Bo ja wiem, czy czysto? FT4 na samym dole normy.
FT4 1.10% [ wynik 12.11, norma (12 - 22)]
FT3 50.81% [ wynik 4.98, norma (3.1 - 6.8)]
"Zapasy się kończą". Aktywną formę hormonu (FT3) organizm sobie wytwarza, ale przestaje mieć z czego (FT4). Te procenty to określenie, w którym miejscu normy lokuje się wynik – FT4 zaraz poza tę normę wyjdzie. W pewnym sensie to plus (chociaż marny), taki wynik nie powinien zostać zignorowany przez lekarza. Bo ogólnie to wszystko mieści Ci się w normach, niektórzy lekarze uważają, że to wystarczy. Niektórzy czekają na TSH pod sufit. A tu warto i na objawy popatrzeć.
Jeśli pójdziesz z tymi wynikami do lekarza:
- o procentach raczej nie mów, bo wielu ma na to alergię 😉 raczej możesz mówić, że coś jest w połowie normy, a coś przy samej dolnej granicy
- zapisz sobie na kartce wszystkie objawy, które zauważasz u siebie – możesz wykorzystać ten test, ma spis wielu różnych objawów, które się niekoniecznie od razu kojarzy z tarczycą:
http://www.chorobytarczycy.eu/test#0
- dobrze byłoby zrobić usg tarczycy – może lekarz, do którego pójdziesz, będzie miał na miejscu? A może zrobiłabyś wcześniej? Masz niskie przeciwciała (ale jednak masz), więc usg powiedziałoby więcej, jaki rodzaj niedoczynności Cię dotyczy (autoagresja czy niedobory)
- niezależnie od rzeczywistych planów możesz lekarzowi powiedzieć, że rozważasz ciążę w najbliższym czasie – to potrafi zmobilizować do uważniejszego przyjrzenia się tematowi i odwieść od "poczekamy, zobaczymy"