kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Czy wypadł kiedyś komuś dysk?

Po upadku z konia (3 mies. temu) bardzo bolały mnie lędźwie (spadłam na plecy). Byłam u dwóch lekarzy, którzy stwierdzili że to silne nadwyrężenie mięśni w okolicy krzyżowej i tak się bujałam z lekami na rozluźnienie i przeciwbólowymi. Ból nie mijał więc zaczęłam dociekać (szkoda że tak późno, moja wina...)
Wczoraj odebrałam wyniki tomografu i co? wypadł mi dysk w odcinku L5 - S1  🙁
Dostałam zawału serca. Jazdę wstrzymałam dopiero trochę ponad miesiąc temu. Dźwigałam, pracowałam, biegałam.

Dziś jadę zawieźć wynik neurologowi, ale co dalej? ortopeda? kręgarz? fizjoterapeuta? do kogo napierw?  😕
Ortopeda. I on oceni, czy nadal masz stan ostry i potrzebne leki, czy można już cię wysłać do fizjoterapeuty/masażysty/kręgarza, na "nastawienie". Jeśli faktycznie dysk byłby do wetkania z powrotem ( a nie zawsze tak jest !) to potrzebujesz kogoś naprawdę dobrego, kto wie co robi. Nie dałabym wtykać dysku na miejsce komuś do kogo nie miałabym 100% zaufania. Bo co innego masaże, fizjoterapia, a co innego jednak wciśniecie dysku z powrotem
Tunrida, dziękuję!
Sea, i niestety juz nigdy nie bedzie tak, jak przed upadkiem.
Już fiksuję, każdy mówi mi inaczej. W poradni gdzie wykonują takie zabiegi mówią że najpierw lekarz rehabilitant a nie ortopeda. Inni że do ortopedy, inni że do neurochirurga...  😕
Marysia550, co masz na myśli? blokadę w głowie czy możliwości ruchowe?
To idź do tego lekarza rehabilitanta. Mądry lekarz rehabilitant, to lepsza opcja niż np głupi ortopeda.
Moim zdaniem nieważne czy rehabilitant, czy ortopeda, ważne żeby zobaczył cię mądry LEKARZ, zanim ktoś palcami będzie próbował cię nastawiać, zwykle nie-lekarz, bo to zwykle nie lekarze zajmują się nastawianiem.
Neurochirurg to wtedy, kiedy zamierzasz iść się operować. To jeszcze nie ten moment moim zdaniem.

