Tuffy, a w sumie to nie wiem, wiem że Hermes na niego wołają xD
Nique, to przychodzi z czasem 😉 wiadomo, każdy ma trochę inne pomoce, też inne rzeczy na różne konie działają ale wiadomo, jak ze wszystkimi pomocami - dąży się do całkowitej 'niewidoczności' z zewnątrz
Tak więc konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz stopniowani sygnałów. Tak jak Ci pokazywałam jak na Jacku siedziałam, szybko załapał cofanie od dociśnięcia strzemion. On nie taki głupi, palomino w końcu
No i mnie Tuffy uprzedziła z tym, że koń powinien reagować na pomoce rozłożone na czynniki pierwsze. A to wcale nie jest dla niektórych koni takie oczywiste ;D
Sierra no bo to zabawne jak Ci sędzia mówi, że za ładnie wyglądasz na przejeździe xD to naprawdę NIE TAKIE ŁATWE mając ciuchy do 'normalnych' konkurencji ubrać się na RR 😜
Ja myślę, że RR to próba naprawienia koncepcji Super Horse, bo on miał wszystko połączyć ale kupa z tego wyszła, bo zrobiła się klasa piekielnie skomplikowana i w sumie nudna, nic nie wnosząca. A RR chyba trafiło w 10 bo klasa jest 'prosta' patrząc na elementy w niej zawarte (niektóre schematy nie mają nawet drąga, jak sędzia sobie tak uwidzi) ale bardzo trudna jeśli chodzi o precyzję. Bo na przykład na arenie nie ma pachołków żeby na nich podeprzeć 'lokalizację', są ostre zakręty 90' w roboczym kłusie a nie jak w WHS w człapającym, jest sporo zmian tempa (co dla niektórych np reiningowych koni jeżdżonych na codzień 'na pamięć' wcale nie jest takie łatwe pójść wyciągniętym i nie przejść do galopu)
No ale ja jestem na tak, jeśli uda mi się wrócić Budynia do przyzwoitej formy jeśli chodzi o jakość ruchu to na pewno sobie pojeździmy, bo czemu nie. Startowałam już we wszystkim (prócz cielaków, nad czym ubolewam bo są SUPER)
Mogłabym jeździć WCH i cutting 😍
maluda ostrogi to pomoc jak każda inna. I dobrze wyszkolony koń powinien sobie z ich brakiem poradzić tak jak z brakiem siodła czy ogłowia. To naprawdę żadna filozofia, konie nagle nie przestaną działać, bo ostróg nie masz. Zdarzało mi się wsiadać w adidasach i tak jak brakuje precyzyjności (tak samo jak przy zdjęciu ogłowia i założeniu hulahopu) tak nie wnosi to jakoś wiele w jazdę
chyba najlepszy przykład
10letni wtedy ogier, zawsze od 2latka jeżdżony w ogłowiu i ostrogach, bardzo fajny koń non pro.
I sobie Stefano wsiadł bez niczego w adidaskach, bo mu powiedziałam 'I dare you' 😎
jak ten przykład nie jest odpowiedzią na Twoje wątliwości to nie wiem co jest 🙂
na co dzień chodzi tak