M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

smartini   fb & insta: dokłaczone
04 sierpnia 2017 12:40
nerechta, tepetuj :P
... taki troche "blink blink" i szalu dostaje bo nic nie moge znalezc co mi sie podoba!

lustro?

kuchnie mamy białą z popielatym blatem (fotek brak) i na blat nie narzekam
emptyline   Big Milk Straciatella
04 sierpnia 2017 13:07
keirashara, aaa widzisz, mi nic nie pryśnie również, bo blat nie ma styczności z kuchenką :P Co najwyżej wodę z czajnika rozleję, albo gdzieś mi się sypnie przyprawa. Dobra, kij z tym, będzie biały, jeśli narzeczony się zgodzi.
yegua, ja w domu rodzinnym też mam białe meble kuchenne i je lubię, a to, że trzeba czyścić, to w kuchni akurat moim zdaniem zaleta - motywują do porządku. Ja szary też bardzo lubię, ale w obecnej sytuacji, jakoś nie wiem co będzie lepsze. 🙂
Ja też mam białe blaty (matowe) i sobie chwalę 🙂 owszem, widać brud, ale to tym lepiej, bo przynajmniej jak emptyline ujeła "motywuje do porządku", a w kuchni i tak trzeba codziennie blaty przetrzeć to przynajmniej dokładnie widać co i gdzie 😉 za to nigdy w życiu nie kupiłabym białego zlewu... u znajomych po 3 miesiącach wygląda tragicznie mimo stosowania wszelkich środków czystości. My wzięliśmy grafitowy i jest ekstra - nie widać plam jak przy czarnych i nie żółknie jak przy białym czy kremowym. Białe szafki znowu mamy z połyskiem i niestety pod światło okrutnie widać paluchy 🤣 no ale w niedużym pomieszczeniu jednak jasne meble dodają trochę przestrzeni więc nie było wyboru.
[CIACH] - sio z szeptanym!
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Marketing szeptany + reklamowy podpis
nerechta, to nie nasza łazienka, ale mamy te kafle i bardzo je lubię
http://www.ceramika-arte.pl/kolekcja/pl/130/Minimal
smartini   fb & insta: dokłaczone
04 sierpnia 2017 13:49
ZuziaD, zależy jak duża kuchnia, jaki dywan, gdzie ten dywan (czy przy blacie roboczym czy przy kuchence? DO tego kwestia jak gotujesz (a raczej jaki robisz przy tym bałagan), czy masz mozliwość stosunkowo częstego prania tego dywanu itp itd. Ale jeśli wierzysz, że doda to wnętrzu a Ty się pogodzisz z ewentualnymi niedogodnościami to why not ;D
Ja np zrobiłam parkiet na całej powierzchni mieszkania, łącznie z kuchnią i łazienką. Wiem z czym to się wiąże, pogodziłam się z tym i widząc dopiero surowe drewno - już nie żałuję decyzji 😉
yegua, mamy kafle z tej samej serii, ale drugi raz bym się na nie nie zdecydowała. Porysowane, z odpryskami, rysami. Sporo kafli wymienialiśmy, ale niektórych rys teść nie zauważył i niestety są teraz widoczne na ścianach. 🙁
A te Wasze są matowe? Jak z utrzymaniem czystości? Bo pomimo wielokrotnego szorowania po fugowaniu wciąż mam wrażenie, że nasze podłogowe nie mają takie koloru, jak miały w pudełkach.
mundialowa, ja jestem bardzo zadowolona, mamy matowe i nie mają żadnych wad. Fugę wykonawca zmywał jakimś super-mocnym środkiem przeznaczonym do tego, ale nie powiem Ci jakim, bo to było 3 lata temu.
Przy czym my mamy je tylko na ścianach, na podłodze mamy drewnopodobne Porcelaingres Honey Wood i nie zamieniłabym ich na żadne inne 🙂
yegua, my mamy te i są piękne, ale jednak w tym przedziale cenowym spodziewałam się nieco lepszej jakości.
A tego środka do fug chyba muszę poszukać, bo w niektórych miejscach, zwłaszcza w rogach, fugi wciąż nie są idealne.
mundialowa, aaa to Wy macie zupełnie inny model, więc także jakość wykonania może być inna. Nie porównywałabym ich. Nasze mają imitować beton więc wszelkie niedoskonałości są mile widziane 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
05 sierpnia 2017 09:28
Wiecie co... Zaczynam podejrzewać, ze ktoś nad nami jakieś voodoo odprawia, żebyśmy się nie przeprowadzili... Nie mam siły na szczegóły, ale może się okazać, że z naszego super mieszkanka z ogrodem nici... Ludzie to są tacy krętacze i sukinsyny, no... Dzięki bogom wszelakim, że mam tak łebskiego męża - prawnika... Chce mi się wyć.
bu, co sie dzieje?!
maleństwo, 🙁 co się stało?
maleństwo, czyżby dobrze przyjrzał się księdze wieczystej :/? Kurde no, mam nadzieję, że się jednak uda...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
05 sierpnia 2017 11:58
Facet zrobił przebudowę na nielegalu. Czerwona lampka się zapaliła jak upieral się aby w umowie wpisać stary układ. Niby da się to zalegalizować, ale to będzie trwało, bo to nadzór budowlany, konserwator... Strasznie się z tym czuję. Dziecku obiecałam ten ogród, że jej kupię wymarzone różowe autko... Nic. Po urlopie wracamy do poszukiwań. 
maleństwo a skoro macie pozwolenie na budowę to nie spróbujecie z domkiem?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
05 sierpnia 2017 15:33
Fokusowa, nie. Bo w tym roku nie zdążymy, a w przyszłym zapewne nie starczy nam już kasy, tak wszystko idzie w górę. Poza tym zupełnie już straciliśmy serce do tego.
A może jednak to znak 😉
Ma ktoś z was prysznic higieniczny? ten przy toalecie?
Nie ma miejscu na bidet, a to mega przydatna rzecz.
wistra, mówisz o bidetce? Ja mam i jest super 🙂
Jupi  😅
Po 14 miesiącach od przeprowadzki rozpakowaliśmy (Małgosia rozpakowała) ostatnie kartony - naście dużych z Castoramy z książkami
wistra, mówisz o bidetce? Ja mam i jest super 🙂


