Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Wichurkowa- na pierwszej focie super, super.
Może w kolejnym wcieleniu też tak będę wyglądać.  😉  A ja się tak po cichu zastanawiałam...ten start to dużo by cię kosztował? Może by tak jakaś wątkowa zrzuta na twój start? Może by się udało? Nie wiem...może to głupi pomysł, ale tak jakoś mnie naszło. W końcu tyle z siebie dałaś, planowałaś ten start. Nie szkoda? Cholera wie, co będzie za pół roku?
A idźcie w buraki, pomoglyscie tak ze zostawiam obie 😜

smarcik,  trzymaj się jakoś...przytulam wirtualnie :kwiatek:

safie,  tunrida, trzymam kciuki za zwierzaki!!!

Jestem za zrzutą!!! Trochę nas tu jest, grosz do grosza... 🙂
Wichurkowa   Never say never...
27 maja 2016 20:53
Tunrida.. Sienka kochane jesteście, na prawdę  :kwiatek:
Ale nie mogła bym od was przyjąć pieniędzy,start to miał być dla ,nie taki check formy,dla własnej sadysfakci ze udało mi się wyjść. Tak na prawdę to gra o "czapkę śliwek", jest mi przykro że tak się stało ale ,przygotuje się lepiej na październik bądź debiuty w lutym,na spokojnie uzbieram i zrobię formę, baaa może i wejdę na dietę  😁
Trenerka też ubolewa nad tym no ale sa rzeczy ważne i ważniejsze  🥂

Ale cały czas liczę ze sprzeda się te cholerne mieszkanie  😁
Sienka do usług🙂 namieszałyśmy tylko  😜
Tunrida i Wichurkowa o tym samym pomyślałam, żeby wspomóc ten start. Bo jakos tak bardzo bym chciała  żeby ludzie spełniali  swoje marzenia. Nie kiedys, za rok tylko teraz już! Kurczę to nie brak formy tylko kasy, rzecz nabyta. Zamiast na cheaty wydać kasę pożytecznie  😅 A wszyscy byśmy z dumy pękali 🙂
Czy endomondo działa bez Internetu?
Wichurkowa, forma kosa, zal jej nie pokazac, serio. Zrobisz jak uwazasz, ale jestem jak najbardziej na tak za zrzutka.

tunrida, jak zwierzatko sie czuje dzisiaj? Biedny zwierzak..wzdecia to masakra 🙁

sienka, o, dwie pary to najlepsze wyjscie, przydadza sie na bank!

anil22, ekstra te ubrania! Daj znac jak sie sprawuja na treningu 🙂

Ascaia, fajnie, ze posilki u Ciebie ok, zwlaszcza, ze jak mowisz, nie masz zawsze lekko z organizacja.

Mnie wczoraj wycielo cos wieczorem, tak mnie bolal brzuch, nie wiem co jest..dzisiaj jakby lepiej. Ruszam od dzisiaj z moim nowym planem, nie od poniedzialku jak planowalam, nie ma na co czekac 🙂



Jestem dzisiaj kompletnie bez pomyslow na posilki, zjadlam wlasnie jajka i boczek. I dalej nie wiem. Jakis makaron mi sie marzy, moze udam sie na poszukiwania gryczanego 🏇 W Biedronce sa jakies tego typu makarony? A, z treningu dzisiaj, to sobie zrobie aeroby chyba, a silowy jutro.
Puszek jakby lepiej. Tylko nadal ma objawy infekcji układu oddechowego. A kolejny antybiotyk strach dać. Za kilka godzin pojedzie na kontrolę. Pewno będzie do obserwacji.
Ja już po swoich 10 km  😍
Z tego co wiem, w Biedronce nie ma makaronu gryczanego. Przynajmniej w mojej Biedronce nie ma.
zen, być może dalej Cię żre ten McD? Przewód pokarmowy odzwyczaja się od takiego "dmuchanego" jedzenia. (i prawidłowo, znaczy wie co dobre 😉 )
Gryczany makaron to prędzej w Lidlu niż Biedronce. Albo w większym markecie, przynajmniej w Lublinie - na pewno jest w Tesco.

