ciąża, wyźrebienie, źrebak
Wyszło czarne nie było wyjścia po Fryzie, zdjęcia wkleję po urlopie bo nie umiem z telefonu.
Uwielbiam fryzy 😍
Moja kobyła ma do terminu jeszcze 11 dni,a dzisiaj w nocy była strasznie niespokojna,kopała się w brzuch,grzebała przenimi nogami,niespokojnie majtała ogonem,stała jakiś czas spokojnie i nagle zaczeła się szybko cofać i chodzić nerwowo po boksie,no i brzuch opadły przypominał aż trójkąt ,szpiczasty w dół. Byłam pewna ,że będzie się źrebić więc zaszyłam się w mysią dziórę 😁 w stajni i obserwowałam z dwie godziny,potem zrezygnowałam i przychodziłam co godzine.... zachowanie takie samo przez całą noc a co się nie źrebi to sie nie źrebi....
Czuje kolejna nie przespaną noc....
Jak ta Twoja kobyła się wyźrebi, to się chyba upiję 😂
kasia2107rafal, czekam tak samo niecierpliwie jak Ty 🙂
Megane ja chyba razem z Tobą 🥂 bo mi sie to wyźrebienie już po nocach śni (jak śpie oczywiście 😁 )
Ona chyba wie,że tyle osób czeka na to wyźrebienie i specjalnie Nas tak trzyma wredota 😉
Moja malutka czarnulka,

ur. 4.07.2017 pierwszy dzień
album
http://re-volta.pl/galeria/album/7128Niestety nie było mnie przy narodzinach, urodziła się sama na pastwisku, dopiero rano zobaczyła ją teściowa i się zaczęła panika, ja 700km od domu, uff na szczęście wszystko odbyło się bezproblemowo, malutka bardzo wesoła tylko nie jest taką przylepą jak mój poprzedni źrebak przy którym byłam jak się rodził.
ansc małe cudeńko 😍
Ohhh jak ja Ci zazdroszcze,też bym chciała już sobie popatrzeć jak takie maleństwo sobie bryka i wymiziać 💘 .....
A tymczasem czekam i czekam......
No wąsy ma niesamowite i do tego siwe a rzęsy ma tak długie, że zakrywają prawie całe oczy, nie wspomnę o długiej brodzie, śmieszna ta moja malutka 😀
Cudne źrebole. Aż nie mogę się doczekać następnego 😜
Tymczasem przypominam się z moim dwumiesięcznym klockiem.
Wielki jak na 2 miesiące, rośnie chłopak jak na drożdżach.

tajnaa świetny ten Twój mały,chociaż rzeczywiście duży jak na dwu miesięcznego bżdąca 😉
Dobrze,że ma czerwony kantar 💘
Hej, mam pytanie do osób posiadających źrebne klacze chodzące w rekreacji.
Trafiła mi się taka kucynka, wzięłam w dzierżawę pod koniec kwietnia, po odpasieniu chucherka okazało się, że jest źrebna. Wygląda na to, że wyźrebi się już w tym miesiącu. Nigdy nie miałam źrebaka, nie mam doświadczenia. Jedynie teoria ze studiów. Właściciel stwierdził, że jak się oźrebi, to mi wymieni kucyka, ale szczerze mówiąc tego bym nie chciała.
Jak w praktyce radzicie sobie z takimi klaczami? Na jak długo musi być odstawiona od pracy, albo kiedy można ją zabierać na godzinkę jazdy?
Pamiętam z dzieciństwa pobyt w stadninach huculskich gdzie kobyły źrebiły się w trakcie sezonu i źrebaki normalnie zasuwały obok nich podczas jazd, no ale ja takiej stajni nie mam. Nie ma szans żeby mi źrebak biegał po ośrodku.
Może po prostu obserwuj klaczkę jak się zachowuje, czy nie za szybko się męczy, nie obciążaj jej za bardzo, może tylko na oprowadzanki albo lonże, ruch jest wskazany ale nie do przesady, w upały w ogóle bym ją odstawiła od jazdy. Nie bardzo rozumiem, klaczka musi pracować jak się wyźrebi? Może ją oddaj facetowi jak nie masz warunków na klaczkę ze źrebakiem a potrzebujesz konia tylko do szkółki.
