Odniosłam błędne wrażenie, że odbędziemy merytoryczną dyskusję nt. samochodów, a nie skąd wypożyczam przyczepę na zawody. W celu wyjaśnienia: wypożyczalnia nie jest moja i nie łączy mnie z nią żadne powinowactwo.
PS. Pan Subaru nie wypłaca mi żadnych profitów, że użytkuję (reklamuję) auto jego marki. 🙂