Marysi chodzi o t, że skoro raz cci dysk wypadł, to znaczy, że będzie mógł teraz już wypadać częściej. Aby się to nie zdarzało w przyszłości mądra i długa i uczciwa rehabilitacja. Ale to też nie ten moment.
Tunrida, bardzo dziękuje. Ostatecznie umówiłam sie do lekarza ortopedy, który jest rownież chirurgiem z tego zakresu i pracuje czynnie w szpitalu. Specjalizuje sie rownież w kręgosłupie. Neurolog dziś nie wykazał sie wiedza i skierował mnie do neurochirurga. Z kolei kiedy do takowego zadzwoniłam, powiedział ze do niego to raczej z zamiarem ingerencji operacyjnej a aczkolwiek nie powie mi wprost, ze wizyta "u niego" jest niepotrzebna. Zobaczymy co powie ortopeda-chirurg. Mało tego mam na opisie wpisane:
"Na poziomach L3/4 i L4/5 widoczne centralne protruzje krążków międzykręgowych do kanału kręgowego na głębokość 3-4 mm bez istotnego ucisku worka oponowego i korzeni nerwowych.
Na poziomie L5 S1 stwierdza sie centralno lewoboczne wypadnięcie krążka międzykręgowego do kanału kręgowego na głębokość 6 mm z uciskiem worka oponowego. Cechy niewielkiego konfliktu tarczkowo-korzeniowego w odcinku wewnątrzkanałowym po stronie lewej."
A według neurologa wypadnięcie wcale nie musi oznaczać wypadnięcia dysku.
Pogubiłam sie juz dziś 🙂
Z własnego (długiego i bolesnego) doświadczenia wiem, że to lubi nawracać, marysia ma rację, ale... dopóki się regularnie ruszam i dbam przy tym o rozgrzewkę jest w porządku. Wystarczy małe kilka tygodni przerwy i już do normalnej aktywności wracam bardzo powoli. Zwykle ingerencja kręgarza wystarcza na 2-3 lata a potem sobie coś szarpnę i jest powtórka. U mnie jest problem z szyjnym więc i strach przed konsekwencjami większy... Niższych odcinków nawet nie badam, chyba nie chcę wiedzieć jaka tam jest masakra... a do sprawdzonego pana masażysty chodzę, j "naprawia" mnie na podstawie objawów - skutecznie. Neurochirurg mówił, że jak nie ma złamań ani zmian nowotworowych to jak najbardziej "nastawianie" jest ok pod warunkiem, że robi to ktoś sprawdzony/polecony. Ja jeżdżę prawie 300 km do W-wy, bo tam wiem do kogo iść.
Sea, może lekarzowi chodziło o to, że taka przepuklina może być otwarta lub zamknięta? Dysk składa się z dwóch części - wewnętrznej (jądro miażdżyste) i otaczającej ją warstwy zewnętrznej - pierścienia włóknistego. Czasem obie te warstwy wpuklają się do kanału kręgowego, budowa dysku sama w sobie nie zostaje zaburzona (przepuklina zamknięta), a czasem w pierścieniu włóknistym pojawiają się pęknięcia, w które powoli 'wlewa się' jądro miażdżyste, prowadząc do coraz większego ubytku tej zewnętrznej warstwy, a ostatecznie do zupełnego jej braku. Wtedy jądro miażdżyste nie jest już niczym zabezpieczone i włazi bezpośrednio do kanału kręgowego (przepuklina otwarta).
Co do protruzji to są one dość powszechnym zjawiskiem, często się pojawiają z wiekiem i wraz ze 'zużyciem' kręgosłupa i póki nie dają objawów to bym się nimi nie zamartwiała.
Mam nadzieję, że trafisz na dobrego lekarza :kwiatek:

EDIT: I tak jak pisze SzalonaBibi warto dbać o kręgosłup poprzez aktywność fizyczną (oczywiście dostosowaną do sytuacji). Moja mama ma przepukliny chyba na każdym odcinku kręgosłupa, miała operację na odcinku szyjnym z powodu wypadniętego dysku i chociaż nie może sobie pozwolić na żadne szaleństwa i duże przeciążenia, o tyle jak tylko się zasiedzi to za chwile też ją wszystko boli. Więc trzeba znaleźć złoty środek.
Czy jest tu jakiś dermatolog? Cos mi wyskoczyło pod brwią, a do lekarza moge sie wybrac dopiero w przyszlym tygodniu 🙁
Nie. Ale jest dyżurny psychiatra na zwolnieniu. Wstaw fotkę tego czegoś, to pomożemy.  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
13 stycznia 2017 12:32
Tunrida zrobiłaś mi dzień 😁
HA HA HA bardzo śmieszne....
wiorek, tunrida zaoferowała Ci pomoc...
Wiórek farmaceuta też jest. Wstaw zdjęcie 🙂
Nie no...to było napisane pół żartem, ale na poważnie. Wstaw fotkę, opisz co tam się narobiło i spróbujemy pomóc. Może akurat nic niesamowitego co wymaga super specjalisty, tylko jakaś banalna rzecz i nawet nie lekarz potrzebny, tylko ogólnie wszystkie pomożemy.
Busch a czytalas czy to sie nie pokrywa z objawami odmrożenia?
Pojawiło mi się to jakieś 2-3 tygodnie temu. Myślałam że samo zniknie, ale dziś zauważyłam, że jest 2 razy większe niż było na początku.
Niestety na zdjęciu nie wygląda to tak jak na żywo. Jest zaczerwieniowe, trochę swędzi i boli. Skóra się na tym łuszczy. Nie mam pojęcia co z tym robić, dziś chyba posmaruje olejkiem rycynowym.





