Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
Gwash ale Atea nie 🤣 ostatnio musiałam jeść u niej jaja bez majonezu, bo nie miała 😁
baffinka Szok i niedowierzanie! Jaja bez majonezu! 😂
I tak, nie ma go w domu z tego samego powodu 😁
Dla mnie jaja na twardo bez majonezu nie istnieją 😜
Były na miękko! Idealne!
baffinka Już Ci więcej jeść nie dam! 😂
Na miękko to nigdy nie próbowałam z majonezem, moze i dobrze ? 😁
Piwo - też by mogło nie istnieć. 😉
Pomimo, że dałam sobie odgórne rozgrzeszenie - wczorajszy dzień bardzo dobry żywieniowo. Dzisiaj z planów wychodzi, że również będzie w porządku. Na śniadanie grahamka z polędwicą łososiową, plaster żółtego sera, pomidorki, kawa z mlekiem, herbata, woda... 😉 Ale już zaczynam lekki post, więc ilość posiłków się zmniejszy i czas pomiędzy się wydłuży. Na obiad pół chochli zupy pomidorowej (baza, przecierane pomidory, bez dodatków), później mały kawałek lasagne z cukinią i mięsem mielonym. Na kolację pewnie serek twarogowy z ziołami i inka.
Jutro posiłki oczywiście bezmięsne i skromniejsze.
gwash, nie chcialabym wsadzac po prostu kija w mrowisko ani urazic nikogo. Dla mnie cialo w ciazy i po ciazy jest, no, zwyczajnie nieestetyczne. I chcac byc w ciazy, chce jak najszybciej wrocic do ciala takie, jakie mam w tej chwili. Nie mowie, ze chce ciastko i zjesc ciastko, chce po prostu wiedziec jak dziewczyny trenujace w ciazy wrocily do treningow, jak mialy z dieta etc. A wiem, ze jest spora grupa kobiet, ktore preferuja spacerki i inne tego typu, w moim odczuciu, zbedne pierdy, ktore nie dadza mi takiej sylwetki, jaka chce miec po ciazy. Dla mnie to bylaby wielka proba i chcialabym wiedziec jak najwiecej. A wiem, ze zycie i tak napisze swoj scenariusz, moge w ogole nie zajsc, moge cala ciaze miec takie dolegliwosci, ze palcem u nogi nie rusze etc. Mam cudowne wsparcie osoby bardzo doswiadczonej w treningach i wiem, ze mialabym przy nim wszystko, czego potrzebuje, czas, warunki, zero wymowek i fochow, ze trenuje, ale mimo wszystko lekki niepokoj mam. Plus niestety mam juz swoje lata. Po pierwszej ciazy i cc nie ma sladu, ale..no ale to bylo jednak 10 lat temu.
zen Znasz profil
Fit Mom?
efeemeryda Nadal dobre, ale już za bardzo "lejące" połączenie 😉
Atea, znam, dziekuje :kwiatek: To jednak nie jest to, czego ja szukam i co chcialabym robic w ciazy. Nie kreci mnie praca z hantelkiem 1 kg i wszelkie pilatesowe figury.. Planuje na razie zwyczajnie trenowac tak, jak do tej pory, na ile sie da..
baffinka Szok i niedowierzanie! Jaja bez majonezu! 😂
I tak, nie ma go w domu z tego samego powodu 😁
no dla mnie to straszne, bo ja kocham jaja z majonezem 😍
obojętnie czy na miękko czy na twardo!
deborah, serio blizej mi do tego niz do oddychania na pilce z winylowym hantlem.. 😡 🙂 Nie wiem czy bym sie odwazyla na taki zarzut i w ogole na prace z takim podnoszeniem, ale na bank bede chciala pracowac z ciezarem. Sporym.
zen Hm... dla mnie mocno kontrowersyjne, bo tak jak ćwiczenia wzmacniające plecy, mięśnie kegla i ogólną wydolność są zalecane w ciąży, tak przecież przeciążać i przekraczać własnych granic siłowych i wytrzymałościowych w ciąży nie można. Tzn. nie bez ryzyka dla płodu, prawda? A to na treningach robimy przecież - za każdym razem stronger, harder i te bzdety. Ja nie widzę nic złego w dbaniu o własną sylwetkę w ciąży poprzez odpowiednią dietę (ale już zmodyfikowaną dla Ciebie i dziecka) i ćwiczenia, ale wszystko z głową.
