Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
horse_art, ale masz straszny problem.
horse_art tak się składa, ze choinami określa się zwyczajowo drzewa iglaste, głownie te, które wymieniłam. Jak tobie kojarzą się tylko z plastikowym upstrzonym drzewkiem to lepiej wzbogac słownik.
to jezyk polski. choinki to zwyczajowo drzewka ubrane na swieta. i tyle. a ze ludzie tak mowia moze czasem potocznie (glownie dzieci i reszta sie z nich smieje za to) to jest to oczywisty błąd... i to zabawne (casme ktos to robi specjalnie - podejrzewałam ze ty tak tego wlasnie uzylas). a nawet jako przejezyczenie. i tak to walasnie skomentowalam - żartobliwie 😉
horse_art, nie wiem kto się śmieje z dzieci za to, że mówią choinki na drzewa iglaste 🤔
horse_art ale mylisz się. Choina to gatunek drzew iglastych z rodzaju sosnowatych, sprawdź na wiki. A choinka to zwyczajowo drzewo iglaste, nie dziecinnie, ale cos w tylu akacji, jak mówimy na robinie czy grochodrzew.
horse_art, według
słownika języka polskiego choinka to drzewko iglaste...
Hej ;3
Od jakiegoś czasu podaję mojemu koniowi siemię lniane, 1/2 w tygodniu, owsa do tego nie dodaję, czasami jakieś otręby czy marchewki :3 i tak, kupuję czasami mielone odtłuszczone albo zwykłe pełne ziarna. To zmielone zalewam wrzątkiem i zakręcam słoik aż powstanie papka, mieszając kilka razy w międzyczasie, potem czekam aż wystygnie i daję koniowi. Co do pełnego, daję pół litra wody i kilka łyżek ziaren, gotuję na małym ogniu około 1h, co jakiś czas mieszam, powstaje taki glut, ale ziarenka są widoczne, wlewam do słoika i czekam 30min/1h ostudzam i daję koniowi. Jedna znajoma mówi, że ona gotuje tak długo aż ziarenek prawie w ogóle nie będzie, bo to niezdrowe dla koni a inna twierdzi, że tylko zalewa wrzątkiem i czeka. Ja wolę tą opcję z gotowaniem, jakoś lepiej to wychodzi, ale nie jestem pewna czy dobrze je robię, w sensie czy te szkodliwe kwasy dalej tam są? Czy po 1h gotowania jest już bezpieczne? ^^ Szukałam w wielu wątkach ale nie znalazłam konkretnej odpowiedzi.
Koniuszek, jest wątek "mesz- gotowy czy własnej roboty?" :
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,149.0.html, tam znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. Skrótowo: mielony zalewasz wrzątkiem, całe ziarno gotujesz.
...Skrótowo: mielony zalewasz wrzątkiem, całe ziarno gotujesz.
i o to mi chodziło, dziękuję ;D
Cenowo najprzyjemniej wygląda Green horse. 🙂
A co myślicie o mieszance zrobionej na podstawie Secrety Pro? Wyszłoby taniej (?) ale czy będzie takie samo działanie czy może w gotowym preparacie sa jeszcze jakieś "magiczne składniki"?
Na odporność lepszy miód czy echinacea?
:kwiatek:
julka177, - samemu zazwyczaj jest taniej i chciałam tu nawet napisać, że jeśli chodzi o same zioła wymienione w mieszance to idzie ją zrobić za jakąś połowe kosztu gotowca 😉 Echinacea wygodniejsza w podawaniu przede wszystkim, a w działaniu chyba bardzo podobnie.
W preparatach ziołowych magicznym składnikiem jest zwykle nazwa "preparat dla koni", która daje +50% do ceny 🤣
julka177 ja robiłam mieszankę na podstawie składu Secrety (jeśli chodzi o zioła). Różnicy podczas stosowania obu mieszanek nie zauważyłam, koń we własnoręcznie przygotowanej mieszance na pewno dostawał wszystko świeże i bez karagenu, który wywołuje kontrowersje i wchodzi w skład Secrety. Cenowo - dużo mniej niż 50% ceny 😉
No niestety "dla konia" znaczy "2x drożej" 😂
A w działaniu lepsza będzie Secreta, Green horse, Cortaflex coffless czy może Vital herbs?
Zależy mi na działaniu wspomagającym odkrztuszanie, kobyła nie ma suchego kaszlu, w boksie zero objawów, tylko w ruchu sporo parska i kaszle mokrym kaszlem, i leci biaława wydzielina z nosa.
Jednak wczoraj jak przyszłam po nią na padok, to miała rozszerzone chrapy i pracowała mocno brzuchem, podczas lonży tak samo. A dziś jak wzięłam ją z padoku oddychała normalnie, na lonży były objawy takie jak zawsze. Często ciężko oddycha po kłusie i galopie i tak robiła tez dziś. Czyli wszystko było (jak dla niej) w normie. 😉
edi: to chyba zrobię sobie Secretę 🙂
jak długo można ją podawać? I czy dawki takie same jak w oryginalnej? 😉
Jak kobyła robi już bokami to ziółka niewiele pomogą 🙁 Ma zdiagnozowane RAO/COPD? Zobacz wątek o COPD, dziewczyny leczą sterydami, a do robienia bokami ich koniom daleko.
