Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Averis   Czarny charakter
18 czerwca 2016 22:17
Anaa, http://www.jadlonomia.com/przepisy/wegetarianski-shepherds-pie/

madmaddie, pewnie nie 😁 Gdzie to mogę wyliczyć? :kwiatek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 czerwca 2016 22:26
Averis, ja się trzymam propocji gdzieś koło: węgle 55%, tłuszcze 30% i białko 15%. tłuszcze są ważne, bo bez nich cały czas jestem głodna, albo mam ochotę na schaboszczaka 🙂 każdy kalkulator zapotrzebowania energetycznego Ci to wyliczy.
Averis   Czarny charakter
18 czerwca 2016 22:44
madmaddie, ok, to pobuszuję, dzięki!
W przypadku vege i vegan to chyba jest mus, ze wchodzi wiecej wegli w diecie? Tak mi sie wydaje przynajmniej. Ja mam nieco inny rozklad makr, ale to ze wzgledu na aktywnosc silowa 🙂

feno, szkoda, ze facet okazal sie nie taki jak myslalas, ze jest 🙁
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 czerwca 2016 09:38
Mimo napchania się wczoraj białego pieczywa (i do wtorku włącznie na pewno dietowo i ćwiczeniowo będzie kiepsko) na wadze różnica duża
zeszły tydzień: 52,7
dzisiaj: 52,1

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 czerwca 2016 09:43
safie super! Oby tak dalej  🙂


Dziś w planie siłownia przed pracą, ale póki co jest ogarnianie mieszkania dla mojego kota na cito  😵 Kot przywieziony tydzień temu bo u rodziców jest remont, po tygodniu mój chłop ma ostre objawy astmy i kwestia czasu, kiedy się udusi  😵 Właśnie jadę go zawieźć (kota) do brata, ale to chyba najgorsze możliwe miejsce, szkoda mi go  🙄 A remont może potrwać jeszcze ze 3 tygodnie  🤔
Scottie   Cicha obserwatorka
19 czerwca 2016 10:07
safie, bardzo ładnie lecisz z wagi, chyba jako jedna z nielicznych w tym wątku 😉 Do ilu planujesz zejść?
Trening siłowy zrobiony, jedziemy na rowery na nie wiadomo jak długo. 🙂
safie, 52... ech moja wymarzona waga, świetnie sie czułam tyle ważąc. Jeszcze "tylko" 10kg... Ile masz wzrostu?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 czerwca 2016 10:32
Scottie, nie wiem czy tak ładnie, bo to 52,7 to 4 tygodnie stało i dobijało.

Nie mam żadnego założenia co do końcowej wagi, raczej jakiś moment kiedy spojrzę w lustro i będzie ładnie  😁
Aktualnie bardziej cisnę nogi/pośladki, które dalej są duże i brzuch, na którym są mięśnie, ale dalej schowane pod tłuszczykiem

yegua , 158 cm - jak się naciągnę to do 160 dobijam 😉
Wrzucam zdjęcia całości, ale wieczorem wykasuję.

PS. krzywizna ramion spowodowana bólem prawego barku  🤔wirek: wiecznie mam z nim problem, czy to po jodze, czy siłowni - podejrzewam, że winna jest torebka noszona na tym akurat ramieniu  😵

Laski ja bym se go nawet i zużytkowała, bo trochę szkoda żeby taki okaz ot tak sobie stał w kącie i się kurzył, skoro już wyszło że między uszami hula mu wicher i do tego tylko się nadaje...  😁 Ale z byłym-obecnym-hagiewu sprawa świeża i nie do końca wyjaśniona, więc wolałam nie zaczynać fikania, bo później jeszcze bardziej mi się pokomplikuje w głowie.