Kompletnie nieotłuszczone ciężarówki z brzuszkiem, którego prawie nie widać mnie przerażają.
Z tego co wiem, to spore ciężary odpadają. To znaczy jasne, że możesz donosić tak ciąże, ale chcesz podjąć ryzyko jego straty?
O tu na szybko wyszukane na ten temat:
https://parenting.pl/portal/dzwiganie-w-ciazy
zen, oczywiście rozumiem o czym piszesz. machanie kilogramowymi hantelkami przy Twoim zacięciu to jakieś nieporozumienie.
Ale wszystko trzeba robić z umiarem. wierzę. że en film to tylko jednorazowo dla show ale szczerze mówiąc oglądając miałam nadzieję, że to styropianowa sztanga.
bałabym sie o dziecko po prostu.
Ale tez ćwiczyłabym tak jak ćwiczę najdłużej jak się da.
niestety u mnie po 1 ciązy skóra szybko się wciągnęła. po drugiej było i jest o wiele gorzej. Niestety mam tez w rodzinie przypadek w którym zbyt wypracowane mięśnie brzucha porozrywały się podczas ciąży..
zen, ale nie tak?
https://www.facebook.com/crossfit/videos/10153245005762676/
Więcej szczęścia, niż rozumu ma ta Pani.
Ćwiczenia i treningi w ciąży: TAK, ale uważać na te, które powodują duży wzrost ciśnienia w jamie brzusznej. Więc praca z dużymi obciążeniami w drugim i trzecim trymestrze odpada.
Znajoma, triathlonistka, w pierwszym trymestrze trenowała normalnie, w drugim i w połowie trzeciego odpuszczała trening siłowy na rzecz pilatesu, bieganie krócej i mniej intensywniej ( maksymalnie 10 km, tempo 6:30 ) basen bez zmian, ale na mniejszym tętnie, do tego spinning ( też na mniejszym obciążeniu i przestała jak brzuch zaczął przeszkadzać, potem przesiadła się na szosę w domu na trenażerze, gdzie miała większy kąt nachylenia ). Babeczka przed ciążą startowała na dystansie Ironman, więc kondycyjnie była nie do zdarcia, ale jak macica zaczęła wypychać wszystkie narządy w górę i uciskać płuca to w 8 miesiącu miała zadyszkę, jak wchodziła na drugie piętro. Niestety, ale ciało w ciąży rządzi się własnymi prawami.
Dlatego wlasnie tej rozmowy chcialam uniknac 😉 Nie napisalam, ze chce cisnac martwy ciag i zarzut i siady najlepiej ze stowa w talerzach. Ale na pewno nie bede sie bawic w jakies szkoly kregoslupa. Ja nie robie na kazdym treningu mocniej i wiecej i dluzej. Progresuje ciezarem, ale na litosc, musi byc to ciezar, jaki dam rade zrobic 12 -15 powtorzen w serii, wiec nie ma mowy o jakis hardkorowych kilogramach. Wydaje mi sie jednakowoz, ze pomiedzy odtluszczona kobieta w ciazy a taka, ktora wyglada jak wieloryb, sa jakies wyposrodkowane sylwetki, ktore chcialabym dla swojego ciala. Chcialam opinie dziewczyn, ktore trenuja w ciazy, a nie te, ktore gdzies tam slyszaly, ze ktos tam robil.
Ja mam rozerwane miesnie brzucha po pierwszej ciazy 😉 Poprostu sie rozeszly i juz nie zeszly.
