Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Zrobilam swoj trening, biceps i triceps. Dlugo tak moja glowa nie wytrzyma na takim plusie kalorycznym, sylwetka sie nie zmienia jakos dramatycznie na minus, ale czuje zalanie i podlanie no i troche jelita mi dokuczaja po takiej ilosci wegli.



Chyba najbardziej ze swojego ciala lubie pupe i plecy 🙂 dostalam filmy z walk Motywatora, wiec przepadlam kompletnie. No i duzy jego sukces, zaczynaja o niego pytac inne kluby 👍 Mega jestem dumna z mojego fightera 😍
Scottie   Cicha obserwatorka
13 maja 2016 18:06
zen, co do kraty na brzuchu- wątpię, kiedyś ważyłam 52kg (przy 174cm wzrostu) i też jej nie widziałam, chociaż wtedy nie ćwiczyłam... Ja bym się chyba bardzo mocno musiała odwodnić (po schudnięciu do wagi docelowej oczywiście), żeby coś tam było widać, ale mam nadzieję, że kiedyś się tak miło zaskoczę jak smarcik 🙂

ashtray, zależy jak mocnych... Ja bym pewnie poszła po ok 3 dniach, jak zakwasy nie będą już tak mocno odczuwalne, że utrudniają funkcjonowanie. Chociaż raz miałam takie zakwasy w nogach, że po tygodniu (!!!) dopiero przestałam odczuwać dyskomfort i chodzić jak kaczka.

Ja mam dziś rest, trochę kcal dobiłam jedząc lody, ale... nie wiem, czy zjem kolację, bo w ogóle przez to nie jestem głodna. Wczoraj widziałam się z koleżanką, którą ostatni raz widziałam ze 2 miesiące temu i powiedziała mi, że bardzo zeszczuplałam, a górę ciała wręcz zasuszyłam 🙂 Cieszy mnie to bardzo i motywuje do dalszej pracy. Jutro jednak się zważę i pomierzę.
Ja własnie z biegania wróciłam  😍 uwielbiam ten stan zmęczenia. Mam nadzieje, ze wrócę wkrótce do starej formy w bieganiu.
Moje części ciała, które kiedyś lubiłam teraz nie na widzę  😂 ale mam nadzieje, że to się zmieni.  Jedynie łydki mam nadal całkiem spoko i umięśnione. Pokuszę się jeszcze o ćwiczenia brzucha i posladków bo na dole już grill czeka. Jak dobrze, że jestem wege  😁 ale patrzcie co mam . Miełego weekendu
Zbieram sie na bieznie. Jednak. Od dzis. Bedzie ciezko machna te 10 km, nie biegalam az 12 dni. Nie mam mocy, czuje sie ciezka, nie mam checi. Ale ide. Niech Arni bedzie ze mna. (Arni Swarceneger) Bo jedyne co mam, to glupawke. 😉

Edit- ubiegane. 🙂 I wcale nie bylo ciezko! Wrecz przeciwnie.
Scottie no niestety mocne. Ogólnie oberwało całe ciało, rękami nie mogę ruszać. Teraz wzięłam gorącą kąpiel i jest lepiej. Jutro może lekko poćwiczę. A w niedzielę wejdę już w normalny tryb.
ashtray, na mocne mikrourazy po treningu jednym z najlepszych sposobow, niestety mocno bolesnych, jest masaz obolalych miesni. Mozesz sprobowac je lekko dociskac np. lezac w wannie lub rozluznic idac na basen. Jak po 2-3 dniach bol nie mija, wciaz jest tak samo intensywny, to moglo dojsc do naderwania miesnia.

U mnie dzisiaj jakies cardio powinno wjechac i chyba zrobie interwal. Niezbyt dobrze moja glowa znosi taki tryb jedzenia, wiem, ze to dla mojego dobra i ogolnie lepszej sylwetki jak zrzuce znowu to, co teraz przybieram.

I mam kompletny brak pomyslu na posilki, chyba upieke mieso i znowu bataty, nie chce mi sie kombinowac..ewentualnie ryz, bo dawno nie jadlam klasyka- kurczak, brokul i ryz 🤣
Trening zrobiłam. Dziś u nas ma padać cały dzień. Szkoda. I rano byłam obolała po wczorajszej bieżni. Raptem 12 dni przerwy w bieganiu, a takie bóle? Szok.
Scottie   Cicha obserwatorka
14 maja 2016 08:04
Wpadam tylko na szybko się pochwalić, że przez ubiegły tydzień schudłam "tylko" 0,5kg, czyli znowu do przodu 🙂 Na wadze już 63,3 😀 W obwodach za to niewiele się pozmieniało, w zasadzie tylko talia, biust i biodra się zmniejszyły. Prawy bicek i oba uda bez zmian, za to lewy bicek urósł o pół cm, co mnie nawet cieszy 😉

I uciekam na BUP!! 🙂
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
14 maja 2016 08:10
Mnie przybyło 0,5 kg  😵
safie, a co na ten skok wagi osoba prowadzaca? Moze to przejsciowe, jakis balans woda?

