Na fejsbuku jakaś afera ostatnio z udziałem sklepu Galapagos. Dziewczyna kupiła przez Allegro siodło, które miało być bezterlicowe, a nie było, kontakt ze sprzedającym zerowy, a w danych sprzedającego adres e-mailowy z nazwą ww sklepu (sklep też ma podobną ofertę, co użytkownik Allegro).
klik