Ona właśnie chodzi w zasadzie tylko na lonży, bo to taki ciapek szkółkowy dla dzieciaków. Strasznie szkoda by było mi ją oddawać, bo wyjątkowo mi pasuje. Dogadała się z całym stadem, sprawdziła się w różnych sytuacjach. Po prostu mi szkoda 🙂 A jestem pewna, że od tego pana dostanę też taką bidę jaką ona była, którą będę musiała najpierw odpaść. No nic, będę się jeszcze zastanawiać co z nią zrobić. Dziękuję.
Jasnowata, w każdej stajni pewnie inne warunki, ale u nas co roku biega przedszkole i zawsze jest wesoło 😉 czasem trafia sie diabły, co przetrzepią wszystkich w promieniu 3m od matki, jak chcą pić, ale zazwyczaj zajmują sie jakoś same sobą i nikomu nie przeszkadzają.
Jasnowata szczerze mówiąc, gdybym ja była w takiej sytuacji oddałabym klacz właścicielowi jak najszybciej. Zanim się oźrebi. Poród może być skomplikowany. Klacz może paść, źrebak może paść - facet nei będzie miał pretensji? Będziesz bujać się z ciałem?
Po porodzie trzeba dopilnowac wielu rzeczy - ktoś będzie wiedział co i jak i miał na to czas?
Klacz przed porodem trzeba odrobaczać. Źrebaka trzeba regularnie odrobaczać - chcesz w to inwestować?
Biegunki poporodowe, infekcje u maluchów dość często się zdarzają - kto płaci za weta, w czasie choroby malucha? A klacz pracować nie może.
Źrebak może biegać przy matce, ale nei tak od razu - czy zadawala Cię, że nie będa pracować przez jakiś czas?
Klacz po urodzeniu źrebaka może zmienić nieco nastawienie do otoczenia - agresywna, nie będzie człapać tylko rozglądać się za maluchem. Maluchy są ciekawskie odchodzą od matki,a jej instynktem jest za nimi podążać - nie będzie uważać na to kogo ma na grzbiecie.
Maluchy często podgryzają wszystko co w okolicy, sama wielokrotnie była poskubana przez źrebaki chodzące przy matkach - możesz sobie na cos takiego pozwolić?
Oczywiście napisałam tylko ryzyka i negatywne aspekty. Może też wszystko pójść gładko🙂
Niektórzy zostawiają maluchy na czas pracy matki w stajni - do 6 miesiąca nie powinno się tak robić. No dobra...ewentualnie do 5tego
No to pochwalę się jeszcze moją malutką dla poprawienia humoru 😉


Malutka ma już 10 dni, przebywa całą dobę na łące, przeżyła już ulewy, burze, zwierzęta leśne podchodzące na łąkę a nawet mnie na grzbiecie swojej mamy w drodze na łąkę 😉
Śliczna czarna diabliczka 💘
Jest tfu tfu fenomenalna! I jeszcze ten brak odmian! 😜
ansc, witaj w klubie 🙂. Moja mała urodzona pod lasem w czasie deszczu. Mają wiatę, gdzie mogą się schować (chodzą tam gdy najbardziej dokuczają owady).
Teraz ma 2 miesiące, zaliczyła już 5 km wycieczkę po okolicy 🙄 ( w czasie burzy drzewa rozerwały ogrodzenie i konie poszły pozwiedzać)
Zdjęcia giganty 🤬
I to są szczęśliwe źrebięta 😍
Niektórzy zostawiają maluchy na czas pracy matki w stajni - do 6 miesiąca nie powinno się tak robić. No dobra...ewentualnie do 5tego
Zaintrygowało mnie to... Dlaczego? 👀 Jeśli źrebak jest przyzwyczajany powoli(na początku po kilka minut) do zostawania samemu to dlaczego ma nie zostawać? Są hodowcy, którzy zostawiają źrebaki na cały dzień bez matki z takich czy innych przyczyn i matki żyją, źrebaki też. A uprzedzając nie są to hodowcy z "Koziej Wólki", którzy się na tym nie znają 😉
Mozii mnie też to zaintrygowało. Duksy mała ma jakieś 3-4mies i też zostaje sama jak mamuśka idzie w teren czy na jazdę. Jest przyzwyczajona do tego a jedyne co robi to czasami zarży, ale to lepsze niż bieganie obok w terenie czy na treningu.