Wykrztuśnie polecam acetylocysteinę, np. ACC. Podaję ACC 600 (Optima) w ilości 2400 - 4 tabletki dziennie przez 5 dni.
julka177, - badaj na alergię i RAO w te pędy, bo objawy niemal identyko jak u mojego alergika i już RAO-wca 🤔 Sterydy to coś działającego krótkodystansowo.
Często koń ma problemy przy określonej pogodzie, jak stoi zamknięty w boksie - jak był kilka lat temu na łace 24/h to poza jednym atakiem w mega duszny dzień całkowity spokój, ale wtedy jeszcze RAO nie było u niego.
My się wspomagamy mieszanką ziołową zapisaną przez lek-weta i tusiconem/ambroksolem doraźnie. Ambroksol wychodzi taniej i jest bez recepty, to syrop. Steryd zazwyczaj idzie jak jest już gorszy stan, raz-dwa do roku. Na dniach robię testy na alergię i odczulanie, u mojej trenerki dało kapitalne efekty, wyszło, że uczulenie jest na słome żytnią i kilka traw - koń postawiony na pszeniczną czy trociny dużo lepiej sobie radzi.
a ja polecę ten mój syrop z tymianku 🙂 widzę sporą różnicę w tym, jak koń oddycha i ile parska. Pisałam o nim w wątku COPD bodajże 🙂
Był wet i została zrobiona endoskopia - śladowe ilości wydzieliny (sam był zdziwiony :icon_rolleyes🙂. Kazał zmienić warunki tzn. moczyć siano, boks angielski, jak najdłuższe padokowanie, co właśnie robimy i zapytany przeze mnie odnośnie ziółek, powiedział że mogę podawać. Wcześniej kobyła dostała 2x antybiotyk + tussicom + dilaterol, bo myśleliśmy, że to infekcja, ale skutków to leczenie nie przyniosło żadnych. Po zmianie warunków mam ją obserwować i jeśli nie będzie poprawy to zrobimy testy alergiczne.
Takie jest zalecenie weta. Chociaż wczoraj nie powiem, wystraszyłam się 🤔.
julka177, - to jak najszybciej robiłabym testy w strone alergii, gdybym kilka lat temu miała dostęp do weta jak teraz to pewnie nie doszłoby do RAO u wielkogłowego... zalecenia miałam takie same, ale nikt mi nie powiedział o testach na alergię, czy odczulaniu 🙄
To ziółka dawać czy nie? Trochę uspokoiłoby to moje sumienie 😉
A testy w takim razie zrobimy, chociaż wet mówił, że możemy też zrobić endo po wysiłku, żeby zobaczyć skąd ta wydzielina się bierze, ale to chyba bez sensu, nie? Bo zmian w drogach oddechowych nie zauważył żadnych.
julka177, - dawać, z pewnością pomogą układowi oddechowemu. Tylko dodatkowo zbadać, poszukać przyczyny stanu.
Dziękuję :kwiatek:
edit: Gdzie kupujecie zioła? Na allegro, od podkowy czy może z innego źródła? 😉
Przepraszam, że post pod postem :kwiatek:
Jak długo można podawać echinacee bez przerw? A mieszankę ziołowa a la secreta? 😉
Przepraszam, że post pod postem :kwiatek:
Jak długo można podawać echinacee bez przerw? A mieszankę ziołowa a la secreta? 😉
echinaceę można podawać 3 tygodnie i zrobić przerwę 10-14 dni, potem ponownie. Co do mieszanki - to na co ona ma być?
Nam sama echinacea nie pomogła, nie brałabym jej w ogóle pod uwagę.
Echinacea ma być dodatkowo, żeby wspomóc kobyłę tak ogólnie 😉
czemu przy echinacei taka dluga przerwa? sądziłam ze to zioło ktore trzeba brac długo zeby dało efekt?
a nie np jak skrzyp czy pokrzywa?
echinaceę najlepiej podawać w 3 seriach, każda nie dłużej niż 3 tygodnie z przerwami. podawana dłużej ciągiem działa odwrotnie - czyli nie wspomaga odporności. Może dlatego niektórym koniom nie pomogła. No i ilości muszą być konkretne, nie łyżka czy 2.
julka77 - a co chcesz osiągnąć z układem oddechowym - rozrzedzenie wydzieliny, wzmocnienie , pkaszlowe?
Wykrztuśne/rozrzedzenie wydzieliny. Tu opisywałam objawy (w najbliższym czasie wykonam testy alergiczne zgodnie z radami dziewczyn :kwiatek🙂
Zależy mi na działaniu wspomagającym odkrztuszanie, kobyła nie ma suchego kaszlu, w boksie zero objawów, tylko w ruchu sporo parska i kaszle mokrym kaszlem, i leci biaława wydzielina z nosa.
Jednak wczoraj jak przyszłam po nią na padok, to miała rozszerzone chrapy i pracowała mocno brzuchem, podczas lonży tak samo. A dziś jak wzięłam ją z padoku oddychała normalnie, na lonży były objawy takie jak zawsze. Często ciężko oddycha po kłusie i galopie i tak robiła tez dziś. Czyli wszystko było (jak dla niej) w normie. wink