julka177 - mam ten sam kawecan. odkładam obecnie na kawecan Mendeza, ale że najpierw muszę kupić siodło, to pewnie za szybko nie nazbieram 😁
yegua zrobiła mi wczoraj parę fotek z Gają :kwiatek: Kobyle się znowu włączyła faza pędzenia do przodu, ale to jakiś chwilowy kryzysik, dziś też próbowała pędzić, ale po 10 min wyluzowała i już było ok. Zauważyłam, że obecnie jak ma 2-3 dni przerwy to ją energia nosi, także no cóż, trzeba dużo jeździć 🙂 i tak jest lepiej, niż bywało, teraz nawet jak ma jakąs faze w głowie, to szybko sie wycisza z powrotem i nie ma już problemu z ustaniem w stój czy stępem na długiej wodzy w spokoju.
Przy okazji widzę po zdjęciach (głownie po tych, których nie wrzuciłam, hehe), że im bardziej ona leci tym ja sie bardziej pochylam i koń sie jeszcze bardziej niesie na łopatkach - jak ja sobie w końcu kogoś nie wezmę żeby mi jazdy prowadził, to się nie ogarnę 🙁
Jutro mam wizytę Kasi Żukiewicz u obu kobył, będzie robić im zabiegi fizjo, już nie mogę się doczekać 😅 Branka w dalszym ciągu sie nieźle czuje po ostatnim, także mam nadzieję, że będzie tym lepiej.



