M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

DoSia, super, że już znalazłaś. No niestety kuchnie są drogie bardzo. U nas w końcu stanęło na wersji niskobudżetowej (ikea), a teraz szukam dla mamy. Odezwę się na fb.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 sierpnia 2016 09:38
Pandurska, mojej mamie robili teraz kuchnie, maaaalutka a zapłaciła jakos 11 tysi bez sprzetu, same meble. Wiem, ze oni robia w de tez. Kuchnia wyszła ładnie, naprawdę.
my mamy ikea kuchnie, ale ja nie z tych co marzą o kuchni z salonu za 20 tys euro 😉 następna tez planujemy miec z ikei.
Ja za kuchnię dam koło 16 tys., bez blatów i sprzętów, same meble. Widełki były od 11 tys do 50 w przypadku naszej kuchni (5m  z haczykiem w linii prostej).
Dzionka, Jaka będzie Wasza kuchnia?
yegua, rama (2 słupki po zewnętrznej, 1 z piekarnikiem i mikrofalą, 2 z lodówką i szafą + wyższy rząd szafek górnych) i dolne szafki biały połysk, dół drewniany fornir. Co do wyspy czekamy na werdykt architekta. Szafki do samego sufitu, kafle świecące grafitowe między blatem a szafkami górnymi. Na podłodze też grafitowe kafle, dookoła parkiet dębowy. Tak to  grubsza będzie 🙂
Dzionka, brzmi fajnie 🙂 i cena dobra jak za tyle szafek. Czekam na foty po realizacji.
Gienia Daj namiary na firme  :kwiatek: Probuje sie akurat dodzwonic do kilku lokalnych w okolicach Zgorzelca (bo ja stad) i ich namowic. Sama nie wiem, co mam myslec nt. IKEI. Nie chodzi o jakosc, a mozliwosci powymyslania sobie roznych rzeczy. Niemniej jednak tez sie przejde i dam sobie zaplanowac. Mam rzut beretem  😉

Dzionka Txs, my bedziemy miec m/w 9 metrow do zagospodarowania w ksztalcie prawie litery C. Myslimy do tego nad spizarka.  Wasza (warszawska 😉 ) cena wydaje sie calkiem przyjemna.

Macie doswiadczenie w materialach? Wczoraj gosciu z salonu odradzal nam plyte MDF pokryte folia i polecal fronty lakierowane matowione. Generalnie chcemy polaczenie bialy matowy i drewno (mamy ok 3 wytypowanych odcieni).

Co do materiałów to mogę polecić tylko blaty Pflaiderera, sprawdziły się już w 3 znanych mi kuchniach.
Co do materiałów to mogę polecić tylko blaty Pflaiderera, sprawdziły się już w 3 znanych mi kuchniach.
o ja tez mam te blaty juz trzy lata i sladu nie widac, choc srednio szanuje.

