M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 lipca 2017 15:37
smartini, o fajnie to wygląda 🙂 Zmywarka rozumiem, że między ścianą a zlewem?
smartini   fb & insta: dokłaczone
04 lipca 2017 15:39
safie, dokładnie, weszła 45cm 🙂 blat dociągnięty do ściany, można dać zaślepkę albo jak pisałam, zamontować wysuwany wieszak z systemu pax 😉
także myslę, że warto trochę przyinwestować w zmianę instalacji wodnej, zyskujesz znacznie na funkcjonalności i przestrzeni. Jak budżet ogranicza, wyspę czy dodatkową szafkę (37cm głębokości) można zakupić później ale masz dzięki temu szansę na praktyczną kuchnię w przyszłości 😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 lipca 2017 21:33
Poukładałam to sobie jeszcze sama (tzn. tak samo, ale żeby wyczuć co gdzie) i super 🙂

Dotarło do mnie pismo ze spółdzielni i opad szczęki ....
Po wizycie kominiarskiej mam zalecenia zrobienia wywietrzników w oknach: 1. w oryginalnych oknach wywietrzników nie było; 2. okna są rozszczelnione
Kratka wentylacyjna z żaluzją w łazience i wc stwarza zagrożenie dla życia mieszkańców - tj. mojego. 1. Ciepłą wodę mam z sieci (brak piecyków itp.) 2. w wyniku awarii w wc mam piękną dziurę w ścianie od jakiś dwóch lat, która zapewnia "cudne" powiewy powietrza.

Jakież to zagrożenie stwarza brak nawiewników w oknach? Czy mogę domagać się od spółdzielni poniesienia kosztów ich montażu, skoro od 10 lat nie mieli do nich uwag?
smartini, Przepiękne miejsce! Od razu pomyślałam o niewykorzystanym budynku po szpitalu w moim mieście, ale chyba u nas ludzie nie są jeszcze mentalnie gotowi, żeby kupować mieszkania w takich miejscach i żaden deweloper nie odważył się na zakup. A szkoda, chętnie sama bym tam zamieszkała 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lipca 2017 08:23
Qaida, nie wiem czy są mentalnie gotowi czy przeciętnego Kowalskiego by było na to stać 😉
Czy korzystacie przy zakupie mieszkania z doradców finansowych? Nie mam głowy do tematów finansowych, chciałabym by mi ktoś pomógł ogarnąć temat, ale nie wpuścił w maliny.
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 08:33
JARA, paradoksalnie te mieszkania w Modernity były jednymi z tańszych na rynku krakowskim za m2 (oczywiście z wykluczeniem mieszkań na reprezentacyjnym, pierwszym piętrze z balkonowymi oknami i wys. pomieszczeń 3m oraz mieszkań na dachowej dobudówce, z tarasami na dachu, one były hiper drogie). Za to parter, 2 i 3 piętro były w naprawdę przystępnych jak na Krk cenach 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lipca 2017 09:04
smartini, z tego co się orientuje to Modernity to jakiś stary dom robotnika ?
A ja mówię o "rewitalizowaniu" starych szpitali. Takich budynków nie można po prostu wyremontować, położyć gładz i panele. To jest po prostu bardzo kosztowne, ze względu na mega duże skupisko np gronkowca takie budowy muszą być wyposażone w specjalne myjki chemiczne dla pracowników, z których muszą korzystać dosyć często, specjalne kurtyny itp. Takie szpitale albo specjalnie się odkaża albo najczęściej rozbiera i zostawia tylko ściany szczytowe co niestety wiążę się z mega kosztami i dalej idąc zwiększeniem ceny mieszkań 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 09:12
JARA, a w tym sensie ;D zrozumiałam, że przeciętnego Kowalskiego nie byłoby stać na takie mieszkanie 'po renowacji' a nie że inwestycja sama w sobie droga, sorki, jeszcze się chyba nie obudziłam ;D
to prawda, budynek poszpitalny to dużo więcej komplikacji
A Modernity to stary hotel pracowniczy/dom robotnika, dokładnie 🙂 moje mieszkanie składa się z trzech 'pokojów hotelowych' na przykład 😀 Śmiesznie, bo mój elektryk swego czasu w nim mieszkał jak jeszcze działał (na końcówce swojego funkcjonowania)
majek   zwykle sobie żartuję
05 lipca 2017 09:24
Smartini, piekny ten budynek, ale mogli sie bardziej postarac z posadzka. Za malo blyszczy.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lipca 2017 09:26
Budynek jest świetny, bardzo mi się podoba, generalnie jestem wielką fanką cegły. I marzy mi się loft, ale niestety Wrocław nie Łódź...
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 09:27
majek, ale że jak za mało błyszczy 🤔