Moje wychodziły z matką i zajmowały się sobą, w ogóle nie biegały za kobyłą. Tzn kilka kółek na początku robiły, ale szybko się nudziły i szły sobie łobuzować lub skubać trawkę. Uczyły się, że matka jednak daleko nie odejdzie. Wiadomo, jeśli jest z 5 koni na ujezdzalni i jeden źrebak, to moze byc upierdliwe, ale np dwa konie plus maluch? Nie było problemu przy rekreacyjnej jezdzie. Trzymiesieczne zostawaly nawet same na padoku, tj w towarzystwie rówieśników. (Uj. blisko pastwiska)
Najgorsze były tereny 😉 bo te pierdoły w ogóle nie pilnowały się matek tylko znikały w lesie albo daleko na łąkach 🙂
... matki żyją, źrebaki też. A uprzedzając nie są to hodowcy z "Koziej Wólki", którzy się na tym nie znają 😉
To że żyją to żaden argument.
Jak w każdym temacie - w tej kwesti znajdziesz zwolenników i przeciwników takiego rozwiązania. Zwolennicy rozdzielania często kierują się swoją wygodą i zyskiem.
Przeciwnicy zwykle kierują się empatią, wiedząc jak pierwsze kilka miesięcy jest ważne dla rozwoju źrebaka.
Rozdzielenie zawsze jest źródłem stresu i dla maluch i dla klaczy. O ile klacz ma już bagaż doświadczeń i łatwiej jej poradzić sobie z tą sytuacją tak dla źrebięcia odseparowanie jest traumą. Traumy w młodym wieku mogą odbijać się echem przez całe życie. Koń jest zwierzęciem stadnym. Jego psychika nie jest przystosowana do izolacji. Dodatkowo źrebak zamknięty w boksie nic nei widzi.
Jeśli źrebięta zostają w stadzie z którym się wychowują, a matka jest odłączana (późniejsze miesiące życia) to jest lepsza sytuacja. Przynajmniej dla źrebaka.
Pod uwagę trzeba też wziąć charakter konia. Są klacze, które pozostawiają dużą swobodę swoim maluchom, a sa też takie zaborcze aż do końca (odsadzenia). Tym pierwszym na pewno łatwiej znieść rozłąkę.
Inny aspekt rozdzielania to pobór mleka. Zależnie od tego jaki to etap laktacji i na jak długo klacz jest zabierana - wymiona mogą boleć, gdy maluch nie spija regularnie. A i źrebak powinien mieć dostęp do mleka kiedy chce. Chyba, ze już sam potrafi jeść, pić i funkcjonować. Są maluchy stosunkowo szybko się usamodzielniające.
Ja dzisiaj w stresie bo czekamy na wetkę i potwierdzające lub nie usg...
Jak przywieźliśmy kobyłę z miesięcznym maluchem to mamusia była w słabej kondycji, brałyśmy ją zatem tylko na leciutkie lonże, maluch zawsze z nią, chwilę potuptał za mamą a potem szedł się zajmować swoimi sprawami. Odsadzaliśmy jak miał 7/8miesięcy - na noc osobne boksy w dzień razem na łąkę i matka przeżywała dużo bardziej niż on ale i tak było dużo spokojniej niż się spodziewałam. Po około 2tyg to ona już odganiała młodego od siebie.
Polecacie jakies pasze dla sysakow? Kupiłam z nuby i ni chu, nie smakuje . Myślę teraz nad pavo ale sama nie wiem, kupa hajsu tak jak nuba, i jak żreć nie będzie to ja ją zjem !
Pozatym u nas przerabiane wszystko co złe , teraz kiedy się unormowało to brzydko rozcięła sobie pęcine do samej koronki ... 🥂