Ostatnio u kolezanki kladlam tapete i zobaczylam w sklepie tapete w koniki i stwierdzilam ze zrobie corce niespodzianke i zrobie jej jedna sciane w pokoju. Nigdy, ale to nigdy nie bede juz klasc tapety na scianach przy skosach. Jestem zla!
potrzebuję jakiejś inspiracji i pomysłu, bo ja już nie mam pojęcia  🤣 🙄 mam niezbyt ciekawy pokój (mogę ewentualnie podrzucić potem jakieś zdjęcia), ściana, na której są drzwi wejściowe i drzwi do garderoby, ściana naprzeciw wejścia jest w kształcie trapezu i dwa okna, na obydwóch bokach są skosy z oknami dachowymi, nie bardzo mam możliwość postawienia wyższych mebli, bo po prostu się nie zmieszczą (nie mam jako tako wolnej ściany, bo skosy dużo zabierają), aktualnie mam jasne, sosnowe meble i zielone ściany. bardzo chcę pozmieniać coś, nie bardzo wiem co, nie wiem jak i od czego zacząć, nie mam totalnie pomysłu. jedyna moja myśl to kolor, bo zastanawiam się nad dwoma ścianami różowymi, dwoma szarymi, ale to tylko taki pomysł.
wybaczcie za chaos, ale jeszcze nie myślę 😁 🙄
borkowa., podrzuć zdjęcia 😀 Co do koloru, jeśli chodzi Ci po głowie szary i różowy, to my z bratem ostatnio malowaliśmy salon. Dulux, kolory świata, Srebrzysty lód się nazywał. I może na opakowaniu/próbnikach tego nie widać, ale na większej powierzchni to jest szary, który pod światło wpada w taki szaro-różowy, mama jest zachwycona, bardzo fajny kolor i mega przyjemnie się tym Duluxem malowało. W ogóle szarości w różnych odcieniach dobrze wyglądają, u nas w domu teraz tylko jeden pokój, który jest drewniany, nie ma szarych ścian 🙂
Macie jakieś doświadczenia z przenoszeniem kaloryferów?
Bo, zgodnie z tym, co pisałam, moje mieszkanie stopniowo odkrywa przede mną swoje tajemnice  🤣 Wczoraj przymusiłam mojego prywatnego architekta, żeby się zabrał za projektowanie łazienki. I tam, gdzie ja sobie zaplanowałam szafkę pod sam sufit, aktualnie znajduje się kaloryfer - czego oczywiście nie zauważyłam wcześniej 😵 Najbardziej pasowałoby mi go przenieść na przeciwległą stronę łazienki. Orientuje się ktoś, czy to bardzo skomplikowana operacja i jaki może być (orientacyjnie) koszt?
Libella, mam poprzenoszone kaloryfery w całym mieszkaniu. W łazience nawet na przeciwległą ścianę 😉. Wszystko się da.  Kosztu ci nie podam, bo to było przy remoncie generalnym, ale to kwestia poprowadzenia rurek i przykrycia ich potem zabudową.
Libella, przenosilismy dwa kaloryfery, oba na inna scianę (w tym jeden idiotycznie zamontowany w łazience) koszt robocizny to ok. 200zł za kaloryfer, ale niepamietam  ile kosztował montaż dodatkowych rur.
Epk, Yegua, dzięki, czyli nie jest to tak karkołomne, jak się obawiałam 😉

Jeszcze jedno mam pytanie. W tej szafce łazienkowej ma być pralka i bardzo by mi zależało, żeby ta pralka była na podwyższeniu. Tak, żebym przyciski miała np. na wysokości wzroku. Chodzi o to, żebym pod pralką miała pustą przestrzeń do zagospodarowania.
I teraz pytanie, czy ktoś ma/widział takie rozwiązanie? Z czego musi być zrobione po podwyższenie, żeby wszystko utrzymać? Pralka sama w sobie jest ciężka, do tego woda, ciuchy - mam katastroficzne wizje 😉
Libella, pewnie wymurować z bloczków fundamentowych.
samo murowanie wątpliwa sprawa 😉 chyba ze z głębokim wpustem w ścianę. są takie komplety ram/ wsporników pod wiszące na ścianie bez podpór blaty z umywalkami, konstrukcja z udzwigiem ok 200kg, ale i tak najwiecej zależy od tego na czym ta konstrukcja bedzie się opierać/wisieć, bo cienkie blokowe ścianki często nie są wystarczające.
escada, czemu wątpliwa? Wymurować na stropie i już. Po co łączyć ze ścianami? Gdyby sąsiednia ściana była nośna, to można ew. wpuścić kotwę. Co innego jest udźwig, co innego przenoszenie obciążeń dynamicznych.
ale pralka to takie dynamiczne urządzenie, mnie bardziej nurtuje jak ją zatrzymać na miejscu 😉?
Halo ech,  choćby po to żeby nie marnować przestrzeni pod murowane nogi.  Jest sporo nowych technologii które zabierają mniej miejsca niż murowana półka i są odporne np na wibracje i wstrząsy.
nika77, zatrzymanie na miejscu nie wymaga wiele. Wymaga idealnego wypoziomowania i dobrej maty.
escada, założyłam totalne "marnowanie przestrzeni". Jeśli ma być 100% bezpiecznie i bezproblemowo. Ew. na nogach z bloczków (mogą być silikatowe) ułożyć kawałeczek zbrojonego stropu, to zostanie miejsce na jakiś kosz. Niestety, ciężko z tymi "nowymi technologiami" w przypadku pralki. Ze względu na konieczność idealnego poziomu. W miarę upływu czasu i ilości drgań połączenia "siadają" a poziom przestaje być poziomem. Całość zaczyna pracować na zupełnie innych wektorach obciążeń. Można jeszcze rozważyć stalową konstrukcję, zakotwioną w stropie i z solidnymi spawami. Półeczka z rigipsu na skręcanej konstrukcji to może na kilka miesięcy wystarczy. 200 kg w przypadku pralki to jest nic.
Miał ktoś możliwość porównania płytek Vives Mugat Blanco a Paradyż Tamoe Bianco?
Które ładniejsze? Czy nie ma różnicy?
no właśnie moja mimo wypoziomowania ma czasem fantazję i przemieszcza się nieco
Szukam sprawdzonego sklepu net z fototapetami. Możecie coś polecić?
nika77, to może łożyska już co nieco szwankują?
jej to się zdarza jak źle się jej ułoży pościel albo inny duży i ciężki kawałek szmaty. To jest niewiele, ja to widzę, bo zbliża się do umywalki, ale dlatego zastanawiam się nad tym wysokim ustawianiem pralki. Jednak jak się słupek robi, to tez suszarka na pralkę idzie, a nie odwrotnie. Pewnie się da, ja bym chciała, ale mam skosy, no i też u mnie krytyczne nie są pokrętła, a rwanie mokrego wsadu z ziemi.
nika77, zatrzymanie na miejscu nie wymaga wiele. Wymaga idealnego wypoziomowania i dobrej maty.
escada, założyłam totalne "marnowanie przestrzeni". Jeśli ma być 100% bezpiecznie i bezproblemowo. Ew. na nogach z bloczków (mogą być silikatowe) ułożyć kawałeczek zbrojonego stropu, to zostanie miejsce na jakiś kosz. Niestety, ciężko z tymi "nowymi technologiami" w przypadku pralki. Ze względu na konieczność idealnego poziomu. W miarę upływu czasu i ilości drgań połączenia "siadają" a poziom przestaje być poziomem. Całość zaczyna pracować na zupełnie innych wektorach obciążeń. Można jeszcze rozważyć stalową konstrukcję, zakotwioną w stropie i z solidnymi spawami. Półeczka z rigipsu na skręcanej konstrukcji to może na kilka miesięcy wystarczy. 200 kg w przypadku pralki to jest nic.


