Różowy to BR Suzanne z najnowszej wiosennej kolekcji, jest wersja dl i wszechstronna też. Kupiłam sobie taki pad granatowy, ale ten róż jest naprawdę mega, to nie jest żaden słodziutki pinki, tylko jak to kujka świetnie określiła buduarowy róż 🙂
Mam dwa bardzo ciemne kasztany, na nich ten róż do mnie mówi, tylko akurat obydwa konie mają nijak charakter i eksterier na róż (ogierza kobyła z IQ 200 albo mięsisty donnerhallek, typ pudziana z wyglądu - no gdzie na takie różowy?).
Czaprak jest bardzo fajnie uszyty, z dużą dbałością o detale (chociażby zatrzaski na przystułach - rzepy nie pozaciągają satynowego wierzchniego materiału). Granat ma szanse dołączyć do moich ulubionych czapraków:

Poza tym jakoś mnie zażółciło na wiosnę i przygarnęłam jeszcze taką szmatę (ten herb jest zrobiony z rażąco skrzącego się na srebrno materiału, więc już oczyma wyobraźni widzę do niego takie blingujące srebrne kalosze)...
keirashara, nie ma szans się wyleczyć z Ebony, ja mam awersję do nowego pikowania i to pierwszy Anky pad od lat, który mi się na tyle spodobał, że nabrałam ochoty na zakup 🙂