Co mnie wkurza w jeździectwie?

już pomijając podłoże, to czy uważacie że te konie tam dobrze wyglądają? Np. KLIK
Na tym zdjęciu ten kasztan wyjątkowo tragicznie wygląda, ale tu już lepiej (oczywiście ten wyścig to i tak jakaś gruba pomyłka)
klik
Na tym zdjęciu ten kasztan wyjątkowo tragicznie wygląda, ale tu już lepiej (oczywiście ten wyścig to i tak jakaś gruba pomyłka)
klik

niby lepiej ale i tak strasznie podkasany...
A wiecie co jest najgorsze w tych wyścigach? Że działa to podobno w ramach Stowarzyszenia Hodowców Małopolskich Koni Wyścigowych. I wygląda na to, że nawet na zbliżonych warunkach, co normalne wyścigi (te są amatorskie) - włącznie z zakładami bukmacherskimi.

To jest paranoja!
Puma, zakłady to chyba nielegalne na takich wyścigach (?)
Ja się totalnie na tym nie znam 🙂 Tylko wczytałam się w dyskusję pod tymi zdjęciami i takie informacje tam zastałam.
Też napisałam "podobno", w razie czego  😉
Wkurza mnie to, że właściciele kiepskiego konia oczekują od zawodnika cudów.
Wkurza mnie to, że właściciele kiepskiego konia oczekują od zawodnika cudów.


No wiesz, to różnie bywa. Czasem im się cuda obiecuje. Niestety mało jest osób, które powiedzą właścicielom wprost, że z tego nikt nie będzie, tylko zawodnicy biorą konie w trening, biorą kasę, a potem wiadomo, że nie dojadą  🙂  tylko kasa spalona.
Haha ja znam takiego zawodnika, który wprost właścicielowi mówi, że z konia nic nie będzie, trening nie ma sensu i w ogóle on tego konia nie chce. Chyba nawet go wywoził do właściciela i dawał jakąś kosmiczną cenę treningu 😉. Jednak koń jak bumerang wracał. Właściciela interesowało chyba tylko nazwisko z top czołówki, nic poza tym 😉.
Bywa też tak, że owymi cudami, które właściciel oczekuje od konia, to podstawy. 
Bywa, że biorący konia w trening "specjalista"  nie jest w stanie nauczyć podstaw zwierzaka, czy przygotować do startów na niskim poziomie. Nawet kiepski koń jest w stanie być nastawiony na pomoce, być ujeżdżony do poziomu N klasy ujeżdżenia i dać sobie radę bezproblemowo śmignąć to LL -L klasę skoki.
Jak koniowi brak talentu, możliwości i jezdności to jeździec ma więcej roboty 😉.

Byłam świadkiem jak 5 letni, dobry, utalentowany koń został wzięty w "trening" przez "specjalistę" od młodych koni i w ciągu 3 miesięcy zrobiono z konia śrupa rzadkiej maści. Nadmienię tylko, że koń nie był surowy, miał podstawy, był po udanych startach w konkursach dla 4 latków w UK i był to koń za ciężkie pieniądze.
Oj napatrzyłam się tu na niezłe kwiatki. "Specjalistów" z dobrym marketingiem jest tu pełno jak wszędzie.
Mnie w jeździectwie denerwuje to, że często barują konie i to, że oszukują ze wzrostem kuców. Nie podoba mi się też to, że w zawodach dzieci o wygranej decydują tylko i wyłącznie pieniądze rodziców 🙁
smartini   fb & insta: dokłaczone
04 listopada 2016 18:38
qwertyk, niestety, ale w jeździectwie bardzo często decyduje to, ile ktoś może wydać pieniędzy na konia i trenera. I w ogóle w sporcie pieniądze sie przydają, po prostu w jeździectwie od razu potrzeba ich sporo
naovika, a co jest nie tak z owsem nie gniecionym?  🤔
Co do słomy to jezeli jej stajnia i ona sama zaopatruje się w slome to jej wola - poza marnotrawstwem to chyba wielkiej krzywdy z tego nie ma 😉
A z samym trybem żywienia - kolejnością i proporcjami pasz to się zgodzę
zacytuję wypowiedź Kotbury z wątku Mowa ciała u koni oraz empatia i inne "uczucia wyższe"