Halo nigdzie nie mówiłam o półce z regipsu  😲  ani o skręcanej konstrukcji.  Mówię o systemach stalowych do montażu umywalek nablatowych bez wspornikow w postaci nóg, którą właśnie zakotwia się w ścianie.  Systemy te zostały stworzone aby unikać np pęknięć które pojawiają się na łączeniach bloczków w przypadku murowania.  A co dopiero kiedy na takiej półce stoi pralka która wiruje. Regips nie jest żadną nowoczesna technologia, i chyba nikt nie postawił by na tym pralki. Czasem nie ogarniam skąd Ty bierzesz treść której nikt nie napisał.
Dziewczyny robimy aktualnie remont w mieszkaniu. Jest tak jak sobie wymarzyłam na mój budżet, meble białe, ściany Kwiat jaśminu i cynamonowe ciastko z firmy luxens. Mam teraz dylemat , bo nie wiem jak pomalować tymi farbami czy dwie ściany na ten kolor, a drugie tym drugim czy jakoś inaczej. Druga rzecz , że pokój nie jest typowym kwadratem bo jest 5m x 4m. Na przeciwko okna mam drzwi na środku i to są właśnie te ściany krótsze. Jak to pomalować?

Wymarzylam sobie konika bujanego lecz nigdzie nie mogę znaleść większego i co udzwignie więcej niż 45 kg. Chciałabym trzymać na nim swoje siodło, bo obecnie nie mam konia. Może wiecie gdzie dostanę takiego konika ? Jakieś firmy?
konikaraa, przemyśl ten cynamon. Kiedyś "walnęłam" tak sobie ścianę w pokoju. Wszyscy(!) raportowali, że działa przedziwnie, hiper depresyjnie.
A ciemniejszą farbą maluje się właśnie te krótsze ściany, przy czym ta z oknem jest wątpliwa (będzie Bardzo ciemna), a ta naprzeciw okna - owszem, mogłoby być fajnie.

escada, a ściany to są jakie? Jak murowane to zaprawa nie popęka? System nie będzie przenosił drgań?
Wszystko da się zrobić, podobno nawet parasol z d* wyjąć rozłożony. Pytanie o sens i koszta.
Mnie się nigdy nie chciało gimnastykować przy pralce to mam ładowane od góry.
ovca   Per aspera donikąd
30 sierpnia 2016 17:31
ovca, ale bliziutko! Bezczelnie wpraszam się na kawę a jak nie to zapraszam na kawę do Factory 😉


na kawę do mnie zapraszam jak już będę miała chociaż stół ( chyba że poczekasz do wiosny- wtedy możemy napić się w ogrodowym jacuzzi  😀iabeł: ), a do factory zawsze! ja teraz prawie mieszkam w castoramie więc jestem do dyspozycji codziennie  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się