Ja już w pracy od blisko 2 godzin i będę tu do 22 co najmniej. Dzieje się, dzieje! Lubię to! 😀
Po swojemu jestem wyposażona w jogurty naturalne, batony proteinowe i kanapeczkę "na tekturce". Nęci mnie ochota na kawę, ale nie ma mleka normalnego, tylko zagęszczone i śmietanki, więc chyba sobie odpuszczę. Gorące posiłki dla artystów bierzemy z dobrej restauracyjki obok, ale niestety mnie ich dania właśnie dają po żołądku. Chyba najlepszym wyborem będzie pomidorowa lub rosół, żeby coś ciepłego w siebie wlać.  


Ja zauważyłam, że im ściślej trzymam dietę, tym gorzej żołądek radzi sobie z produktami spoza diety. I jeszcze rozumiem, że wtedy cierpię po np chipsach, wielu ciastkach ze sklepu z dużą ilością tłuszczy trans, ale to nie dotyczy tylko takiego powiedzmy że syfu, ale i innych produktów.
- ostatnio powaliła mnie zupa ze szparagów ( zdrowa, bez konserwantów)
- zwykłe paluszki
- mleko w proszku ( a normalnie jem nabiał i nigdy mi nie szkodził !!)
Nie chce mi się już przypominać sobie i wymieniać, ale taką zauważyłam regułę, że im bardziej jem rygorystycznie, tym bardziej cierpię po innych, teoretycznie zwykłych produktach.
A nie chcę, by było tak, że zjem sobie nagle 2 sklepowe ciastka ( herbatniki z cukrem) , a potem mnie wzdyma jak w ciąży i bąki puszczam takie, że mnie rodzina przegania.
A że jednak nie chcę chudnąć bardziej, a żyć i jeść w miarę normalnie, to nie unikam jak ognia produktów zakazanych. Bo mam potem same problemy z tego powodu. Wolę jeść zróżnicowanie, nawet syf, ale nie mieć sensacji żołądkowych.
Mnie o dziwo, od jakiegoś czasu zatykają zielone potrawy. Mój ukochany szpinak, równie wielbiony brokuł, wszelkie sałaty, itp.
Scottie   Cicha obserwatorka
28 maja 2016 10:18
sienka, no i dobrze, że zostawiłaś obie pary. Pomarańczowe są zajebiste 🙂 Do opalonych nóg będą wyglądały cacy! Co to za model? Musisz dać znać, jak się sprawdzają na treningach.

anil22, tak, Endomondo działa bez internetów. Coś mi się kojarzy, że internet potrzebny jest wtedy, kiedy chcesz udostępnić (np. na facebooku) swoje wyniki.

zen, w Biedrze są tylko makarony zwykłe, durum (pełnoziarniste? te ciemne w każdym razie) oraz bezglutenowe (z mąki kukurydzianej). W Piotrze i Pawle nie ma takich "dziwnych" makaronów? Myślałam, że tam jest wszystko 😉


Dziś znowu dzień ważenia i mierzenia. Obwody lecą słabo (w zasadzie biust i biodra chyba tylko spadły), na wadze pół kilo mniej. Do celu jeszcze 2,6 kg, a później trzeba to utrzymać. Za to jakimś cudem, wg mojej domowej wagi, wzrósł mi % BF.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 maja 2016 10:31
Ascaia, ja zaobserwowałam, że jak jem jakieś konkretne warzywo dłużej to właśnie zaczyna przytykać. Może organizm daje znać, że jakiegoś elementu ma za dużo?

Zen, ja w Biedronce taki makaron kupowałam.

Scottie, a zdjęcie? 🙂

U mnie przytkanie to po "jednorazowych" spożyciach. Najbardziej to mi szpinaku szkoda. Uwielbiam w każdej postaci, zdrowy jest, więc jem, ale później mam za swoje. Oooo, w tej knajpce są pierogi i naleśniki ze szpinakiem... 😉
Ps. Jak suk?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 maja 2016 10:46
To co organizm to inaczej. Chociaż ja źle znoszę kiszonki, a uwielbiam kapustę kiszoną i ogórasy małosolne.