A mi się podoba taka kobieta w ciąży -
klikMusisz chyba uderzać do takich konkretnych kobiet,
zen, bo wątpię, żebyś tu znalazła to, czego szukasz. Dla wielu osób takie kobiety, jak ta na zdjęciu, to przegięcie.
Mniej wiecej wlasnie o takie sylwetki mi chodzi, mozna spokojnie rece, nogi, posladki robic i wygladac naprawde ok. Dziekuje Akleshia :kwiatek:
Fakty są takie, że jest to ryzykowne. I nie mówią tego tylko "ciężarne wieloryby", tylko także lekarze i specjaliści. Więc nie wiem o czym tu dyskutować? Chyba, że olewasz jakby ten kontekst i po prostu pytasz jak i po co.
Na pewno spokojnie można utrzymać fajną sylwetkę poprzez nieryzykowne ćwiczenia i dietę. Zwłaszcza, że wyglądasz bardzo dobrze i masz dobrą kondycję. Podjęcie decyzji o ciąży i dziecku to też świadomość konsekwencji, a wiec i tego, że ciąża to swego rodzaju poświęcenie, 9 miesięcy dla rozwoju Twojego dziecka. Decyzja należy, oczywiście, do ciężarnej, ale rzutuje na życie i zdrowie jej dziecka.
Atea, ale co konkretnie JEST ryzykowne? O jakim ciezarze mowisz, ze jest juz ryzykowny?
zen, nie wiem niestety, kogo w linku wrzuciła Akleshia (internet w pracy rządzi się własnymi sprawami), ale obczaj informacje na temat 2 lasek: Chontel Duncan i Sarah Stage. Z tego co pamiętam, obie w ciąży i obie są dosyć kontrowersyjnym tematem.
Ale co jest w tym szkodliwego, jeżeli zrobione jest to z głową i pod opieką lekarza? Łażąc po necie co po chwilę trafiam na trenerki fitnesu, które tak wyglądają w ciąży i one i ich dzieci są okazami zdrowia. A nie podejrzewam
zen, że będzie narażać siebie i dziecko w imię zachowania sylwetki.
O tej pani było głośno;

Dla mnie rewelacja...
Dzieki dziewczyny :kwiatek: Mysle, ze ich wyglad to duza zasluga odpowiedniej diety, a nie ladowania ciezarow na potege. Zadna z nich nie ma miesni nie wiadomo jak rozwinietych, a wygladaja dla mnie bardzo ok.
dla mnie też 🙂 ale te małe brzuszki z linku Akleshia wydają mi się takie hmmm ciasne 😁
zen Piszesz o ćwiczeniach ze sporym obciążeniem. A więc właśnie to.
Chyba, że za spore obciążenie uważasz 3 kilo 😉
Róbta co chceta 🙂 Będę się starała wierzyć w rozsądek wszystkich przyszłych mam.
Mi się dziewczyny ze zdjęc podobają: to znaczy ja bym tak dobrze nie wyglądała, ale one potrafią i super. Ja mówię o dużych obciążeniach, a nie wiemy jak one ćwiczyły.
Heh, brzuszek mały i ciasny, ale to chyba efekt obdarcia z tłuszczu i pewnie każdy tak wygląda bez otoczki.
Atea, a duże obciążenie to dla Ciebie...? ile?
Atea, a ja pytam konkretnie, czym dla ciebie jest spore obciazenie, ale jak zamierzasz ironizowac z 3 kg, to faktycznie, lepiej nie kontynuujmy dyskusji. Wprawdzie dla niektorych 3 kg np. na wznosy na bark, to moze byc juz sporo. Jak na razie nie podalas zadnego konkretu, czym jest dla ciebie spore obciazenie.
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
24 marca 2016 11:44
Z tą wielkością ciążowego brzucha to chyba jak ze stwierdzeniem o grubych kościach.
Trzeci posiłek za 15 minut.
Jak sobie radzicie w święta? Ja chyba obiad jednak zjem bardziej rodzinnie