Psychiatra rzecze tak. Ja bym posmarowała maścią, kremem sterydowym. Nie wygląda to groźnie. Może być skutek alergii, po ugryzieniu, uczulenie na jakiś kosmetyk. Nie wygląda zapalnie bakteryjnie, więc nie wymaga antybiotyku. Nie wygląda wirusowo. Nie wygląda grzybiczo. Stan zapalny jest, ale nie drobnoustrojowy. Z takimi rzeczami dobrze sobie radzą leki zawierające steryd. Ale chyba wszystkie są na receptę.
Galop- help. Wszystkie na receptę, czy nie?
ps- ewentualnie smarowałabym też Tribioticiem w maści- to zestaw antybiotyków bez recepty, można kupić malutką saszetkę. Bo jak taki stan zapalny trwa długo, to jednak te bakterie mogą się gdzieś tam plątać, więc nie zaszkodzi posmarować i Tribioticiem.
busch   Mad god's blessing.
13 stycznia 2017 17:34
Busch a czytalas czy to sie nie pokrywa z objawami odmrożenia?


Ty na pewno to do mnie miałaś napisać? 😀
Farmaceuta rzecze tak:
Stan zapalny jest.
Ze sterydow bez rec to hydtocortison. 0.5%.
Najlepszy byłby cortineff do oczu ale to już na receptę.
Może być też herbatka ze swietlika albo jak nie masz to nawet zwykła czarna herbata.
Eeee...ale jak to trwa 2- 3 tygodnie i się nasila, to psychiatra by nie dawał domowych sposobów, tylko poszedł by w leki z apteki.  😉
Kupiłam tribiotic i hydtocortison. Mam nadzieję, że pomoże. Dziękuję wszystkim psychiatrom i farmaceutom, którzy zaangażowali się w pomoc  :kwiatek:
Mam nadzieję, że pomoże.
Te herbatki to tak jakby wiórek nie mogła dziś nic innego kupić.
Daj znać jutro czy pomoglo 😉
Ja tylko jeszcze dodam, że jak ci odpadnie oko, to my nie poczuwamy się do wzięcia odpowiedzialności. 
Mimo że mój mąż obok twierdzi, że w zasadzie to postąpiłaś prawidłowo, bo  "skonsultowałaś się z lekarzem bądź farmaceutą"- czyli jak sugerują w TV.  😁  😜
Busch do Ciebie tylko, ze omylkowo odnioslam sie do postu z pierwszej strony wątku 🚫
No nie pamietasz, ze mialas w 2009 roku kciuki opuchnięte??!! 😉
Sory
tunrida oczy do tej pory na swoim miejscu  😉

galop Smarowałam dziś 3 razy hydtocortisonem i jest lepiej. 🙂 Nie jest już tak zaczerwienione jak wczoraj. Właściwie to prawie całkiem zbladło i nie swędzi. Na ulotce jest napisane, ze ten krem można stosować na twarz tylko przez 3 dni. Potem chyba będę stosować te herbatki, aż zniknie całkowicie (i hope).

Jeszcze raz dzięki  :kwiatek:
Możesz stosować dłużej niż 3 dni.
Wiórek super, że pomaga 🙂
Do 5 dni możesz smarować tym hydrocortyzonem.
Ja bym przestala po 3 dniach, jak nie zniknie. Moja corka miala kiedys podobne na twarzy i jak nie znikalo po tym, to poszlam do dermatolga a tam dostalam opieprz. I antybiotyk.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się