Wczoraj moi współlokatorzy wyprawili mi urodziny, które mam we wtorek i całą noc jedliśmy, śpiewaliśmy i tańczyliśmy...zeżarłam jakieś kosmiczne ilości, ile to nawet boję się pomyśleć  😀  Więc niestety o 22 wpadł kurczak teriyaki, sałatka z czarnej fasoli, awokado, mango i płatków migdałów, do tego grzaneczki z hummusem, a później jabłkowe crumble z lodami waniliowymi  😀 Ale co mi tam, zaliczam sobie jako cheat meal i dzisiaj już jadę normalnie.

tunrida zazdroszczę rowerów, ja mam dziś dzień wolny i chciałam jechać na plażę moją holenderką, a leżę w łóżku bo wczoraj była burza i zlało mnie okropnie, po czym 2 h musiałam czekać taka zmokła trzęsąc się na zmienniczkę...no i przeziębienie gotowe. Przynajmniej nie rozpraszam się i uczę na egzamin.

smarcik współczuję Tobie, chłopu i kotu, bo wiem jak to jest mieć na coś ostrą alergię z atakami astmy... podobnie reagowałam na koty do około 15-18 roku życia. Nie musiałam wiedzieć, że ktoś ma kota w domu, jak tylko do niego wchodziłam to zaczynały się duszności, łzawienie, katar. Oby brat się nim dobrze zajął  🙂
safie, ja 159cm 🙂 Mocno Ci kibicuję. Ja zaczynam od nowa po powrocie z wakacji.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 czerwca 2016 10:59
W sumie, gdyby nogi lepiej wyglądały to bym chyba zastopowała
yegua, dziękuję, postaram się nie zawieść  :kwiatek:
robakt   Liczy się jutro.
19 czerwca 2016 11:13
Czytam Was grzecznie, dzisiaj na wadze 66,3,  cudownie! Jeszcze tak ze 4 lub 5 kg i będzie super. Powoli będę zwiększać kalorycznośćy teraz,  za dwa tygodnie ruszam z siłownia.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia, ja do 16 w pracy, później drzemka i o 19 ruszam na Perfect i Queen, wczoraj bawiłam się super, dzisiaj może być tylko lepiej 😉
Safie rewelacja,  jeszcze trochę mięśni trochę mniej tłuszczyku i będziesz super lachon!!

U mnie wczoraj masakra  😁 Dziś ratuje koktailami i warzywami

Znalazłam stare zdjęcie z 61 kg i chce tam wrócić 🙂
safie super wygladasz  😅
U mnie różnica miedzy zeszłym tygodniem było 65,9kg a dzisiaj 65,0 a tak liczyłam na 64 🙂 Moze jakbym włosy obcieła to bym uzyskała 100g  😁
Ale spoko cisnę dalej kolejny tydzień.
safie, fajna różnica! Ile ważyłaś na tej pierwszej focie?
Dołączam do klubu karzełków, 162 w porywach 😀

Ja mam dziś pożegnalnego grilla 🙁 trochę się cieszę, że już wracam, ale wiadomo, smutno też jest. Więc będzie cukinia, ziemniaki, seler i jakieś wege kiełbaski pieczone.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 czerwca 2016 11:36
maiiaF , 56,8 kg i w obwodach o ok. 10 cm więcej
safie, Super! 😍 Gratulacje. :kwiatek:
safie, świetna robota! Trzymam kciuki za dalsze postępy!

U mnie obolałe całe ciało, ból głowy - czyli stres, sporo aktywności fizycznej, tutejsze kłótnie i czas przed babskimi dniami. Na wadze niby bez zmian, ale czuję się napuchnięta i ociężała. Nie mierzyłam się, nie spisuję dzisiaj menu. Zła jestem na siebie i "los", że moje plany na ten tydzień wzięły w łeb i to względu na tak nieprzyjemne przyczyny. Ale może kolejny tydzień będzie lepszy. Oby, oby. 🙂 
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 czerwca 2016 12:07
przeraża mnie, że wpisuję "dieta paleo" w google i że to sposób odżywiania na całe życie, droga do wymarzonej sylwetki i nic o tym, że również szybsza do grobowej deski :/


