U znajomych jest zamontowany ok 7-8 J, mój koń dotknął, nie zabiło, nic mu nie odpadło, odskoczył energicznie a potem trzymał się w stosownej odległości od ogrodzenia 😉.
My mamy 4 J - dokładnie ten elektryzator:
http://www.hippoland.abc24.pl/default.asp?kat=79700&pro=227613Bardzo sobie chwalę - mamy ogrodzone ok 15 ha, dwie a w kilku miejscach trzy linie (grodzimy drutem w kilku miejscach dodatkowo taśmą) ogrodzenia - nawet jeśli gdzieś spadnie na ziemię, przerwie się, prąd nieco słabszy, ale jest. Nawet jak nie zauważyłam, że w jednym miejscu (ok 10 m długości) dolny drut spadł na ziemię, to trwa była wypalona a prąd był.
Natomiast te elektryzatory po 0,25 - 0,3 J to można sobie ogrodzić piaszczysty placyk 20x40 m i kosić trawę pod ogrodzeniem, bo tylko minimalne przebicie i efekt zerowy.
Przestrzegam też przed kupowaniem od majsterkowiczów - kilku wystawia elektryzatory na Allegro - jeśli cokolwiek się stanie (np. nagle popsuje się coś w elektryzatorze i mamy na ogrodzeniu 220 V i zjaranego sąsiada) to w przypadku elektryzatora kupionego od domorosłego elektryka idziemy oglądać kwadratowe słońce na koszt podatników.