Amnestria :kwiatek:
To masz jeszcze 2 😀


Jak widać powyżej, jestem coraz bardziej w nim zakochana. Pomijając cieżki początek (gleba za pierwszym razem jak na niego wsiadłam) to jezdze go regularnie od miesiaca i jestem zachwycona jakiego świetnego konia udalo mi sie kupic. I w obsludze i w jezdzie jest bardzo milym, poslusznym, chetnym do pracy koniem, pozbawionym zlosliwosci.
Jedyną jego wadą jest histeria na szlauf z wodą, przy czym generalnie jest to koń "sila spokoju".
Do tego jest strasznym łakomczuchem i miziakiem, a przy tym delikatesem (wyciera sie i obciera od wszystkiego - czekam własnie na trzeci popręg dla niego 😀)