O suczysku pisałam w wątku o psach - nareszcie znalazła sobie miejsce i grzeje grzbiet na balkonie. 🏇
Dziewczyny nie wiem co jest 🙁 Jak jestem w domu, to jest wzglednie ok, wyszlam teraz z mlodym do sklepu i masakra, w polowie drogi myslalam, ze umre, po powrocie do domu akcja kibel i generalnie jest juz ok, ale..no czy to mozliwe, ze to po McD mnie tak trzyma..? 😲 Kluje mnie w jelitach jak na kolke, ale to takie jednorazowe klucie, ktore po prostu jest, jakby mi ktos wbil cos. I biegunka 😵 😵 Chce zrobic lekkie kardio i chce dzisiaj jesc owoce i domyslam sie, ze to slaby pomysl 😵 W kazdym razie zjadlam teraz banana i tak sobie mysle, ze zaryzykuje silownie, w koncu maja tam kiblel..

Ascaia, chyba zajrze do Lidla, moze akurat bedzie.

A wlasnie, mialam pisac! W Lidlu jest przepyszny hummus! Taki serio hummus hummus, bez zadnego syfu, idealny, perfekcyjny sklad. U mnie stoi na dziale gdzies obok sledzi 😁 A w Biedronce sa superasne skladem tortille, sama maka, woda, bez wspomagaczy.

Scottie, w moim PiP nie ma absolutnie nic z 'rarytasow'. Absolutnie nic. Bardzo slabo jest zaopatrzony, cos tam mowia, ze maly metraz i takie tam, ale na polce w dziale bio dzisiaj widzialam 4 paczki makaronu orkiszowego, reszta miejsca na polce wolna. Slaby po maksie jest ten sklep, a chodze tam tylko dlatego, ze jest najblizej. Kawalek dalej mam K&M i tam jest niemal wszystko. Tylko troche nie po drodze mam 😵
Moze powinnas teraz pomyslec o zmianie w treningach? Dodac cos, ujac? Ja wiem, ze mi BF na bank podskoczyl, ale ciekawa jestem jak bedzie to wygladac teraz. Naprawde teraz weglowodany chce zostawic okolotreningowo, pozniej juz nie. I wkurza mnie niemilosiernie to, ze naprawde sie staram, nie odpuszczam, teraz dodalam wegli i co? I sie zalewam i nie wygladam tak, jak chce. Tzn. jak to w zyciu, cos za cos. Tylek natychmiast zareagowal na dodanie, urosl i sie jeszcze podniosl, zrobil sie jeszcze mocniej okragly, biust sympatyczniejszy, ale co mi po tym, skoro brzuch tez zareagowal  😁 Zobaczymy co bedzie teraz, jak zaczne to lekko wycinac.

safie, ten makaron kocham mocno, ale ma dodatek pszenicy, a chcialam czysty kupic..typowo zytni lub gryczany wlasnie. Wiec chyba odwiedze drugi sklep 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 maja 2016 11:25
Hummus z lidla ten z czarnuszką?

Aż tak dokładnie się w składy nie wczytuję  😡
Chyba tak, probowalam tylko kawalek, bo ja straczkow unikam, ale sklad super i smak super 🙂 Taki w prostokatnym opakowaniu 🙂
Podczytuję Was ostatnio, ale na razie nie mam odwagi wziąć się porządnie za sprawozdanie z rzeźbienia.  😁 Postanowiłam odstawić śmieciowe jedzenie i ograniczyć słodycze, ale im więcej się uczę tym gorzej to wychodzi.  😁 Mój mózg działa chyba tylko na cukier. Za to ruszam się w końcu! Biegam, jeżdżę na rolkach.
Jeśli chodzi o Endomondo to wystarczy mieć włączony GPS. Działa bez transferu danych. Niestety potrafi ucinać trasę nawet w mieście... Pół godziny przed bieganiem muszę włączyć GPS bo tyle średnio trwa zanim mi pokaże "GPS ok"... I przestałam już wierzyć w dokładność tego co pokazuje, bo zdarza się, że liczy czas a nie ściąga trasy i potem mi pokazuje jakieś niestworzone głupoty. A czasami działa nawet w lesie bez zarzutu, nie ma reguły.
Pozdrawiam i podziwiam wszystkich rzeźbiących potrafiących zachować kontrolę nad spożywaniem słodyczy!  😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 maja 2016 12:48
Naturalsi, na sesje i inne takie pomagaja owoce. Warto tez sobie pomieszac tluszcze, bialka i wegle w jednym posilku, to tez dlugo trzymaja (ja lubie tosty francuskie 😡 )
Ale jak przyjdzie co do czego, to i tak biegne w transie do tesco po czekolade. Tylko ze to sytuacje w stylu "do dziś musze wyslac promotorowi rozdzial, jestem w polowie" 😁