Naprawdę nie chce mi się wchodzić w dyskusję, bo czasu nie mam. Odnoszę wrażenie, że Twoje pojęcie na temat paleo jest oparte na artykułach w serwisach typu pudelek.pl. Co do grobowej deski - to samo mogłabym powiedzieć o diecie vegańskiej.
Ale już wiele razy w tym wątku powtarzałam - rozmowy o dietach są jak rozmowy o polityce - skazane na kłótnie. Co człowiek,  to opinia. Więc niech każdy je to, co mu służy  :kwiatek:
safie, wagowo super 🙂 u Ciebie. Jeszcze tylko trochę pracy nad resztka tluszczyku i będzie idealnie 🙂 No i przypomniał mi sie ten post odnośnie 52kg
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1600798980233139&id=1533065037006534
safie - ekstra postepy! Oby tak dalej! 👍

U nas cudownie, jemy to, co kochamy, spedzamy razem czas, smiejemy sie i wyglupiamy, bijemy sie troche 💃 😍 Mam oblednie najlepszego mezczyzne, dostaje codziennie tone komplementow, jest idealnie 💃 💃

Jem moje ukochane kokosy codziennie, owocow pelno - moglabym tak codziennie sie zywic. Sniadania mamy bardzo duze i to wlasciwie jest nasz najwiekszy posilek w ciagu dnia. Nie puchne! Nareszcie jakos idealnie udalo mi sie wpasowac makro na wyjezdzie. Jedyne czego mam znacznie mniej w diecie na wyjezdzie, to bialka.

Ktos pytal o moj rozklad makr: 40/30/30 (W/B/T)

Ale np. teraz na wyjezdzie to jest: 50/20/30 (W/B/T)
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
19 czerwca 2016 12:15
Dziękuję  :kwiatek:

W sumie, jak się zastanowiłam to nigdy nie miałam dużych problemów z chudnięciem i przybieraniem ( z tym zwłaszcza 😉 ). Wystarczyło przyciąć fast foody i wprowadzić trochę ruchu i leciało, ale tylko do pewnego momentu i na jakiś czas, więc może teraz robiąc to z głową będzie skuteczniejsze.

Ech, nie chciałam w sumie pisać na forum, ale wczoraj zmarła mi babcia i dołek znowu wrócił 🙁
safie, wyrazy współczucia  :przytul:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 czerwca 2016 12:40
safie trzymaj się  🙁 U nas dzisiaj mija miesiąc od śmierci taty (teścia) i jest strasznie smutno i kościelnie  🙁


feno oo i przeszła Ci alergia?  Czy odczulałaś się?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 czerwca 2016 14:11
Lotna, swoje informacje o diecie paleo czerpię ze stron o diecie paleo i uważam, że jest głupia.
http://www.damianparol.com/cholesterolipaleo/
http://www.damianparol.com/dieta-low-fat/

and here goes paleo:
According to the CDC, cardiovascular disease is the number one cause of death in the United States. Interestingly however, our Paleolithic ancestors and contemporarily studied hunter-gatherers showed virtually no heart attack or stroke while eating ancestral diets. The references below will explore these facts to better help you understand the heart-healthy benefits of a Paleo diet.
http://robbwolf.com/what-is-the-paleo-diet/

ale pewnie zboża i strączki wypaliły mi mózg
safie-współczuję z powodu babci. Gratuluję olbrzymiej zmiany,kawał roboty odwaliłaś.
Wichurkowa   Never say never...
19 czerwca 2016 17:30
Safie trzymaj sie  :przytul:

Ja dzis zamiast restu, karny trening za piątek  😁

I najlepsze,poszłam dziś na analizę ciała iiiiiiiii mam 22,5%BF  😁

Dziś trening z moim D.  😍
Wichurkowa, 22,5%? Serio? Jakim urządzeniem miałaś robione pomiary?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się