Ja sie tak zbieram na trening i zbieram, ze juz mam wysprzatane mieszkanie 😁 Lece zaraz na poczte, do sklepu po doslownie kilka rzeczy i wracam. Dzisiaj mam randke z laptopem, mam sporo zlecen teraz i musze ogarniac.

Wkurza mnie ta pogoda, pada, nie pada, mam tone prania i nie chce tego kisic w domu, wywalilabym na balkon, ale bez sensu zeby moklo co chwile.

Scottie, gratuluje!
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
14 maja 2016 09:06
zen, a czemu jesz tak dużo węgli teraz?
Zeby dodac masy tam, gdzie po redukcji wyszlo, ze musze dolozyc, zeby teraz przy kolejnej redukcji organizm oddal jeszcze wiecej niz poprzednio i po to, zeby po kilku tygodniach wysrubowanego jedzenia odzywic cialo, bardzo juz tego potrzebowalam. Mam dodane wegle i tluszcze. Trzeba tak zrobic, kiedy przy mocnym wycieciu kalorii efekt jaki widzimy nas nie zadowala, trzeba wrocic do punktu 0, bo nie ma juz z czego scinac, a ja sie nie chce zakatowac na amen 🙂
Ascaia, chyba nie wszystkie, ale nie jestem pewna 😉 Ja to Lidlowskie właśnie za słodycz lubię 😉
Wszys5kie mleka bez laktozy sa slodkie
zen dzięki, spróbuję. Dzisiaj jest już lepiej. Mogę wyciągnąć ręce i sięgnąć po cokolwiek 😁 Pojdę lekko poćwiczyć i zobaczę jak się będę czuła.
Zjadłam wczoraj pół małej sałatki z salad Story i tak się zatrułam że teraz  mimo opicia woda ważę 55.. normalnie dieta cud gdyby nie tak parszywe samopoczucie...I to, że nie pojechałam do Łodzi na wystawę :/
Współczuję  🙁 to co tam było, że aż tak się zatrułaś??
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 maja 2016 11:09
Może po prostu plasterek czy skórka z jakiegoś warzywa przykleiła się do żołądka?  Wtedy jest masakra  🙁

Poszłabym już na siłownię a muszę siedzieć na tyłku  😵 oglądam sobie z balkonu super ujeżdżeniowe fury, obok są zawody pływackie a ja nic nie mogę, taaaakie nudy. Oby do poniedziałku  🏇
Quendi, wspolczuje 🙁 Tez sie tam kiedys zatrulam i w ogole unikam jak moge wszelkich gotowcow na miescie. Czasem sie nie da, ale chyba wolalabym serio zjesc paczke chipsow lub batonika..

smarcik, czemu musisz siedziec na tylku?

Wrocilam z interwalow, jednak na tym stanelo, 20 min masakry i z glowy 😁 Zjadlam i sobie teraz zamierzam odpoczac. U mnie waga stabilnie, co mnie cieszy.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 maja 2016 11:33
Jestem na zawodach i mam konkurencję dopiero o 15. Nie lubię tak popołudniu bo nie mogę się zmęczyć przed. Nie mogę też pić kawy  😡

