Ja cały czas myślę nad czarnym, do tej pory przełamałam się na nowe pikowanie tylko raz, na ebony właśnie, ale czarny też kusi. Trzymam zaciśnięte kciuki, żeby w wiosennej kolekcji poprawili przeszycia!
Tymczasem po serii eksperymentów z kolorkami z ulgą wróciłam do pięknej, nieśmiertelnej i eleganckiej stypy. Obecnie kasztany zrobiłam na szaro 😁
Panienka Fugu i grafit - warunki na zdjęcia w pełnym słońcu były umiarkowane, ale coś tam widać. Kolor jest faktycznie podobny jak wkładu w ołówku 😉 Owijki Horze.


Alpi w jakiejś bardzo jasnej, delikatnej szarości. Nie mam pojęcia niestety co to za kolor - najprawdopodobniej fog. Owije od Anky:


No i Suchy, który w ebony mnie po prostu zachwycił. Szarość taka pośrodku tych dwu powyżej, z bliska klasy dodaje brokat. Komplet na 100% zostanie tylko dla niego, może następnym razem uda mi się złapać nie takie żarówiaste oświetlenie. Owijki są Anky od kompletu, ale bardzo dobrze pasują też ciemnoszare BRy:


No jednak to zdecydowanie lepiej wygląda niż żółty budyń 😉