A mnie z trzy tygodnie nie było w domu i ponoc schudlam. I faktycznie widze, ze mnie mniej. Dieta nieszczegolna, ale raczej niewiele jadlam, moze dlatego. Wracam do cwiczen, skoro mam już sposob na upaly. I sezonowo jem 🙂
zen, wow, ale masz piękne ciało. I piękny odcień skóry, opalałaś się czy naturalnie taka brzoskwiniowa jesteś?
Wichurkowa, nie mam pytań  😲 Jak długo już tak ciśniesz?
Maddie, jaki masz sposób na upały? 🙂

Ja wypowiadam wojnę mojemu cellulitowi. Po raz enty. Ale jest już tak źle, że nie zamierzam wychodzić w szortach i sukienkach dopóki się nie poprawi. To się zamienia w obsesję, wiem. Ale wierzcie lub nie - mam tragiczne uda i pośladki. TRAGICZNE.

Mam co prawda "bubę", ale wypisałam sobie kilka ćwiczeń z obciążeniem, które mogę wykonywać. (póki co nie mogę iść na multikawitację i endomasaż, zresztą i tak czuję, że wydałam tysiące na to, a i tak efektów nie będzie...po pierwszych zabiegach jest jajo) Jestem po pierwszym "treningu" - leje się ze mnie.
Płakać mi się chce. Może to jest genetyka i nic tego nie zmieni? Tak samo jak koszmarne rozstępy na piersiach, nie tylko od dołu ale i od góry. Codziennie pojawiają się nowe, mimo że mam MINIMALNE wahania wagi i smaruje codziennie wieczorem biooil, a rano jakiś środek dla kobiet ciężarnych. I gówno. Jestem młodą kobietą, a ciało mam tak fatalne... Mimo, że szczupłe.
Jak ktoś ma jakiś zajebisty środek do cycków to mówcie (na rozstępy i poprawiający elastyczność skóry). Cena nie gra roli...
Scottie   Cicha obserwatorka
28 maja 2016 13:36
Ascaia, nie ma mi kto zrobić, narzeczony zwiał z samego rana na działkę 🙁 Mogłabym do lustra, ale są wąskie i nie łapię się w nich cała, a dalej stanąć nie mogę, bo są za blisko ściany 😉 Ale postaram się coś pokombinować, obiecuję!

zen, mnie po Maku zawsze przeczyszcza. Zazwyczaj jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem albo następnego dnia. I słyszę,tak do 24h słyszę bardzo wyraźnie, że jelita pracują, coś tam się przelewa, brzuch mi się porusza 😉 To jest prawie to, o czym Tunrida pisała- jak się trzyma czystą michę, to takie odstępstwa od diety potrafią zrobić rewolucję. Dziwne tylko, że aż tak długo Cię trzyma. Chociaż myślę, że to możliwe.

Dzięki za cynk o tych tortillach, mnie w nich pszenica wystraszyła, ale chyba zaryzykuję i jeszcze raz kupię, bo mi B. raz zrobił pyszny fit kebab z nich 😉

A co do BF, to myślę, że po prostu jakiś błąd w odczytach w wadze: spadła mi woda z 57 do 54% i BF podskoczył z 21 do 24%. Wyniki są pewnie od siebie jakoś zależne, bo ja serio nie czuję, żeby gdzieś mi się odłożyło, coś zalało. Wręcz przeciwnie, po ciuchach i bieliźnie czuję, że jest mnie mniej. Jednak masz rację, muszę wprowadzić zmiany w treningu, a konkretniej to wrócić do robienia siłowego, bo chyba przez ostatnie 2-3 tygodnie sobie go odpuściłam zupełnie na rzecz interwałów.

