Pensjonaty we Wrocławiu
co do osób urzędujących w magnicach to miałam przyjemność przez pewien czas urzędować z nimi w jednej stajni. Co do ich doświadczenia - jeśli chodzi o jazdę konną - brak lub mierne, ale co do opieki nad końmi, rozpoznawaniem objawów różnych schorzeń - bardzo chętnie powierzyłabym im własnego konia. Ci ludzie sami mają konie 'problemowe', uratowane z niewiadomo jakich warunków, i naprawdę zawsze kiedy coś się działo to wiedzieli co robić, poświęcali im cholernie dużo czasu i uwagi. Jak dla kogoś priorytetem jest końskie zdrowie i bezpieczeństwo to chyba nie ma lepszej stajni niż magnice prowadzone przez 'artystów' (tak nazywaliśmy ich u nas w stajni 😉 ).
jeździ ktoś może na mokrych ?
słyszałam ,że jest tam nowa ujeżdżalnia.
to prawda ?
bo jak byłam tam w zeszłe wakacje to ujeżdźalnią był kawałek pastwiska wysypany piachem ,z każdej strony ogrodzaony czym innym i nieksztautny.
a czy Mokre to jest przypadkiem tam, gdzie urzeduje szanowny pan Grochala?
mokre to Natalia, Grochala to Marszowice 😉
Ja stoję na Mokrym.I sobie chwale,chociaż z miejscem do jazdy to raczej kiepsko,tzn tworzy sie.Powstaje nowa ujeżdżalnia wysypana piachem na razie jest wielkości ok malego czworoboku,ale piasek dalej sie ubija,wiec generalnie nie najlepiej.Ma być powiększana.Ale ze wzgledu na opiekę,pastwiska i czystość w boksach ja sobie chwale 😉
Ja po osobistym obejrzeniu kilku stajni i po zapoznaniu się z waszymi opiniami dokonałam wyboru (pewnie dla niektórych szokującego), postawiłam kobylaka na Grobli. Znam swojego kobylaka i wiem że jest z tego miejsca zadowolony.
mokre to Natalia, Grochala to Marszowice 😉
Jeszcze go nie zlicytowali 🙄
mokre to Natalia, Grochala to Marszowice 😉
masz racje, pomylilo mi sie 😉
Słuchajcie, a znacie takie miejsce poza Godzieszową gdzie koń mógłby stać całą dobę na dworze, w sensie że nie wraca do stajni na noc? Albo naprawdę od rana do późnego wieczoru czy zima czy deszcz? I żeby był stały dostęp do siana?
Stoi ktośz was w Miłocicach w ogóle, ale tam nie w Volcie? Zastanawiam się czy często tam ktoś jeździ autem, żeby można było się czasem zabrać z kimś :P
Z tego co wiem to Grochala w Marszowicach nie zgania stada z łąki na noc.
A gdzie są Marszowice? To chyba nie moja część Wrocka, choć uznałam ostatnio że mogę dojeżdżac i na koniec świata byleby koń chodził po dworze jak najwięcej i był szczęśliwy 🙂 Dlatego rozważam Miłocice, którą są ode mnie dobre 30 km :/
Zmieniły mi się priorytety, nie chce już jeździć, chcę oglądać hasającego beztrosko calutki dzień konia 🙂
hehe 🙂, fajny cel - przynajmniej na luzie 😉.
Marszowice są za Leśnicą - nie wiem z której części wrocka byś jechała, ale do Miłocic jednak trasa bez większych korków, więc szybciej niż przez miasto do Leśnicy.
I szczerze? Chyba jednak bardziej polecam Miłocice, bez względu na to, która stajnia...
No ja mieszkam na Sępolnie więc jakoś da się do Miłocic dojechać, myślę bardziej o stajni Agnieszki Szymanek bo bardziej kameralna i sporo tańsza, ale też jest troszkę dalej niż Volta.