JARA, ja też ją uwielbiam, w szczególności taką odkrytą więc się tym bardziej cieszę, że zachowali ją na korytarzach gdzie tylko się dało 😍
JARA, O tym nie pomyślałam 🙂 chociaż też nie wiem czy nie palnęłam z tym szpitalem i czy nie były tam tylko same gabinety lekarskie.
majek   zwykle sobie żartuję
05 lipca 2017 09:32
Wiesz, modernizm mi sie kojarzy z takimi kontrastowymi, geometrycznymi posadzkami, a tu walneli taka bezplciowa pseudokamienna terakote.
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 09:37
majek, tyle że jak widać, wnętrza nie są stricte modernistyczne a eklektyczne. Oryginalne, geometryczne posadzki są zachowane tam, gdzie występowały - w reprezentacyjnej części frontowej i w narożnych klatkach schodowych
KLIK
tu tylko wizka, to jest reprezentacyjne wejście do obiektu od ulicy basztowej, którą dopiero kończą, więc zdjęć nie ma

Jak dla mnie to dobrze, że zdecydowali się odróżnić część robotniczą od reprezentacyjnej zachowując posadzkę tam gdzie była a gdzie nie - dając praktyczną i pasującą do loftowego klimatu. I dzięki bogu, że nie błyszczy :P
Ale wiadomo, gusta-guściki, co kto woli 😉

Poza tym - wiadomo, deweloper to deweloper, chce zarobić, nie będzie dokładał do biznesu. Ale w tym przypadku znając inwestora, widząc na własne oczy prace renowacyjne i powolne efekty klońcowe: bilans między 'zróbmy po taniości, żeby nie przepłacić' a 'wywalmy kupę hajsu na renowację jak ta lala' jest naprawdę świetny. Bo co było warte zachowania jest zachowane i odrestaurowane do stanu pierwotnego a co nie - tworzy spójną, eklektyczną całość i nigdzie nie razi niedoróbką 🙂

Pierwsza fotka za duża!
majek   zwykle sobie żartuję
05 lipca 2017 09:42
Luzik, myslalam, ze ta winda z Twojego zdjecia jest w holu, blisko wejscia, ale skoro jest tak jak mowisz to ok.
Calosc robi wrazenie. 
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 09:45
majek, nie nie, winda ze zdjęcia jest w klatce w skrzydle, która była już typowo 'robotniczą' klatką, od tyłu budynku (tam króluje loftowy klimat z cegłą i betonem). Cały front parteru jest w oryginalnej posadzce, reprezentacyjna klatka od frontu w całości, razem z salami głównymi 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lipca 2017 09:56
Qaida, obecnie mieszkam na przeciw opuszczonego szpitala, to był szpital żydowski, po II wojnie światowej nazywał się już szpitalem kolejowym i funkcjonował pod tą nazwą  do 2009r, sześć lat później został zamknięty. Tak, więc od 2015r stoi i niszczeje. Część budynków to jakieś gnioty, które wewnątrz remontowane krótko przed jego zamknięciem. Inne budynki są całkiem ładne i gdyby ktoś to kupił (a jest wystawiony na sprzedaż) i to ogarnął to powstałby piękny obiekt.





We Wrocławiu przy dawnym Placu 1 maja również znajdował się szpital o powierzchni 2,75ha, zamknięty w 2007r. Dopiero po 6 latach ktoś zdecydował się kupić obiekt za ponad 35 milionów złotych i właśnie powstaje tam Bulwar Staromiejski, kompleks mieszkalno-biurowy.

smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 09:58
JARA, WOW!
I te wielkie okna w drugim budynku, o boże, już widzę to loftowe mieszkanie z siedziskiem w oknie 😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lipca 2017 10:08
Tak ma docelowo wyglądać, będzie pięknie 🙂








Ale koniec końców nie wiem czy chciałabym tam mieszkać.
Może i piękne ale za darmo nie chciałabym tam mieszkać. Mury przesiąkniete "wszystkimi chorobami świata" i nie wierzę, że że jakieś środki, lampy itp załatwią problem w 100%. Skoro  grzyba się niekiedy trudno pozbyć to co dopiero takiego siedliska wszystkiego. Plus jest taki, że grzyba widać a zarazków nie, więc czego oczy nie widzą... 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 10:21
JARA, CUDO, uwielbiam takie klimaty 😀
W Toruniu na Bydgoskim jest mnóstwo starych budynków z muru pruskiego (wille ryglowe)... niestety większość niszczeje i podlega rozbiórce, ww reszcie zrobił się swego rodzaju slums 🙁 a gdyby tak ktoś wykupił i zrobił mieszkania, to byłoby i pięknie i za kupę hajsu, bo blisko do centrum, fajnie skomunikowane, blisko ogromny park, bliskość Wisły. Straszna szkoda, że nikt z tym nic nie robi
a takie perełki są







kasiaści kupują i w całości wywożą, na Mazury czy w inne miejsca i sobie mieszkają (kilka will już tak zostało uratowanych przed wyburzeniem)
JARA, Miejsce z potencjałem faktycznie  😍

Ten budynek o którym ja myślę wygląda tak

Teraz nawet doczytałam, że jakiś deweloper zaczął się koło tego kręcić, ale Marszałek robił problemy.

