madmaddie, nie wydaje mi sie specjalnie. Mam 159cm wzrostu i wazę poniżej 50 kg, czyli tyle ile przeciętna 12 latka...
Ten jest dla mnie za mały, dlatego na nim nie jeżdzę.

Myślę, ze kucowi lepiej z moimi 48kg i wiedzą jak ją rozluźnić i pomóc jej ciału się ogarnąć, gdy ona tego nie wie i nie rozumie, niz z dzieckiem 40kg i brakiem równowagi, klapiącym tyłkiem w siodło przy anglezowaniu i łapiącym równowagę na ręce.
Wczoraj nie wyglądała jakby było jej specjalnie ciężko... Nigdy na skokach nie wygląda 😀 i dalej przybiega do mnie jak ją zawołam 😀

Gdybym uważała, że jest jej ciężko, że noszenie mnie sprawia jej trudność, czy że psychicznie sobie nie radzi, to bym na niej nie jeździła, bo ja nie muszę jeździć konno, a ją kocham strasznie i zależy mi na jej dobru. Ale ona to lubi. Ona uwielbia skakać i tylko czeka aż będziemy robić coś nowego, aż dostanie jakieś wyzwanie, aż będzie mogła pogłówkować, polatać trochę nad przeszkodami. łapie wszystko w trymiga i tylko czeka na pochwałę.