Najgorsze jest to, że jestem w trakcie robienia prawka, jak wyjade do pracy w lipcu to moge nie zdążyc go zrobić - a wtedy dojazd miałabym baaardzo utrudniony, bo do Miłocic komunikacja miejsca nie dojeżdza(chyba, ze z Jelcza jakiś kolalny autobus). Ale przynajmniej mam naprawdę motywacje je zrobić. Jak nie zdam egzaminu do lipca, to jak wrócę w październiku to juz musze bezwględnie.
Ważne by w wakacje koń był w stajni gdzie może biegać po łąkach cały dzień 🙂 I w ogóle, żeby cały rok tak było, bo ja tylko bawie się klikerem z ziemii, to co, zrobię pare sesji dziennie a potem co ma ten koń robić... niech chodzi po dworze... u nas w stajni wychodzą konie, ale ja bym chciała żeby to było dużo dłużej.
No fakt, u Was jak czasem przejeżdżam to jestem w szoku - śliczna pogoda i żadnego konia na padokach 😉, choć fakt, że nieczęsto widuję taki obrazek - zazwyczaj widać dokazujące konie i chyba zadowolone 😉
U nas chodzą codziennie, ale na kilka godzin, czasem 2-3, mało to trochę moim zdaniem, choc teraz łąki są 'czynne', to tam zazwyczaj konie siedza dłużej. Kiedys dla mnie to było ok, ale jakoś teraz zmieniły mi się poglądy :P Chciałabym żeby koń chodził calą dobę na dworze, no albo chociaz od śniadania do kolacji, naprawdę na te 10 h chociaż. Tak jest w Godzieszowej(w lecie chodzą 24h), znajome się tam przeniosły, ale jakoś cos mi nie pasuje tam. Nie wiem co, ale mam jakieś opory. Może takie detale jak to, że ja strugam sama konia a już jak przyjechałam strugac tam konia znajomej, to było pokpiewanie i głupie komentarze, że jak to dziewczyna struga i ze co to za głupie metody i blablabla - denerwuje mnie to, ja robie swoje, niech ludzie robią swoje i tyle, ja nie krytykuje tego że oni kują, więc niech oni nie krytykują, że ja strugam, co to kogo obchodzi co ja robię... czy takie coś, że mój koń nie je owsa, dostaje sieczke z lucerny zamiast tego i naprawdę wygląda i czuje sie super i owies jej niepotrzebny(każdy kto zna konia potwierdzi, że z niej okragły, wesoły pączek), a tam nie może byc tak, że będa dawać co ja chcę, tylko to co jedzą wszystkie konie, czyli wielkie wiadra owsa z czymś tam - no i się trudno dogadać w takich sprawach, a ja zdecydowanie nie chce owsa, ewentualnie garść jak inne jedzą, ale tylko tyle, jakby mój koń dostał tyle owsa co oni tam dają to by wyleciał w powietrze :P i jej kopyta tego nie znoszą 🙁 I akurat w bananach jak powiem, że chce mało owsa albo wcale, to koń faktycznie go nie dostaje i jest ok, a wbrew pozorom cięzko taka znaleść stajnię by dawano koniowi to co chce właściciel.
Wiem, ze ciężko znaleść ideał i trochę marudzę, ale mimo wszystko szukam i szukam odpowiedniej stajni , bo chcę by było jak najlepiej koniowi... w końcu kosztuje mnie to ciężkie pieniądze i niemało pracy, żeby utrzymac konia więc chcę by była szczęśliwa... te Miłocice to chyba jednak najlepsza opcja...