Z kolei inny stary szpital bardzo ładnie odnowili i zrobili w nim teraz szpital psychiatryczny 😀 a wygląda tak:
http://psychiatria-slupsk.pl/galeria/
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 lipca 2017 10:44
Jak jeżdżę sobie do Kato to mieszkam u kolegi, który wynajmuje mieszkanie w starej kamienicy, która właśnie jest tak odpicowana. Białe ściany, cegła i ciemna podłoga. Coś wspaniałego, ale przemysłowe miasta jak Katowice czy Łódź mają dużo większy potencjał niż mój Wrocław.

Ale! Ale! Idąc tym tropem odkryłam, że Archicom wykupiło w sierpniu ubiegłego roku browar mieszczański i tam się będzie działo! 😍 Bo potencjał jest ogromny.








JARA, piękny ten browar! Ciekawe co tam będzie 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
05 lipca 2017 13:18
Czy korzystacie przy zakupie mieszkania z doradców finansowych? Nie mam głowy do tematów finansowych, chciałabym by mi ktoś pomógł ogarnąć temat, ale nie wpuścił w maliny.


Korzystałam. 3 miesiące się z babą bujaliśmy (Open Finance) i wyszło z tego wielkie nic. Baba obiecała cuda na kiju, poskładaliśmy 3 wnioski, co chwilę donosiliśmy jakieś świstki, jeden bank odmówił na starcie, pozostałe milczały. Finalnie zadzwoniła bezpośrednio do nas pani z tego naszego banku nr 1 i pytała o dokumenty, które już dawno były zaniesione, ba! Były donoszone na świeżo, bo poprzednie się przedawniły. Okazało się, że część nie docierała do banku. Dlaczego? Można się domyślać ("Proszę się nie martwić, jak nie oni, to Getin na 100% wam da" - do tego banku nie składaliśmy wcale i nie chciałam u nich brać kredytu, ale to jedna grupa kapitałowa, co OF).
Jak wszystkie dokumenty po wielkiej awanturze wreszcie dotarły do banku, bankowy doradca to przeliczył i wyszło, że:
1. szacowana przez doradcę z OF zdolność jest z kosmosu i nie mamy na tyle szans
2. nie spełnialiśmy warunków do wzięcia kredytu na takich warunkach o jakie się staraliśmy (a konkretnie chodziło o włączony do kredytowania garaż)
Stanęło na tym, że zmienialiśmy wniosek (już sami, z pomocą doradcy z tego "naszego" banku) i wtedy wszystko było załatwione już ekspresowo.

Na podstawie naszych doświadczeń odradzam korzystanie z takich cudaków. Okazuje się, że to nie jest żadna strasznie trudna sprawa, a doradcy w bankach nie gryzą 😉 My ograniczaliśmy się w sumie do 3 banków (z czego ten 3, to była taka opcja moooocno awaryjna i finalnie i tak do przemyślenia, gdyby tylko oni się mieli zgodzić), a jak już odpuściliśmy sobie doradcę, to stanęło na tym jednym i tyle.


edit.

Smartini, ja co moment przejeżdżam przez Bydgoskie i z żalu to faktycznie zębami się zgrzyta o te budynki. Cuda 😍
Ale moim cichym marzeniem jest mieszkanie na Bydgoskiej, albo gdzieś na Rybakach...
smartini   fb & insta: dokłaczone
05 lipca 2017 13:36
Dworcika, ja się wychowywałam na bydgoskiej jako dziecko, na przeciwko ogrodu zoobotanicznego (akurat nie w takim oldschoolu tylko w nowym wtedy osiedlu)
magda, jak poszukasz moich wypowiedzi w tym wątku z ostatnich trzech miesięcy, to zobaczysz dlaczego, tak jak Dworcika, stanowczo odradzam korzystania z usług doradcy. 😉
majek   zwykle sobie żartuję
05 lipca 2017 14:53
Trzymajcie kciuki, w piatek po pracy ide ogladac dwa domki.
magda najprosciej zorientowac sie w nieruchomosciach i cenach + mw ile kasy na remont i z taka plus minus kwota isc do paru bankow zeby ocenili zdolnosc i okreslili swoje warunki i raty. Naprawde nic trudnego i czasochlonnego a bedziesz miala porownanie i ocenisz ci Ci pasuje i czemu podolasz.
Papierowo wielkich ceregieli tez nie ma, da sie to ogarnac w pare dni.

my odkrylismy kawalek plyty na podlodze i sa tam, sa!!! przepiekne dechy  😜 na to liczylismy, umieram ze szczescia  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się