"Ja tam lubię sobie czasem wierzyć, że mój koń rozumie dużo więcej niż by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać, np. jeśli chodzi o relacje międzyludzkie.
Miałam kiedyś taką sytuację, że jeździł w szkółce młody chłopiec (nastolatek) z siostrą, no i delikatnie mówiąc nie byli mili. Takie rodzeństwo, które mocno eksponowało zamożność rodziców w mało kulturalny sposób, dużo oceniania innych, dokuczania, bulling. Mi przebywanie w ich otoczeniu nie sprawiało przyjemności. I pewnego razu czyszczę swojego konia i podchodzi tenże chłopiec- zagadać. Wyciaga rękę aby konia po szyki pogłaskać, a mój koń, oaza spokojności przy zabiegach odwraca się i widzę jak mu się zębami w klatę wbija. To był moment. Gdyby chciał mu zrobić krzywdę to by te zęby zamknął, a tak tylko go jakby z otwartej paszczy w klatę uderzył. Nie było wcześniej żadnych sygnałów, żadnego machnięcia ogonem czy położonego ucha. Zaśmiałam się w duchu, że koń przeczytał w moich myślach."

ja jakoś nie zaśmiałabym się ani w duchu ani w żaden inny sposób gdyby mój koń tak zareagował


Ej to może zacytuj jeszcze kolejną - wyjaśnienie🙂 Wtedy będzie fair - bo teraz to jak złośliwa flądra się zachowałaś🙂

Ku pokrzepieniu twego strapionego ego:
Koń został skarcony, a ja długo bardzo ostroi  od razu reagowałam na każde krzywe machnięcie ogona mojego konia gdy ktokolwiek był obok.
Co nie zniemia faktu, że czasami "czytanie w myślach" przez nasze zwierzęta zadziwia.

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
07 listopada 2016 17:16
Mnie wkurza, że nie można jechać czworoboku na podwójnie łamanej oliwce. Jedna kobyłka najlepiej mi chodzi na takim wędzidle i lipa  😤
Constantia, a to czemu? Od kiedy?
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
07 listopada 2016 17:23
Też się zdziwiłam i w przepisach jest na obrazku pojedynczo łamane, choć w opisie po prostu wędzidło oliwkowe. Pani komisarz na zawodach powiedziała mi, że nie mogę jechać na podwójnie łamanym.
Constantia, ja jeżdżę na podwójnie łamanej oliwce i pierwsze słyszę, że nie można...
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
07 listopada 2016 17:42
nagana dwa sezony jeżdżę na tym konkretnym wędzidle i wcześniej nikt mi się nie przyczepił. Chyba napiszę do komisji PZJ, co z tym fantem zrobić.
Constantia, ja bym z przepisów wzięła, że oliwka jakakolwiek - pojedynczo i podwójnie jest dozwolona. Jest określone wędzidło oliwkowe, nie ma dookreślonego czy pojedynczo łamane czy podwójnie.
No własnie a co to kogo obchodzi? specjalnie konia ma się katować jak mu w podniebienie się zawias wbija?  🤔
Trza się było paragrafem nt. dobra konia wykręcić
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
07 listopada 2016 19:24
z obrazka wynika co innego a z opisu co innego. Jak sobie komisarz zinterpretuje to cie uwali albo i nie 😉

Mnie ostatnio bardziej zmrozila galeria zdjęć z jakiejs imprezy jezdzieckiej, gdzie zrobiono wyscigi dla dzieciakow. Tor niepezygotowany, konie i jeźdźcy sie wywracali. Nie moge teraz linka znaleźć.

Edit: juz mam link


Tu są filmiki od tych gonitw. Te konie biegają po kilka dziennie.
Mnie wkurza, że nie można jechać czworoboku na podwójnie łamanej oliwce. Jedna kobyłka najlepiej mi chodzi na takim wędzidle i lipa  😤


What ???  😲 😲 😲

Ja boleję, że nie mogę pojechać na podwójnie łamanym Happy Mouth bo z tworzywa i właśnie się przymierzam do podwójnej oliwki Sprengera a tu taki cios w miękkie podbrzusze  🤔

Może do przyszłego roku zrewidują swoje podejście.