A ja polecam jeszcze raz Mokre jeśli chodzi o pastwiska są na prawdę duże(kilka hektarów) konie od ok 7.00 do ściemnienia,teraz do ok 21.00 przebywają na dworze.Jeśli chodzi o jedzenie-tez nie ma problemów,można sie spokojnie dogadać 😀 Jak coś to mogę wstawić jakieś fotki łąki 😉
Wiem, Mokre jest bardzo fajne, byłam tam i zaskoczyło mnie że taka fajna stajnia, ale bardzo mi tam daleko - przez całe miasto, korki... To już wole do Miłocic, choc jak patrze na mapę to mnie troche poraża odległość...ale czego sie nie zrobi dla swojego pupila 🙂 To ona ma byc szczęsliwa, a ja mam sie martwić dojazdami, myslę że ona płakac nie będzie jak będzie miała więcej wolnego ode mnie, bo mi będzie cięzko dojechać 😎
Hehe po 5 latach posiadania konia wreszcie udało mi się podejść do tej kwestii nieegoistycznie względem zwierza 🙂 (bo jednak co jak co moja obecna stajnia jest fantastycznie blisko i ogólnie zawsze było ok i nie chciałabym jej zmianiać z takich względów, ale chciałabym by koń chodził cały dzień po padoku i jestem w kropce 🙁 chyba żeby jakiegos stajennego zatrudniano co by puszczał konie i rano i wieczorem, ale póki co takiego nie widać:P).
PS Pojadę jutro tak hurtowo obejrzeć stajnie, także te w Chwałowicach, bo już kompletnnie nie wiem które teraz są, a które nie i co się w nich dzieje. W Amazonce jest na pewno pensjonat, ale nie wiem jak wygląda kwestia padokowania.
ami_071, wstaw jakieś fotki z tej stajni, w ogóle nie kojarze jak tam jest ... a opis całkiem do rzeczy 🙂
Stajnia w Mokrym może nie robić dobrego pierwszego wrażenia, jest dość ciemna i padoki zimowe niezbyt wielkie, ale konie dostaja tam siano, chodza cały dzień, mają dobrze scielone, są dobrze karmione i ogólnie jak dla mnie bardzo przyzwoita stajnia. A latem dostepne są podobno spore pastwiska 🙂
Byłam a objeździe stajni w weekend. W Volcie Miłocice jest 800zł 😲 choć oczywiscie warunki super, w Amazonce Chwalowice ciemna stajnia, kilka chudych koni, ale to może jakieś stare, czy coś, nie chcę tak oceniać nie znając ich historii, padoki są, ale konie na nich nie były, podobno chodzą na kilka godzin. Dla mnie za malo, bo ja potrzebuję 24h albo chociaż 12 🙂 Jest w Chwałowicach mała stajenka nazywa się chyba 'Magda', tam są 2 boksy, nawet o tym myślałam, tylko martwiło mnie że żadnego cienia nie ma na padoku i że boksy dla pensjonatowych koni wydawały sie tak zrobione, że konie sie nie widzą - a moja kobyłka to by umarła ze smutku tak stojąc 😉 Za to cena bardzo fajna.
W Miłocicach do drugiej stajni nie dotarłam, bo nie miałam czasu, ale tam wiem że jest fajnie, zrestza pojadę w weekend. Tam bym najchętniej dala konia, ale mi daleko.
Przemyslenia w toku, bo jeszcze 2 prywatne stajnie w tamtych okolicach są ok, które rozważam 🙂 Póki co to decyzja i tak będzie na wakacje, a w październiku będe decydowac gdzie chce stac na stałe.
Fakt stajnia jest dość ciemna 🙁 ,ale przynajmniej czyściutko
Padoczek-ten największy(mam nadzieje,że cos widać)

Po prawej stronie są jeszcze dwie boczne łąki,ale tam konie wychodzą dopiero po skoszeniu siana.
Krzyżowice pensjonat:
boksy duże pzrzestronne, stajnia trochę ciemna ale nie ma tragedi, czysto i schludnie, obornik wyrzucany jest często, ścielenie codziennie, konie karmione są 3 razy dziennie według życzenia właściciela, automatyczne poidła, konie codziennie wychodzą na dwór na zieloną łąke lub troche mniej zielony padok rotacyjnie ( no chyba że właściciel zabroni wypuszczać), myjka na zew. ,hala mała ale ważne że jest, trawiasta rozprężalnia, duża łąka do jazdy, po żniwach wszystkie szkolne ścierniska nadają się do jazdy czyli grubo ponad 100ha. tereny takie sobie ale na godzinę mozna pojechać (no chyba że jest sezon na ścierniska🙂😉 ). mamy do dyspozycji siodlarnię z centralnym ogrzewaniem ciepłą wodą prysznicami itp. tylko niestety pare metrów od stajni ale jest tam koniowiąz.