Tak! Nie wiedziałam, jak to się nazywa  😵
malenstwo, a moze jeszcze inna alternatywa. Ja co prawda z innego miasta, ale kupiłam w świetnej cenie mieszkanie w jeszcze innym stylu niz szukasz sama, a docelowo dla rodziny jest ekstra.
Jest na obrzeżach miasta, obok mam zaraz piękne wycieczkowe tereny, a samo mieszkanie ma dwa poziomy, 107m. Na górnym poziomie taras o wielkości 40m. Sam rozkład w środku, jak w domku jednorodzinym. Na dole ogromna powierzchnia salon plus aneks kuchenny, góra to sypialnie, garderoba. Cena, jak na Wrocław była bardzo atrakcyjna, bo z racji ilosci metrów, cena za jeden metr jest duzo niższa. Moze cos podobnego w Twoim regionie Ci podpasuje?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 sierpnia 2017 09:10
rtk, brzmi jak "w życiu Romana nie będzie mnie stać bez kredytu", ale dzięki za pomysł 🙂
Obczajamy wszystko co znajdziemy, w mieście i na obrzeżach, co jest w naszym budżecie. Cóż, nie pomaga nam on 🙂
malenstwo, nie znam cen z Twojego rejonu, ale to mieszkanie kosztowało tyle, ile moj kolega dał za 57m w centrum Wrocławia :-) większe metraże sa tańsze na metrze.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 sierpnia 2017 09:23
W sumie u nas różnie bywa, są mieszkania 50 i 80-metrowe w takich samych cenach. zależnie od standardu, a czasami od widzimisię sprzedającego, bo widzieliśmy chałupę w ruinie, do remontu łącznie z przestawianiem ścian, a cena 228000 jak za niejedno w stanie do zamieszkania...
a w tamtym nie da sie zrobic tak, zeby wlasciciel zalatwil odpowiednie pozwolenia? Wiesz, choc to brzmi kiepsko to czasem wystarczy znalezc kogos wspolpracujacego, if U know what I mean... Fajne bylo, byloby szkoda.
A duzo dobudowali? I czy rzeczywiscie bylby to duzy problem kupic go w metrazu jaki ma zapisany? Z czym by sie to moglo wiazac o ile ktos kiedys by rzeczywiscie wpadl na jakas inspekcje (co sie chyba nie zdaza, chyba ze cena zanizona)?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 sierpnia 2017 10:03
nerechta, zmienili układ pomieszczeń, wymienili okna i instalacje. Na pewno się da, ale raczej nie szybko.
Raz, że pan podpisując umowę z zawartą informacją niezgodną ze stanem faktycznym, popełnia przestępstwo. Namawiając nas na wpisanie stanu z księgi wieczystej, namawia nas do popełnienia przestępstwa. Poświadczenie nieprawdy to jest.
Dwa, jak wejdzie inspekcja - a moze wejsć np. jak coś sie komuś w budynku zepsuje, lub może ktoś "żtczliwy" podkablować, to nam każą burzyć ściany i wracać do stanu tego "legalnego".
[quote author=maleństwo link=topic=7003.msg2702545#msg2702545 date=1502007015]
rtk, brzmi jak "w życiu Romana nie będzie mnie stać bez kredytu", ale dzięki za pomysł 🙂 [/quote]
a czemu nie kredyt?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się