Co znowu? Dlaczego niby Happy Mouth miałoby być zakazane? Ktoś się upił, czy co?
Bzdura totalna... Ja też jeżdżę na podwójnie łamanej oliwce i na pewno jest do dozwolone.
Tutaj przepisy: http://pzj.pl/sites/default/files/przepisy/A_Przepisy_PZJ_2016_ostateczny_od02052016.pdf
Strona 41, jest napisane, że może być oliwkowe i nawet widnieje na rysunku 🙂
Chyba, ze Panią sędzinę zmyliła nazwa: "kiełzna pojedyncze" oraz brak naszego wędzidła w rysunkach pierwszej części wędzideł bo w obrotowych już nawet jest pokazana podwójna oliwka...
Czego to sędziowie nie wymyślą interpretując przepisy...
Dziewczyny, jak startujecie to czytajcie proszę przepisy
Oczywiście, że podwójnie łamane wędzidło oliwkowe jest DOZWOLONE na czworoboku. Ba wąsy są dozwolone, Baucher jest dozwolony. znajomość przepisów przydaje się w takich sytuacjach - ja bym się z Panią Komisarz kłóciła, poprosiłabym o podanie konkretnego przepisu, finalnie wylądowałybyśmy u Sędziego Głównego.
Niestety jak widać nie zawsze tak, że wszystkie osoby oficjalne mają pojęcie o przepisach.
Constantia, zdradzisz proszę na jakich to było zawodach? 🙂

Dance Girl, można jeździć czworoboki na kiełznie plastikowym, metalowym, gumowym, lateksowym... (Art 428 Rzędy)
[quote author=_Gaga link=topic=885.msg2613069#msg2613069 date=1478588009]

Dance Girl, można jeździć czworoboki na kiełznie plastikowym, metalowym, gumowym, lateksowym... (Art 428 Rzędy)
[/quote]

No i wyszła moja aktualna indolencja, jakoś zawsze byłam przekonana, że wedzidło musi w całości z jednego materiału. Mnie jeszcze parę miesięcy zostało do jakiegokolwiek potencjalnego startu, więc przynajmniej jedno mam z głowy i oszczędziłam 150 EUR na Sprengerze  🤣
A mnie wkurza to, że większość rolników z dziada pradziada mimo, że koni nie hodowali to oczywiście się na nich świetnie znają... Chcą sprzedać konie kupione bez pomysłu, bo mieli taką zachciankę potem sprzedają nawet nie potrafiąc zmierzyć je w kłębie... I jedzie człowiek oglądać konie deklarowane na  140cm, po 100km w jedną stronę, a tu stoi takie chruchło nawet nie 130, z paszportem holenderskim, i to lewym, do tego jako niby 3latek a to dwa to może skończyło dwa miesiące temu... Kopyta to kowala nie widziały... nosz ..... Jeszcze, żeby było mało - nie wypuszczane bo zaraz zima...  🙇
Nie wiedziałam gdzie to wrzucić.. wkurzył mnie widok w cywilizowanej Hiszpanii gdzie żywe kucyki chodziły w karuzeli w lunaparku... 2 dzieci wsiada a wszystkie zapierniczają w kółko w tym hałasie, sztucznym drażniącym świetle..  👿

Krótki filmik:
KLIK
amazonka*, myślę, że są przyzwyczajone do tego wszystkiego co się dookoła nich dzieje. Tak samo jak konie dorożkarskie są przyzwyczajone do miejskiego hałasu, a konie sportowe do zamieszania i głośnej muzyki podczas zawodów. Dreptanie w kółko też nie jest jakimś ogromnym wysiłkiem, choć to chyba dość monotonne zajęcie. Mnie tylko zastanawia, ile godzin łażą/stoją przypięte na sztywno do tej karuzeli?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się