Dziś już jestem po treningu i stwierdzam, że jednak jak idę na trening z B., to jestem w stanie dać z siebie więcej 🙂
zen, banan dobry, ale resztę owoców kwasowych lepiej chyba sobie dzisiaj darować. Może coś z ryżem do jedzenia, bo jest dobry na sensjacje jelitowe. I coś osłonowo

Hummus w Lidlu kiedyś jadłam, ale chyba mam rozpieszczone przez moich wielokulturowców kubki smakowe, bo mnie jednak nie zachwycił.

Jem nieregularnie ale jem, więc jest ok. Rano grahamka z polędwicą i plastrem sera żółtego. Później baton proteinowy, a teraz kończę rosołek z knajpki - pieprzny jak cholera, pewnie poczuję na żołądku. Kawa czeka niezalana od tej 11.30 😉 Herbata też. Ale teraz troszkę spokojniej się zrobiło, więc muszę się nawodnić zanim znowu się zacznie kociokwik.

Coby przybliżyć Wam nieco jak czasem wyglądają moje dnie. 😉 Kto nie chce - nie czyta i nie czepia się później. 😉
Jedna z solistek wczoraj występującego zespołu została dłużej i co chwilę do nas zaglądała "pogadać sobie", pytając o drogę do..., itd. Jeden z dzisiejszych zespołów, który jest umówiony na próbę po 17, o 12 zadzwonił radośnie czy mogą już do garderoby. Drugi zespół przyjechał tylko godzinę wcześniej niż zapowiadał, ale totalnie wykręcili plan dnia, prosząc o obiad wcześniej. Przyjechali w niespodziewanie powiększonym składzie, mają sami problemy z doliczeniem się ile ich jest. 😉 Na dokładkę zabrali ze sobą... zespół, który występuje dopiero w poniedziałek. Trzy dodatkowe osoby, które potrzebują noclegu. Całą tą bandę zostawiłam w knajpie... ciekawe ile im zajmie wybranie dań.  😁 😁 O, właśnie dzwonią jeszcze kolejni prowadzący warsztaty, że też chcą na obiad. Idę ich zaprowadzić.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 maja 2016 13:48
Ascaia, nie zazdroszczę takiej pracy 😉 Mój P. ma podobną (wydział promocji w urzędzie), raz pojechałam z nim na wycieczkę z dzieciakami i .... nigdy więcej  😁
A na rosół z dużą ilością pieprzu trzeba uważać - tak chowają smak starego mięsa (przynajmniej wg. Gesslerowej)


Zen, z owoców to banany i jabłka przy problemach żołądkowych
safie, kocham moją pracę!  😍 Naprawdę, nie zamieniłabym jej za nic.

Zaraz idę z trzecią grupą do knajpy, bo się odnalazło jeszcze dwoje muzyków.  😁
Ruchu mam dzisiaj dość - mamy wysokie blisko 5 metrowe piętra, pracuję na II piętrze, a wydarzenia mamy po wszystkich poziomach, również w piwnicy 😉 8 tys. m2 budynku do biegania. 😉
Ten wpis piszę od godziny 😉 Kawa niezalana, zimna herbata wypita, kończę 0,5l wody niegazowanej.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
28 maja 2016 15:10
Meise, poza zalecanym standardem (woda, odpowiednie ciuchy, niewychodzenie bez potrzeby), pije yerba mate i sporo wody staram się zjesc w warzywach i owocach (ale glownie ogorki) . Mate polecam goraco, naprawdę się lepiej czuje, nawet w stajni podczas upalow 🙂
Jak dojade do domu to odpisze wiecej, ale wpadam po rade, brac? Chodzi mi o kolorystyke 🙂

https://www.instagram.com/p/BF9IoJYJ5tl/

🙂

szczerze? jak dla mnie...nijaki, sorki
Kolorystycznie brać. Do Twojego typu urody to, według mnie, tylko bardzo specyficzne zielenie nie będą pasować.
Szkoda tylko, że nie pytasz czy brać pod względem kroju. 😉 Z pewnością wiesz co mam na myśli.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 maja 2016 16:18
Dla mnie też taki se
stanik bardzo ładny, możesz różne doły dobierać 😎
Dzieki, w koncu nie wzielam, kolor pomaranczowy mi sie podobal, ale jakos tak..no nie mam przekonania 😉

Ascaia, wyciete sa dobrze 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się