Plus jest taki, że siedzę i uczę się do obrony mgr  😁 Natomiast ośrodek przygotowań olimpijskich w którym jestem oferuje tyyyyle różnych fajnych rzeczy (tenis, konie, baseny, siłownia a nawet stawy do łowienia ryb  :hihi🙂.
Dieta ok, wczoraj pobiegałam, ale dzisiaj nogi mnie bolą  😁 i pogoda straszna. Wieje strasznie. Tak bardzo bym chciała się ruszyc z domu. Musze cos wykombinować. W domu poćwiczę brzuch i pośladki.
smarcik faktycznie żal w pokoju siedzieć, jak tyle fajnych spraw dookoła.
https://www.facebook.com/721841534570297/videos/1019880071433107/
Dzieki dziewczyny, trzymajcie kciuki zeby do jutra bylo lepiej bo mam wazne spotkanie.
Do tej pory nie miałam wątpliwości co do jakości sałatek które w sumie są robione na moich oczach.. składu dokładnie nie pamiętam,  ale był krótki. Obstawiam kurczaka albo brudne warzywa (po badaniu marketowych warzyw na uczelni przestało mnie dziwić że można w sklepie kupić cokolwiek zanieczyszczonego fekaliami....)
Dzień mam z głowy, nie mogę nawet córki na ręce wziąć bo mi się wyslizguje...
Scottie   Cicha obserwatorka
15 maja 2016 08:38
zen, dzieki 😀 😀 A polecisz jakieś witaminy, minerały dla osób uprawiających sport? Najlepiej, żeby to nie były odżywki typowo dla sportowców, tylko np. jakieś witaminki rozpuszczane w wodzie, kupowane w aptece. Mój B. zaczął narzekać, że przez redukcję jest ciągle zmęczony, trzęsą mu się ręce itd. Chodzi na bardzo intensywne treningi i podejrzewamy, że dużo minerałów po prostu wypaca i nie jest w stanie tego odbudować. A będąc na redukcji, to wiadomo, jak jest... Poza tym myślę, że mu też trochę na psychikę siadło, bo on trzyma dietę od 1,5 miesiąca bez żadnych wpadek, nawet cheat meal'a.  Powiedziałam mu, żeby odpoczął chociaż przez weekend od diety, żeby trochę odsapnął, ale on nie chce :/
Scottie, mam super zestaw, ale to na PW, testowane na mnie i na moim sportowcu od 2 miesiecy. Wchlanialnosc potwierdzona. A jak wyglada u niego kwestia makr? Moze ma juz za dlugo organizm wystawiony na redukcje? On sam z siebie cisnie, czy ktos go prowadzi? Redukcja taka stricte mocna nie powinna trwac dluzej niz 30-50 dni. Pogadaj z nim powaznie, jak sie boi, ze zaleje sie na nowo po innym rozkladzie makr czy wiekszej kalorycznosci, to odeslij go do moich zdjec, ja mam identyczna slaba glowe i naprawde no bardzo zle znosze teraz wiecej kalorii, gdyby nie Motywator, to bym chyba juz padla ze smutku 😵
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
15 maja 2016 09:58
zen, na razie nic Paula nie stwierdziła, bo zdjęć jej nie wysłałam  😡
Wydaje mi się, że to kwestia małej ilości snu w połączeniu z piciem małej ilości wody  😡
amnestria   no excuses ;)
15 maja 2016 10:25
Dziewczyny nie dajcie mi się zastać!

Czy któraś z Was kojarzy jakie ćwiczenia izometryczne można robić, żeby nie dać miesniom zniknąć? Chodzi o mięśnie nóg.

Moja ekspedycja kaukaska raczej poszła się ... mimo, że większość była już oplacona 🙁 ale spróbuję o nią zawalczyć. Kondycji z ortezą nie zrobię ale mogę powalczyć o szybszy powrót do formy. Złamanie nie jest duże, postęp jest spory, bólu praktycznie już nie ma. Tyle że chciałabym szybko na tę nogę stanąć.

A do tego potrzebne mi są mięśnie. Na razie napinam mięśnie łydek i czworogłowe ale tak w sumie to nie wiem ile mogę robić powtórzeń, jak dlugo utrzymywać napięcie..?

Jakieś rady? 🙂
Scottie   Cicha obserwatorka
15 maja 2016 11:04
zen, B. jest na diecie z książki 2xME, nie mam jej teraz przy sobie i nie wiem, jak to się u niego rozkłada. A poza tym nikt go nie prowadzi. W każdym razie na bank w dni treningowe nie dojada do końca dodatkowych węgli- twierdzi, że już jest najedzony i nie wciśnie więcej, ale znam jego możliwości 😉 Spróbuję go przekonać do tego, żeby chociaż na tydzień odpuścił (mnie też się przya 🤣 ), zobaczymy, jak wyjdzie. Na jutrzejszy obiad planuję pizzę 😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 maja 2016 11:08
amnestria polecam fizjoterapeutę Artura Pasierbińskiego na modlińskiej,ma ogromne doświadczenie z urazami w sporcie (fizjo kadry olimpijskiej) - myślę że mógłby
Ci sporo podpowiedzieć. Niestety jest dość drogi.

Ostatni dzień siedzenia na tyłku, jeszcze tylko jedno strzelanie i jutro pierwsze co zrobię to porządny trening na siłowni  🏇
busch   Mad god's blessing.
15 maja 2016 19:28
Słuchajcie, pochwalę się swoją siostrą, bo jestem z niej mega dumna 😀
https://www.instagram.com/kjkoral/
ma instagrama, obecnie jest na AWF-ie, ćwiczy intensywnie i w przyszłości chce być trenerem personalnym, więc niezły z niej dzik 😁. Chciałabym kiedykolwiek tak wyglądać 😀

amnestria, ja nic nie poradzę, ale trzymam mocno kciuki za szybki powrót do zdrowia 🙂
busch Piękne ciało! Brawo dla siory 🙂 Podobne jesteście!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się