na miejscu jest kowal,wet i nowe laboratorium analityczne, a do tyńca małego gdzie urzęduja panowie Golachowski i Kmiecik jest 4km. szkoła posiada swój transport dla koni BUkmana+bus+kierowca, z wrocka jest bardzo dobry dojazd busami kobierzyckimi które często jeżdzą z pętli krzyki i są do tego tanie, jedzie się od 20-45min zależy jaką trasą. cena za ten pensjon to 500zł
ja trzymam tu moje dwie Grube i bardzo mi się podoba dla mnie de best🙂😉
chociaz dobrze wiem że nie zawsze było tak pięknie w tej stajni ale jest duuuuuża zmiana i to na lepsze!!!!
To ja jeszcze odnośnie Mokrego, nie wiem, czy ktoś z Was sprawdzał je na mapach googla, bo dopiero tam widać naprawde rozmiar łąk 🙂
tutaj, jeśli kogoś by interesowało wycinek z malym opisem
Trochę przekłamane,tzn nie ma zaznaczonej jednej(właściwie dwóch) łąki,te kawałki obok żółtego też powinien być na żółto 😉
Tylko właśnie nie pamiętam, żeby konie tam wychodziły, chyba, że to dopiero na tę jesień/zimę było. Ale faktycznie zapomniałam jeszcze, że wyższe, małe letnie pole jest też zimowe 😉
W tamtym roku wychodziły po sianokosach 😀 (tzn poprostu tamte łąki zostaly otwarte i chodzily gdzie chcialy)
Suuper te łąki na Mokrym. Ale ode mnie z Sępolna to nie ma bata tam dojezdżać. Szkoda.
Ja wciąż rozważam Groblę, bo konie jednak chodzą na te padoki tak dużo w porównaniu do wielu stajni, ale to dopiero po wakacjach jak coś :P Może wtedy będzie więcej wiadomo jak sobie radzą nowi właściciele, bo tak po 2 miesiącach to ciężko coś ocenić.
teraz na Grobli jest p. Ula ? Czy ktoś z forumowiczów stoi może w tej stajni ?
Ostatnio było o tym miejscu dość głośno jestem ciekawa jak to teraz wygląda 🙂
ps. ami - dziękuję za fotke 🙂
Jest tam Ula Rosikoń. Ja byłam(dzisiaj będe znowu to zdam jeszcze relacje jak jest teraz) i konie chodzą na padoki, choć nie są one jakies wielkie, w boksach było czysto, a byłam bez zapowiedzi, nie ma poideł ale w wiadrach woda była, stajnia jest dość spora i przestronna, było trochę bałaganu po poprzednich właścicielach, teraz zobaczymy czy sie to zmieniło :P . Jest duża ujeżdzalnia i druga mała, tereny wbrew pozorom są, tylko trzeba do nich dojechać, raczej cicho i spokojnie, pomimo że blisko centrum. Wielu ludzi się boi, że nowi właściciele sobie nie porwadzą, bo to młodzi ludzie, ale ja uważam że trzeba dac im szansę. Czas pokaże jak tam będzie, teraz jeszcze trudno coś powiedzieć. Trzeba by tak naprawde dać tam konia na pół roku by móc ocenić. Ja po wakacjach tę opcję rozważam, bo rowerem miałabym 10 min od domu.
właśnie dla ludzi mieszkających w centrum ta stajnia byłaby super miejscem
dla mnie o wiele szybciej jest nawet dojść do stajni nie mówiąc o innych środkach transportu, niż pchać się z Partynic do Centrum ... niestety
kto wie może doczekam się kiedyś Absoluta II po mojej stronie 🙂