Shy, myslalby kto ze jest jak te wielkokonie na forum, ze 180 w klebie 😁.
Nawet przez te muchy i komary nie moge jezdzic, bo spreje nie pomagaja, kupilam specjalna derke dwuczesiowa dla koni do jazdy, ktora sznureczkami dowiazuje sie do siodla, tylna czesc zwisa okolo 30 cm ponizej brzucha, i pasuje. ale przednia, z oslona klaty i szyi ni huhu nie wlazi na Babe, jest za mala.
Probowalam troche wsiasc, ale konie mimo wszystko sie denerwuja i trzepia, probujac pozbyc sie owadow, wiec zadna to frajda ani trening.
Elu- u nas stanowia polowe populacji tez pracuja wszedzie, zwlaszca nisko oplacane zawody, niestety. Specjalnie przygladalam sie dzis w szpitalu, nie widzialam ani lekarek/lekarzy ani pielegniarek Latynosow. Jedyni Latynosi to byli salowi, pchajacy wozki z zestawami do czyszczenia.
Moze byc tak, ze moze dopiero nastepne pokolenia Latynosow beda wystarczajaco wyksztalcone, zeby zajmowac wyzesze stanowiska. Bo to tak idzie-niskii status finansowy rodziny->mieszkanie w kiepskiej dzielnicy->kiepskie szkoly podstawowe-> kiepskie szkoly srednie_> brak szans na stypendia na studia i brak kasy na normalne, platne studia-> wykonywanie kiepsko platnych zawodow gdzie nie trzeba byc wyksztalconym. Oczywiscie jak w kazdej regule sa wyjatki, ale to smutna obserwacja.
Ow znajomy Latynos, kierownik ekipy, mial najwyzsze stanowisko w rodzinie. Siostry pracowaly dorywczo jako kasjerki w supermarketach, ich dorosle dzieci pracuja dorywczo, czesc w wiezieniach; U faceta jedno w wiezieniu za narkotyki, drugie -corka, skonczylo studia pielegniarskie dzieki zarobkom ojca i jest najwyzej wyksztalcone w calej rozlicznej rodzinie, wlacznie z dalszymi krewnymi, ktorych nie poznalam.
Sanno-co do parkowania, to wybieram konce parkingu, gdzie nie ma samochodow, i zajmuje czasem dwa miejsca okrakiem, odkad musilaam wsiadac przez tylna klape, bo jak mi zaparkowali po obu stronach to nie moglam otworzyc drzwi-miejsca parkingowe byly za male, zeby otworzyc nieco szerzej, a szczupla jestem i nie trzeba mi duzo miejsca, ze sie wslizgnac do srodka. Na szczescie znakomita wiekszosc miejsc parkingowych jest dostosowana do teksanskich samochodow 🤣
Dlatego do meza jezdzilam Wielbladem, bo jednak troche wezszy. Gdybym probowala zaparkowac na szpitalnym parkingu, zajelabym miejsce od linii do linii, bez szansy na otworzenie drzwi.
98% ludzi na drodze zachowuje sie grzecznie, ale zawsze znajdzie sie jakis idiota, ktory sprobuje sie wepchnac z drogi podporzadkowanej czy parkingu, albo nie ustapi pierwszenstwa na autostradzie wlaczajac sie do ruchu. Od kiedy jezdzilam starenka, pelnoletnia Tojota 4Runner i dwoch Meksykanow uderzylo mnie w zderzak na srodku pustej ulicy, po polnocy, kiedy czekalam na czerwonym swietle, to mam uraz. BTW faceci zwiali, zostawiajac mnie na drodze. Kark bolal mnie ze dwa tygodnie, ale wtedy bylam na dorobku, nie mialam ubezpieczenia zdrowotnego i gdybym pojechala do lekarza rachunek splacalabym kilka lat.
Wole cos duzego, widocznego na drodze i najlepiej opancerzonego ze wszystkich stron 😁. A 4Runner tez nalezy do SUVow sredniej wielkosci, jest wielkosci mini vana.
Dzis jechalam Wielladem i jeden taki idiota na drodze wlasnie tak zrobil, nie ustapil mi pierwszenstwa wlaczajac sie do ruchu, potem jechal 16 km szybciej niz pozwalal limit predkosci na tej drodze, gdzie notabene jest przedszkole, potem bawil sie jaki to ona ma duzy i drogi SUV/crossover. Wkurzylam sie i siadlam mu na zderzaku (wiem, glupie, ale zalala mnie krew), potem gdy wyprzedzalam , facet mial otwarte okno i cos wrzeszczal do mnie, mlody, dwudziestoparoletni. Testosteron mu uderzyl do glowy. Ni ewiem czy pojal lekcje-jesli jestes siwnia na drodze, ktos moze zrobic ci swinstwo w zamian, ale upuscilo mi cisnienia. Gdybym jechala Rosomakiem bo daje glowe, to nie mialoby miejsca. Ludzie maja zdrowy respekt dla moich zderzakow 🙄



Na tym lepiej widac jak daleko wystaje tylny zderzak poza obrys samochodu i ten tylny hak 😉

Przyznam jednak, ze skrycie, probujac zaparkowac Wielbladem na szpitalnym parkingu, marzylam o Priusie.. 🙄 😁